Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Lepista personata?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2004 « Archiwum 2004 listopad «

#588

2004.11.04 18:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Kilkanaście owocników znalazłem u siebie na ogródku.

Lepista personata ?

Zidentyfikowałem (po długotrwałym szukaniu, he he) jako Lepista personata i teraz prosze mądrzejszych ode mnie o potwierdzenie.

A co można z nią zrobić? Jak zjeść? :D

#200

2004.11.04 18:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
To ona. Oczywiście, że ją zjeść. To dobry grzyb.

#589

2004.11.04 18:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
No ale co z nią żrobić, marynata, jajecznica.... A może pokroić na kawałki i rozsiać z nadzieją na przyszły rok na więcej ? :)

#651

2004.11.04 19:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Nie jadłam, ale to bardzo bliska "krewna" gąsówki nagiej - więc pewnie najlepsza w marynacie lub usmażona - Jola???

#395

2004.11.04 23:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Chyba istotnie Lepista personata, tylko taka małowata? Kiepskie warunki tam miała w Twoim ogrodzie. Czy wszystkie egzemplarze takie niepozorne?

#597

2004.11.05 04:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Są też większe egzemplarze.
W tym miejscu przez "n" lat była wysypywana kora, jako zakwaszający podkład pod rododendrony.
Te grzbki rosną JEDYNIE w tym miejscu, gdzie występują konwalie (przypadek?).

Najpierw ciężko było mi odszukać, co to za grzybek - teraz ciężko mi podciągnąć go pod coś innego niż Lepista personata.

No mam nadzieję, że to w.w. grzybek, bo jeśli wyrośnie ich więcej, to wpakuję je do słoiczka :)

#398

2004.11.05 06:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Sprawdzałem jeszcze w swoich książkach, czy może to być jakaś inna Lepista - ale nie ma innych pasujących do tego.

Zobacz może jeszcze dla świetego spokoju barwę wysypu zarodników. U Lepisty będzie taka brudno różowa, dość jasna.

#0

2004.11.05 12:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Woytty
A może to Clitopilus prunulus ?!? Też jadalna a i do ogródka jakby lepiej pasuje.

#663

2004.11.05 12:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Nie :-) To gąsówka dwubarwna (L. personata= L. savea). Nic innego :-))

#399

2004.11.05 12:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Co Clitopilus prunulus dokładnie nic nie pasuje - poza tym, że blaszki, kapelusz i trzon.

#681

2004.11.05 15:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Gąsówka dwubarwna, jak najbardziej. Nie jest perfumiasta, jak naga, więc można ją jeść w sposób dowolny.
Pimpuś, kochanie! Hektarów Ci braknie na to rozsiewanie?:)

#602

2004.11.06 21:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
A bo to jest Julu tak:
- z boku domu jest pas rododendronów, pod którymi wyrosły mi właśnie te gąsówki. Poza kikoma owocnikami, które zerwałem do zielnika resztę pozostawię - niech się rozsiewają.
- przed domem rosną czubówki białe (https://www.bio-forum.pl/messages/33/1037.html) i właśnie pojawił się kolejny owocnik.
- za domem na trawie pomiędzy drzewami owocowymi porozsiewałem czernidłaki kołpakowate. Niedługo pocztą przyjdą kolejne - świerzy import od Bodgana :)

To na razie tyle, ale poważnie zastanawiam się na zainfekowaniem jabłonki żółciakiem siarkowym :) Serio!
Jeśli chodzi o plany, to mam w planach zerwać jutro boczniaki ostrygowate, pociąć na kawałeczki i może też rozmnożyć? Wziąć pniaki, przerąbać na pół, nasypać tam kawałków boczniaka i zamknąć dwie połówki? I takie kilka pniaków np. umieścić w stodole u teścia? Chm? Uda się? Jakie pniaki powinienem zastosować?

A co do teściów, to tam są bardziej dalekosiężna plany. Dali mi oni 1ha na założenie lasku. Będą to na pewno głównie brzozy, bo koźlarze tam rosną jak oszalałe pod każdym drzewem. Po bokach brzóz chciałbym modrzewie - one bardzo lubią rosnąć obok brzózek a skoro będą na brzegu koźlarzowego lasku, to może uda mi się, żeby łąka na 10-20m od krawędzi lasu była maślaczkowa? Nie powinno być problemu, co?
Może jeszcze gdzieś kilka rządków małych świerczków, żeby doczekać się rydzów świerkowych.
To są takie plany mojego lasku, a nad rzeką (która płynie obok mojego miejsca na lasek) wyrzuciłbym kilka przywiezionych furmanką z lasu zarażonych opieńka pni. Kieeeeedyś rosły nad tą rzeką opieńki, więc może ponownie się tam zadomowią?

