Zupełnie brak pomysłu!
Dość twarde, średnica do 2 cm.

ooo młoda Poronia? punctata?

Te "ooo" w Twojej wypowiedzi znaczy, że coś rzadkiego ???
Jeśli tak to dobrze bo kupka "wylądowała" u mnie w "dojrzewalni"!

ale jej jeszcze chyba sporo brakuje do dojrzenia, obecnie ledwie widać ujścia zarodników (czarne punkciki) o ile to one?

i dla uzupełnienia wątku jeszcze przekrój, a w zasadzie "przełom".

mam nadzieję że nie zaszkodzą jej sztuczne warunki i ciąg dalszy nastąpi.
To że jest rzadka to już wiem ale jakby ktos mi podpowiedział jaka jest jej sytuacja ze stanowiskami w Polsce to byłbym bardzo wdzięczny. Osobiście nie mam dostępu do tych informacji.

Według listy micromycetes - dwa historyczne stanowiska. Raz widziałam ją już zebraną przez Andrzeja Szczepkowskiego.

Prawie cztery miesiące mnie męczyły, ... albo ja je, w zależności z której strony spojrzeć :-)
No i coś w końcu zaczyna się dziać, pewnie już ten jeden owocnik "sypie" zarodnikami ale boję się ruszać bo chyba uda mi się cokolwiek "wycisnąć" tylko z tego jednego. Inne wyglądają dość dwuznacznie więc nie wiem czy coś jeszcze konkretnego wyhoduję.
Aniu! - jak uważasz, pobrać już ten owocnik czy jeszcze zaczekać ???


i jeszcze inny:

Pobrać. Zdecydowanie :-)

Dzięki uprzejmości, wytrwałości i dobremu sercu Basi Kudławiec :-))
mogłem przejrzeć niektóre ciekawsze artykuły z Acta Mycologica i trafiłem na wzmiankę, że historyczne stanowisko tego gatunku było prawdopodobnie(?) znalezione w okolicach Puław.
Pozwolę więc sobie uzupełnić dane w tym wątku, bo "Checklist..." 2006 A.Chmiel tej grupy nie obejmuje ;-)

"Materiały do poznania rozmieszczenia geograficznego grzybów wyższych w Europie. V." Alina Skirgiełło. Acta Mycologica. VOL XII. (2): 155-189.
1976 (1977)


https://www.bio-forum.pl/messages/7259/7260.html
"ID: 242961 - Wysłane Wtorek, 05 sierpnia 2014 - 11:34:
Poronia punctata
leg. Mirosław Gryc (2013.11.18); det. Mirosław Gryc

eksykat: tak / fot.: tak / notatka: nie
weryfikował(a): Anna Kujawa

lokalizacja: około 1 km na S od Ogrodniczek , Białystok , podlaskie (ATPOL: GC-11)
siedlisko, jakie drzewa/podłoże/sposób wzrostu: pastwisko, wypas koni / na końskim łajnie / kilka owocników, młodych
uwagi:
fot. 691966
fot. 691967
fot. 691968
owocnik hodowane przez okres około 2 miesiący w domu.
większość uległa zniszczeniu, pozostał jeden dojrzały, w dobrej kondycji."

Z jakich okolic pochodziło drugie historyczne stanowisko i znalezisko A. Szczepkowskiego?

Wow :)

:-) :-) :-)
Boguś, szłam i ja podobnym tropem, ale dotarłam do wątku zgłoszeniowego Mirka, a tutaj, do tego wątku nie dotarłam, dopiero teraz po Twoim wpisie :-) :-) :-) dziękuję za odnalezienie tego wątku :-) który nota bene przypominam sobie, ale teraz pełniej go doceniam ... :-) :-) :-)

Mogę teraz pogratulować Mirkowi, że dzięki jego wytrwałości możemy oglądać od młodziutkiego do dojrzałego tego tak ciekawego grzybka, jakim jest Poronia punctata :-) :-) :-)

Natomiast Acta Mycologica - to kopalnia niezgłębiona!!! Artykuły Nestorów naszej mykologii, w tym Pań Profesor Skirgiełło, Prof. Lisiewskiej, Prof. Ławrynowicz, Prof. Bujakiewicz i wielu innych to istny miód na mykologiczną stronę duszy, jak również kopalnia wszelkiej wiedzy, jakże warto tam sięgać, niezależnie od tego, że Checklisty przywołują wiele z tych artykułów podając lokalizacje gatunków w PL, dodatkowe informacje tam znajdowane to jak napisałam, kopalnia wiedzy ..... Świeższe artykuły to znów spojrzenie współczesne na cudne zasoby czy to Puszczy Białowieskiej, czy danego rodzaju w Polsce, by wspomnieć tylko publikacje z udziałem Darka Karasińskiego, Ani Kujawy, Błażeja Gierczyka i wielu innych ..... Pamiętajmy, że mamy rodzime piękne źródło wiedzy, prócz wszystkich tych zagranicznych, internetowych i innych źródeł, suma tego wszystkiego to dopiero pełen myko-obraz tak nas interesujący :-)

