NAZWA: Inocybe
DATA ZBIORU: 2013.11.22
WOJEWÓDZTWO: podlaskie
POWIAT: białostocki
GMINA: Supraśl
LOKALIZACJA: około 2 km na NW od Suprasla, Pólko
SIEDLISKO: skraj lasu a zarazem brzeg rzeki Supraśl, zadrzewienie mieszane: sosna, olcha.
SUBSTRAT: na ziemi
LICZEBNOŚĆ: tylko jeden owocnik

Ja to chyba zaczynam nudzić się:-))
Błażeju wspominałeś, że w ostateczności nie musi być forma papierowa etykiety a że mi właśnie skończyły sie wydruki więc zrobiłem formę elektroniczną ... może tak być ??

A to po to, żeby dane były bardziej czytelne i przede wszystkim dlatego, że zawsze zapomnę czegoś wpisać jak piszę bez "ściągi".

Mirek, czemu tak skromnie? ;-D
Powiedzmy, że 50% informacji uzyskamy ze zdjęć, a co z resztą? ;-)
Gwoli przypomnienia:
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/33/7270.html

Arkusz opisu
Cechy świeżych owocników: (podkreślić właściwą odpowiedź)
Kształt owocnika: kulisty, lejkowaty, miseczkowaty, kubeczkowaty, płatkowaty, uchowaty, półeczkowaty, rozpostarty, rozgałęziony, maczugowaty, trąbkowaty, gwiaździsty, typowy (kapelusz i trzon),

Wysokość owocnika:
Szerokość owocnika:

Zapach: mąki, rzodkwi, ziemniaków, czosnku, anyżu, ogórków, mydła, maggi, owocowy, siarkowy, ryb, padliny, spermy, ziemisty, wiórków kokosowych, fiołków, inny (jaki)

Kapelusz:
Kształt: kulisty, półkolisty, dzwonkowaty, stożkowaty, wypukły, spłaszczony, płaski, wklęsły, lejkowaty, muszelkowaty

Centrum: z brodawką, z garbkiem,

Brzeg: powinięty, podgięty, prosty, odwinięty, gruby, cienki, błoniasty, przeświecający, równy, falisty, powyginany, przeświecająco prążkowany, karbowany, z resztkami osłony w postaci łatek, z resztkami osłony w postaci kłaczków
Powierzchnia: higrofaniczna, niehigrofaniczna, sucha, lepka, śluzowata, matowa, błyszcząca, gładka, zamszowata, pasemkowata, popękana na poletka, kosmkowata, łuseczkowata, z łatkami,
Średnica:
Barwa skórki:
-suchego
-wilgotnego

Hymenofor: blaszkowaty, rurkowaty, kolczasty, gładki,

Blaszki:
Kolor blaszek u młodych owocników
Kolor blaszek u dojrzałych owocników
Zagęszczenie: rzadkie, średniogęste, gęste, z międzyblaszkami, bez miedzyblaszek
Grubość: grube, cienkie
Szerokość: szerokie, wąskie
Sposób przyrośnięcia do trzonu: wolne, prosto przyrośnięte, zatokowato wycięte, zbiegające, zrośnięte w kołnierzyk
Budowa ostrza blaszki: równe, ząbkowane, kosmkowate, piłkowane
Kolor ostrza blaszki: taki sam jak boki blaszki, jaśniejszy od boków blaszki (określić barwę ostrza), ciemniejszy od boków blaszki (określić barwę ostrza)

Rurki:
Kolor rurek (widoczny na przekroju):
Długość rurek:
Kolor por:
Kształt por: okrągłe, owalne, kanciaste, labiryntowate,
Wielkość por:

Kolce:
Długość
Kolor

Trzon:
Długość:
Średnica:
Barwa:
Położenie względem kapelusza: centralny, ekscentryczny, boczny
Kształt: cylindryczny, maczugowaty, wrzecionowaty, baryłkowaty, szczeciniasty
Podstawa: zakończona dyskiem, korzeniasta, z bulwką, z pochwą
Pierścień: błonkowaty, zasnówkowaty, gładki, pomarszczony, prążkowany, z łatkami, przyrośnięty, ruchomy, dobrze rozwinięty, szczątkowy
Powierzchnia: gładka, sucha, lepka, prążkowana, omszona, włókienkowata, z siateczką, ziarenkowata
Wnętrze: pełne, gąbczaste, komorowate, rurkowate, wydrążone

