jeden owocnik w bardzo podmokłej, sosnowej części lasu, tuż obok moczary (10 m), a z drugiej strony domieszki brzozy i dębu
kapelusz niecałe 2 cm, trzon lekko skręcony, bez zapachu
przy wysychaniu kapelusz był napięty i błyszczący
teraz jak wącham, to zapach jest całkiem przyjemny (nie umiem go określić, słono-grzybowy?), ale delikatny
przejrzałam sporo dzwonkówek i drogą eliminacji doszłam do Entoloma cetratum
E. minutum też wpadła mi w oczy, ale na tą chwilę nie mam o niej żadnych danych
przyznam, że w przypadku dzwonkówki ochrowej też nie do końca mi wszystko makroskopowo pasuje, choćby ubarwienie...
no i cóż, wiem, że z mikroskopowaniem będzie ciężko, ale może komuś wpadł w ręce podobny grzybek i zechce się wypowiedzieć, choćby po to, aby odrzucić moje podejrzenia?
na ostatnim zdjęciu jest suszek z ledwo widocznym wysypem, ale go widać (lewy dolny róg, pod kapeluszem)

tutaj https://www.bio-forum.pl/messages/33/490396.html moja podobna Entoloma, nieoznaczona ostatecznie no tak to jest z nimi, potrzebny mikroskop oraz opatrzenie

no faktycznie podobna...
m.in. gęstość blaszek brałam pod uwagę przy eliminacji gatunków, oczywiście dostępnych w necie, no i nie wiadomo, czy dobrze oznaczonych
poza tym krawędź kapelusza wychodzi poza blaszki i jest dość ostra, nie podgięta, blaszki mocno prześwitują i widać ich wzór na powierzchni kapelusza

i że nawet po mikroskopowaniu nie dało się oznaczyć? :D
to faktycznie, ja tak sobie gadam cetratum, minutum, srutum, a rzeczywistość może być zupełnie inna :))
mnie klucz doprowadził do zupełnie egzotycznych gatunków, nawet nie będę przytaczać...
a tak btw. czy to jest wiarygodne źródło?
http://www.discoverlife.org/mp/20q?search=Entoloma

Jakub, dziękuje Ci bardzo, bądź co bądź kolejny krok do uświadomienia
staram się nie dziękować w wątkach, bo to tylko skrzynki zapycha, ale tutaj naprawdę zasłużenie :)
a najśmieszniejsze jest to, że oglądałam tę Twoją dzwonkówkę, ale przy okazji szukania innej mojej i całkiem mi wyparowała z głowy

Oczywiście może to być E. cetratum czy E. minutum :D (nie zbierałem ich)
ale niestety (albo stety) z Entoloma tak jest, że mikroskop jest w większości gatunków potrzebny do oznaczenia bo makroskopowo wiele z nich jest podobnych, po za tym jest ogromna ilość gatunków w rodzaju...

Z drugiej strony grzyby z tego rodzaju są banalne do oznaczenia do rodzaju (jeśli się dysponuje mikroskopem). Natomiast dojście do gatunku jest często trudne jeśli trafimy na taki gatunek, który ma niezbyt wyraźne cechy. Akurat w tym linkowanym wątku główną trudność stanowiło to, że miałem tylko jeden owocnik :) ja tam lubie Entoloma, chciaż w co drugim przypadku nie udaje mi się ich oznaczyć bo albo nie ma wystarczająco czasu albo jakaś cecha nie pasuje do gatunku, który podpowiada klucz. No i oczywiście nadal brak mi opatrzenia :D

Także strona którą podajesz może pomagać w oznaczaniu ale bez mikroskopu możemy sobie tylko pogdybać że jest to grzyb podobny do x albo y :/

doczekała się mikroskopu, to Entoloma nitens