(wypowiedź edytowana przez topazzz 14.grudnia.2014)

Poronia punctata jest być może, prawdopodobnie, wymieniana w checkliście Micromycetes Mułenko i in. :-) Tej checklisty jeszcze nie nabyłam (korzystałam tylko w czytelni), ale czas najwyższy to zrobić, zważywszy, że są w niej wymieniane nie tylko Micromycetes, ale też te tworzące owocnikowania na podkładkach, np. rodzaje Hypoxylon, Xylaria, Kretschmaria, ale także inne, np. Elaphomyces itp., itp. :-)

O jak fajnie, że już Ania zweryfikowała, czyli wszystkie obawy co do gatunku już rozwiane:-)

Ale żeby wszystko było zgodne ze stanem faktycznym to nadmienię, że w zgłoszeniu są pewne nieścisłości ... sorki.

Po pierwsze:

Poronia punctata ten gatunek na www, w Pełnej Wersji
leg. Mirosław Gryc (2013.11.18); det. Mirosław Gryc

a powinno być:

Poronia punctata ten gatunek na www, w Pełnej Wersji
leg. Mirosław Gryc (2013.11.18); det. Anna Kujawa

uprawnione osoby do edycji proszę o naprawienie mojego przeoczenia!

a po drugie:
jak sprawdziłem daty to się okazuje, że hodowla trwała prawie cztery miesiące a nie tak jak w zgłoszeniu (dwa).

Oj ten pośpiech, pamięć jest zawodna a nie bardzo miałem gdzie sprawdzić bo fotki z tamtego okresu szlag trafił wraz z dyskiem:-((
- całe szczęście, że został nam wątek gdzie zachowały się:-)

(wypowiedź edytowana przez mirek63 14.grudnia.2014)

eee.... nic nie robiłam - zgłoszenie jest jeszcze nie "zaakceptowane" siedzi w poczekalni

czyli krasnoludki wpisały, że weryfikowane:-)))
poczekamy na lepsze czasy, aż go będzie trochę więcej:-)

Checklisty Mułenki, też nie wiem, czemu do tej pory nie nabyłem ?!

Trafiwszy na wzmiankę o moich okolicach starałem się znaleźć coś o tym gatunku z Pl.
Co się tyczy internetu, to się okazało, to tylko ten wątek i zgłoszenie Mirka wnoszą jakieś konkretne informacje (nie liczą oczywiście jakichś, nic nie znaczących list czy wykazów) ;-)

Sprawdzę przy najbliższej bytności w czytelni, czy widnieje u Mułenki i in. Poronia punctata ... jeśli tak, to będzie to tą kroplą przelewającą dzban :-) :-) :-)
Mirek, spodziewałeś się takiego dalszego ciągu swojego wątku, gdy czuwałeś nad rozwojem swojego znaleziska? :-)))))

To aby oszczędzić Ci dreptania do biblioteki:
Błoński 1896 (Wólka Węglowa, Otwock)
Eichler 1907 (ok. Międzyrzeca - lasek Żabiecki)

O! Czyli decyzja podjęta :-) dzięki, Błażej :-)

Boguś, Błażej podał dwie historyczne lokalizacje :-)
ale lubelska z publikacji prof. Skirgiełło (też historyczna) wydaje się być trzecią, bo inna, niż te dwie ...

Czyli wynikałoby, że mamy dwustronne (w obydwu publikacjach) przeoczenie czyli niekompletne dane.
W pracy prof. Skirgiełło pytajnik przy Puławach interpretuję jako nie do końca określone miejsce znaleziska, natomiast co oznacza "4.15," ?
Ciekawy może być też sam fakt pochodzenia tego znaleziska i jego znalazcy.
Można chyba przypuszczać, że Antoni Wróblewski natknął się na nieoznaczony(?) eksykat w zbiorach instytutu w Puławach, to mogłoby też tłumaczyć wspomniany pytajnik ;-)

Ponadto znalezisko z moich okolic patrząc na daty, wygląda na drugie w kolejności odkrycia.

Mirek, wygląda na to, że materiał źródłowy istnieje, więc Ty, jako ostatni "spadkobierca" tego gatunku... :-D

No i jeszcze jeden spadkobierca Andrzej Szczepkowski .... piękna robótka dla spadkobierców szykuje się, jeśli zechcą się jej podjąć ... :-) :-) :-)

Kiedyś tak było z Phleogena faginea, ale jak się okazuje, obecnie substratu dla suchogłówki nawet sporo jest, a z substratem dla Poronia punctata może być kiepsko, hodowla koni w zasadzie tylko w stadninach dla celów sportowych, rolnicze wykorzystanie w odwrocie ... kiepskie notowania dla tego grzybka ... :-(

ech, wracam do pracy, bo nie skończę tego, nad czym siedzę :-)))