Takimi planami mam od trzech lat zprzątniętą głowę, ale krok po kroku wszystko idzie ku dobremu. Wieeem, że to jest robota na min. 5 lat, ale mam czas. Pozdrawiam!!

#181

Powodzenia...
:):):):)

#547

2004.11.07 00:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Z tym eksportem mazi czernidłakowatej to wyszedł niezły numer.
W piątek zaniosłem zgrabną kopertę "bombelkową" na pocztę.
Znaczki nakleiłem, pani bierze kopertę, a tu pyk i... piękny kleksior na jej druczkach.

Popatrzyła na mnie wymownie i ostro:
- A co pan tu wysyła !!!

Ja stary dureń, zamiast powiedzieć, że jakieś pióro wieczne wysyłam i pewnie jakaś awaria, to zacząłem mętnie tłumaczyć, że zarodniki, że kolega chce sobie nietypowe grzybki w ogródku posiać (czy raczej polać)itd.
Im dalej brnąłem tym gorzej to wyglądało :-)
Pani zrobiła oczy "jak pięć złotych" :-)))

Gdy podnosiłem kopertę to kapnęło na odchodne na kontuar, pani już nie chciała abym to wycierał (a "atramencik" z czernidłaków jest lepszy od najlepszego tuszu) :-)))

Przez cały czas miałem wrażenie,że pani bierze mnie za współpracownika Bin Ladena :-)))

Czernidłakowa mazistość była zapakowana w prę torebek strunowych i reklamówek, a na dokładkę oklejona taśmą, ale jak widać - co to dla niej :-)))

Jest już nowa "opakowka" dużo pewniejsza (choć nic nie jest do końca pewne), więc uważaj Pimpek aby nie "kapło" listonoszowi na uniform :-)))

Paczka wyjdzie w poniedziałek :-)

#182

Co pan za wąglika mi tu wysyła???

Ciesz się, że nie zadzwoniła po antyterrorystów.

Ja sam czasem zastanawiam się, co sobie o mnie myśli ta pani ze sklepu papierniczego, gdzie kupuję woreczki strunowe.
Kiedyś kupiłem taką dużą paczkę (chyba z 50, może więcej) małych woreczków i trochę dziwnie to wyglądało. Mam tylko nadzieję, że nie wzięła mnie za dealera :), który zaopatruje się w opakowania na cukierki...
Bo jak jej przychodzi długowłosy koleś do sklepu i pyta o możliwie małe woreczki, to różne rzeczy jej mogą do głowy przyjść...

#664

2004.11.07 08:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
eee... jak przychodzi "poważna kobieta" do papierniczego i wyciąga na ladę pudełko po zapałkach, 2 pudełko po papierosach (krótsze i dłuższe), kilka różnych pudełek po herbatach i bierze się za przymierzanie woreczków strunowych do tych pudełek..... i potem kupuje setkami całymi ....
W okolicy cała nasza ekipa (od owadów, gryzoni, ptaków, roślin i grzybów) jest uważana za nieszkodliwych pomyleńców :-))

#604

2004.11.07 16:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
buahaha, oj pęknę ze śmiechu. Wyobrażam sobie Bogdana tłumaczącego jej o czernidłakach :) uuuuuuhahaha.

Woreczki ze strunowym zapięciem? Na zasuszone grzybki? Bo z literatury wyczyałem, że powinny być w tekturowych pudełeczkach.... ??

#685

2004.11.07 16:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Wspaniałe plany, Pimpek. Naprawdę. Życzę Ci sukcesów.:-)))

#53

2004.11.07 21:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Małyszka (indigo)
a ja wczoraj znalazłem niedaleko domu,
także gąsówke dwubarwną (lepista personata), tak mi sie wydaje ?




prosze o potwierdzenie czy dobrze rozponałem swojego grzybka
ps. troche mi zgniotła po drodze... upss

#218

2004.11.07 21:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Tak, to też ten grzyb. Jego cechą rozpoznawczą jest wyłącznie fioletowy trzon. Kapelusz i blaszki są szarobiałe.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2004 « Archiwum 2004 listopad «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji