No wlasnie. Ja mysle, ze chrzastka. Mam racje?
Rosly w Puszczy Bialowieskiej, w gradzie i bylo ich zatrzesienie. Mniejsze mialy moze ok. 5-6 cm, najwieksze moze kolo 15 albo ew. ciut wiecej. Trzony krotkie. Mleczka praktycznie nie bylo.

A piekły? Bo musisz wziąć pod uwagę jeszcze bezmleczkowe, białe gołąbki przypominające do złudzenia mleczaje :-)) Np. Russula delica..

Piekly, ale slabo. Gdyby wiec byl to mleczaj, to mysle, ze moze moglo to byc spowodowane czestymi deszczami ostatnio, tak, ze ten ostry smak sie niejako rozwadnia. Ale to tylko taka moja domowa teoria. Chociaz pare dni temu probowalem goryczaka i on tez nie smakowal tak jak powinien - prawie nie byl gorzki. I wlasnie dlatego stworzylem taka hipoteze.
Inna sprawa jest, ze ja moge byc nieobiektywny jesli chodzi o probowanie grzybow piekacych, bo uwielbiam ostre potrawy i moze moj jezyk po litrach Tabasco nie jest juz w stanie wyczuc takiego subtelnego pieczenia ;))).

To nie ma rady - sprawdź obecność mleczka na młodych owocnikach. W tych białych mleczajach jest obfite - jeśli są to mleczaje.