Miąższ:
Konsystencja: elastyczny, łamliwy, twardy, miękki, galaretowaty, woskowaty, chrząstkowaty, korkowaty, skórzasty, zdrewniały,
Barwa:
Przebarwienia po przełamaniu:
Smak: łagodny, gorzki, piekący, inny (jaki)
Mleczko: nieobecne, obecne, bezbarwne, barwne (jaka barwa), niezmienne, zmieniające barwę na powietrzu (na jaką), smak (łagodne, piekące, gorzkie)

Kolor wysypu zarodników:

Uwagi: (wszystko co wydaje się ciekawe, charakterystyczne, warte uwagi)

Ps. Widzę, że brakuje :-)
Smak:

Bogdanie masz rację, że dość skromnie:-( ... ale jak weźmiesz pod uwagę, że w tym roku tylko do Błażeja musiałem opisać prawie 600 kolekcji to sam rozumiesz, że to wymaga "trochę" czasu, a ja należę raczej do "terenowców".
Moje zasoby czasowe na nic więcej już nie pozwalają chyba, że zrezygnowałbym z terenu ale wtedy nie miałbym co opisywać.
Całe szczęście, że pogoda nie zawsze pozwala na wypad i wtedy wykorzystuję ten czas na opisy.

Inna sprawa, że bardzo dużo wysyłanych eksykatów to zwykłe "pospoliciaki", szkoda byłoby nawet czasu na tak dokładne do nich opisy, a jakby coś okazało się czymś godnym uwagi to zawsze można uzupełnić.

Nie wszystkie cechy podałem w tych opisach bo ich nie sprawdzałem.
Z zapachem mam niemałe problemy, potrafię określić bardziej wyraziste:-(
Podaję, ale tylko wtedy, kiedy dam radę go określić.
Smak ... zaprzestałem smakowania grzybów, od czasu jak zacząłem zbierać gołąbki. Po kilku próbach trafionych na pikantne, miałem już dosyć :-(
Wysypu nie robię, chyba, że mam problemy z określeniem rodzaju.

Mirek, to przypomnienie arkusza opisu, było w formie takiego lekkiego żarciku ;-)
Kiedyś, sam prowadziłem notesy z terenowymi zapiskami o wszystkich zbieranych owocnikach danego gatunku. W zapiskach było prawie wszystko co możliwe, teraz, jak czasem je przeglądam, to niektóre informacje są nawet zabawne, ale bardzo miło je się czyta :-)
Obecnie stosuję zasadę minimum, czyli karteczka z numerem znaleziska i czasami ewentualnie z czymś, o czym boję się, że zapomnę. Wszelkie pomiary, próby, silne fotograficzne zbliżenia makrocech, itp odbywają się dopiero w domu :-(

Tak myślę czasami, że można by się przełamać i powrócić do tego chwalebnego procederu.
Jest jeden, jedyny szkopuł, szkoda mi w plenerze na to czasu :-(((

Otóż to! - ten notoryczny brak czasu:-(
Każdy zdaje sobie z tego sprawę, że im więcej informacji o danym okazie, tym jest większa jego wartość. Zebranie informacji z kilku okazów tego samego gatunku daje nam już "jako-taki" pogląd na jego np: wymagania siedliskowe, substrat, porę wzrostu i wiele, wiele innych!
A prawda jest taka, że nie zawsze nawet mamy przy sobie aparat fotograficzny no bo przecież grzyby spotykamy wszędzie. Nawet idąc do sklepu na zakupy, czy też jadąc samochodem zatrzymujesz się w lasie żeby zrobić "siku" :-)))
- no i co, będziesz w takiej sytuacji robił notatki? :-)

Mirku - forma elektroniczna jak najbardziej.

Domyślam się dlaczego wolisz formę elektroniczną:-)
- nie mogłeś zapewne rozszyfrować moich "bazgrołów" :-)))

I. geophylla

A to "skurczybyk" mnie nabrał: suche stanowisko (wysoka skarpa), nie podobne do niego; pojedynczy dość duży owocnik ale z wyglądu faktycznie ON:-)