Jeden tylko owocnik tuż nad wodą, prawie w trzcinach, na podłożu żwirowym?
Jak na razie nie myślałem nad nim poważniej, a na szybkiego nic nie kojarzę, wspólnie może pójdzie nam lepiej :-)
.
.
PS: - miłośników grzybówki trzcinowej zachęcam do wyjścia w teren, już jest:-)