Wyrwałem się na dwie godzinki w teren, w zasadzie nie do lasu a na jego skraj graniczący z rzeką Supraśl, przez nas potocznie i pieszczotliwie nazywaną Supraślanką. Jak zwykle lekko sobie popadywało więc ponuro i wilgotno, grzybom do szczęścia nic więcej chyba nie trzeba ... ale jakim, dobrze trzeba wytężać wzrok.

Jako pierwsze na brzegu rzeki pod olchami, zauważyłem jakieś Typhule, te "powędrują" do Błażeja, mizernoty straszne ale w domu udało mi się jakąś fotkę zrobić.
Oczywiście na liściach olchy:


.


Z większych grzybków spotkałem jeszcze łuskwiaki, strzępiaka i masowo twardzioszki na liściach topoli.

.

Na korze powalonej wierzby, takie cudeńka:

.


Pochyliłem się również nad kupką dzika, a na niej:

.

Przy drodze na patyczku zwróciły moją uwagę malutkie, białe "galaretki" - około1-2 mm.

.


a jak weźmie się do ręki lupę to nawet można godzinę przestać przy zdziczałęj jabłonce i podziwiać różne cudeńka, szkoda że nie widzimy tego tak dobrze gołym okiem:

.

Sorki! - że to wszystko w jednym wątku ale nie zamierzam dochodzić dokładnie co to za gatunki, przerasta to juz moje możliwości ale chciałem tylko podzielić się z Wami znaleziskami.
Jakby jednak ktoś pomógł w rozpoznaniu, przynajmniej w przybliżeniu to byłbym bardzo wdzięczny.

Na korze powalonej wierzby: zapewne Lachnella alboviolascens

ostatni to Physcia aipolia . A na kupkach zawsze można coś ciekawego znaleźć :)
A przedostatni to na moje oko Melanelixia subaurifera

(wypowiedź edytowana przez doniu 22.listopada.2013)

Na kupie - Pilobolus sp.

A te twardzioszki to warto sprawdzić "na okoliczność bycia" M. favrei. Chociaż blaszki chyba dochodzą do brzegu kapelusza, więc pewnie jednak M. epiphyllus :-)

Wszystkim serdecznie dziękuję za podpowiedzi!
"Maluchy" to nie moja specjalność ale, że wytwarzaja piękne formy to chciałoby się nieco o nich wiedzieć, a jak wie sie czego szukać (zna nazwę) to znacznie łatwiej wyszukuje się o nich informacje:-))

Podsumowując to pozostały nam jako niewiadome tylko te białe małe galaretki z patyczka liściastego.

1. to zapewne będzie dość pospolita Typhula setipes ?

2. Marasmius epiphyllus albo może Marasmius tremulae skoro na liściach topoli, trzeba by było spojrzeć na niego pod mikroskopem.

3, Lachnella alboviolascens - myslę że Jakub nie myli się(w końcu oko specjalisty) :-))
Jest jakiś łatwy sposób do odróżnienia jej od innych ???
-pewnie jedyny, dobrze znany wszystkim: mikroskop:-)

4. Oglądając zdjęcia Pilobolus w internecie wyrobiłem sobie o nim zupwłnie inne wyobrażenie ale bardzo się cieszę, że to coś z tego rodzaju. Będę musiał poszukać nieco więcej:-)

5. ???????????????????? - tylko mikroskop, ale sam nie poradzę, chociaż kto wie może spróbuję?

6-7. Dzięki wielkie za oznaczenie tych porostów, lubię je oglądać a szczególnie jesienią gdy występują masowo i są pięknie "nabrzmiałe". Jest na czym "oko zawiesić". Zagłębiać się w temat jednak już nie mam czasu a do emerytury dzięki naszym politykom wciąż coraz dalej:-(

Ooo! - Aniu sorki, jakimś cudem przeoczyłem Twoją wypowiedź albo napisałaś ją, jak ja grzebałem w necie.
Jak się uda to "wepchnę" je Waldkowi, może w ramach długich zimowych wieczorów popracuje trochę nad nimi.
Zebrałem dwie moim zdaniem najbardziej reprezentatywne grupki owocników ale zdjęć detali niestety nie miałem mozliwości zrobić, niedostatek światłą.

Od dziś moje wyobrażenie o Pilobolus zmieniło się, owocniki dojrzały:-))

pokusiłem się o sprawdzenie co to za jedne te białe galaretki.
okazały sie workowcami i do tego jeszcze bardzo słabo dojrzałymi, może jakieś sugestie ??