To ja zapis Skirgiełło odczytam inaczej: 4.15 - data (04.1915); KRAM-F 1898 - numer zielnikowy; okaz w IB PAN; widać opis torebki jest niepełny, i można tylko przypuszczać że kolekcja pochodzi z Puław

Dzięki, tak to wszystko pasuje "jak ulał" :-)

Wszystko przez skróty "rev. vel det." a zabrakło mi "leg."
Wg mojego błędnego przyjęcia roku znaleziska (1898) nie bardzo mogłem pogodzić się z faktem, że siedemnastoletni Wróblewski znalazł i oznaczył tego grzyba (aczkolwiek jak czytamy, początkowo samouk i do tego bardzo zdolny).
Więc tak sobie "kombinowałem jak koń pod górkę" ;-D

"rev. vel det." zrozumiałem jako rewizję i oznaczenie znalezionego suszka :-D
Jest natomiast (co teraz doczytałem) że:
"review/revision (date) - data sprawdzenia/weryfikacji/badania/przegladu"

Oj Basiu! - zupełnie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy:-)
Wszystkim jestem niezmiernie wdzięczny za wyszukanie tych informacji, tym bardziej, ze lubie wiedzieć z czym mam do czynienia. Zazwyczaj sam we własnym zakresie staram się wyszukiwać informację dotyczące wystepowania moich znalezisk, ale że zrobiliście to za mnie tym bardziej cieszę się. Sam bym miał z tym sporo roboty:-(

Basiu! - może i z substratem dla Poronia punctata nie było by tak źle bo mam nadzieję, że konie z naszych hodowli nie znikną tak szybko. W zasadzie rzadko juz są one wykorzystywane do prac w polu, ale za to rozwija się turystyka i przynajmniej u mnie jest duże zapotrzebowanie na konie do zaprzęgów. W okresie zimowym potrafią na siebie zarobić (kuligi). Oby tylko śnieg spadł a ruszą w Puszczę Knyszyńską.

Sytuacja jednak jest poważniejsza. Prawdopodobnie nie rosną na odchodach koni u których stosowano antybiotyki. Nie pamiętam teraz gdzie trafiłem na taką informację ale jeśli jest prawdziwa to los ich jest marny:-(

Mirek, troszkę zadziałał przypadek, który pobudził do poszukiwań Bogdana, potem już celowo, wciąż po nitce do kłębka prowadziły te wszystkie nasze poszukiwania i wyjaśnienia :-) i fajnie bardzo, prawda? :-)

te antybiotyki .... całkiem możliwe, że mogą mieć negatywny wpływ na rozwój grzybów ....
Ale ostatnio usłyszałam o znalezieniu Cyathus stercoreus na Ponidziu, na krowich odchodach .... i opinię, że rozróżnić praktycznie tylko po mikro można.

(wypowiedź edytowana przez topazzz 15.grudnia.2014)

Trzymajcie tak dalej "mole książkowe":-))
Ku Chwale Naszego Forum !!!!
- dzięki Wam takie wątki zyskują na wartości:-))

Co do Cyathus stercoreus to jeszcze coś próbuje wyhodować w swojej dojrzewalni ale ciężko to jakoś idzie:-(
Edit: zapomniałem dodać, że mówię o tych z tego wątku (ostatnia fotka)
link do wątku



(wypowiedź edytowana przez mirek63 15.grudnia.2014)

Mole, nie mole :-) ale przez przypadek do bibliografii dotyczącej tego rzadkiego gatunku, można dopisać znalezisko Wróblewskiego opublikowane przez prof. Skirgiełło.
Nawet w tak poważnej publikacji jak Checklista Mułenki zostało ono przeoczone (chyba?, bo raczej nie świadomie pominięte)
Przypuszczam, że w starszych numerach "Acta Mycologica", takich różnych przeoczonych znalezisk może być więcej.

Wróciwszy do antybiotyków i końskich odchodów, to może nie jest tak źle, przynajmniej w przypadku tego gatunku ;-)
Znalezisko Andrzeja Szczepkowskiego (zapewne dosyć świeże, bo jeszcze nie opublikowane) oraz Twoje napawają raczej optymistycznie.

Może po blisko stu latach, te grzybki chcą znowu przypomnieć nam o swoim istnieniu :-)
Należy zauważyć, że ich owocniki nie należą do łatwych do przeoczenia "Pimpkowych maleństw" !!!

(wypowiedź edytowana przez bogdan 20.grudnia.2014)

Czyli, Boguś, przeglądanie Acta Mycologica od pierwszego numeru to wielkie zadanie z możliwymi niespodziankami? :-)))
A gdy jeszcze dodać do tego te najstarsze znane z Polski publikacje, jak np. Błoński z końca wieku XIX, podający gatunki z Bukowiny i Galicji, Eichler 1902, Namysłowski 1914, Schroeter 1908 z Dolnego Śląska i inni ....
To są takie chwile, gdy cisza bibliotek i czytelni przyciąga nawet bardziej niż las z aktualnymi "żywymi" grzybami ... :-)))))