Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Inna lista gatunkow rzadkich
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2006 « Archiwum 2006 listopad «

#40
od sierpnia 2006

2006.11.08 21:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
Marku, mam prosbe o inny rodzaj bazy gatunkow chronionych lub zagrozonych, gdzie bylaby tylko nazwa grzyba i jego lokalizacja. Bez potrzeby eksykatowania, focenia, jakichs oficjalnych ceregieli. Niech to bedzie nieoficjalna, totalnie amatorska (ale przydatna) rzecz.

Chetnie bym sie dowiedzial, gdzie mozna sie wybrac na dany gatunek i jak namierzyc go dokladniej niz w ATPOLu, z jakims namiarem GPS, opisem sciezek, okolicy, aby mozna go bylo zobaczyc na wlasne oczy i dodatkowo np. sfocic.

I byloby super. Sam tam dowrzucam moje znaleziska (np. 3 stanowiska Phleogena faginea w Warszawie). Jakos nie moge sie przebic przez ten oficjalny formularz i aktualna droge, bo cos tam trzeba wypelnic, miec, potwierdzic, wyslac... ech. Mnie interesuje nazwa i miejsce. Jak ktos chce naukowo to zalatwic, to moze znajdzie sie fachowiec, ktory dzieki tej mini-bazie pojedzie, obfoci, zmierzy, powacha, zrobi eksykat, opisze i zglosi to oficjalnie. Mozna to zrobic dla wszystkich, na haslo dla forumowiczow, etc.

Mam nadzieje, ze nie tylko ja mam taka dziwna potrzebe?:-)
i

#1417
od kwietnia 2001

2006.11.08 22:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
:)
odpowiadam więc hurtem (także na wcześniejszy e-mail w tej sprawie, sorry że dopiero teraz, ale potrzebna była obszerniejsza odpwiedź i tak odkładałem przy nawale bieżących spraw)

moja opinia jest taka, że nie wszystko co technicznie jest możliwe/realizowalne (w tym wypadku baza dokładnych lokalizacji) ma sens / jest praktycznie użyteczne

Baza - Rejestr gatunków chronionych i zagrożonych jak słusznie zauważasz jest czymś innym niż wyrażach w swoich potrzebach.
Jej sens jest tego rodzaju, że gromadzi zgłoszenia w formie mającej wartość naukową.
Stoi za nią określona organizacja (kustosz, regulamin) egzekwująca zdatność rekordów dla publikacji mających wartość naukową.


Jak rozumiem proponujesz zbieranie - i udostępnienie mniej lub bardziej publiczne (np. na hasło) informacji o dokładnych lokalizacjach - gdzie co można znaleźć.

To oczywiście daje się zrobić technicznie
ale w mojej ocenie nie ma to sensu bo:

1) aby nie powstał zlep wiarygodnych i niewiarygodnych zapisów musi być walidacja zgłoszeń - kto ma to robic? na jakiej podstawie? innymi słowy kto ma zarządzać merytoryczną zawartością bazy?

2) liczba osób potencjalnie zainteresowanych tego rodzaju informają to jednostki

3) ilości osób skłonych upubliczniać na +-żywioł w bazie dokładnych lokalizacji informacje w rodzaju: pod jakim drzewem i na której alejce rośnie Grifola frondosa, Boletus satanas, Dendropolyporus umbellatus, Gomphus clavatus itd. jest chyba znikoma.
- bo zadepczą, wykarczują :)
- grono amatorów mykologii w Polsce jest tak niewielkie, że zainteresowani z lepszym skutkiem (bo w sposób oparty na zufaniu do konkretnych nieanonimowych osób) jak potrzebują to sie dogadają na wycieczkę na zasadach "przysługa za przysługę"


Wydaje mi się, że potrzeba o której piszesz -"Chetnie bym sie dowiedzial, gdzie mozna sie wybrac na dany gatunek ... aby mozna go bylo zobaczyc na wlasne oczy i dodatkowo np. sfocic"
daje się wystarczająco dobrze realizować poprzez
- nawiązanie bezpośredniego kontaktu z osobami które zgłaszają swoje znaleziska na forum w dziale "jaki to grzyb" i do "rejestru gatunków chronionych i zagrożonych"
- lub wspólne wycieczki i imprezy, które sądzę że będą coraz częstszymi atrakcjami w ruchu mykologicznym.

Tak przynajmniej wygląda to z moich osobistych doświadczeń.

#41
od sierpnia 2006

2006.11.08 23:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Cobretti
To tylko pomysl.

1. Nikt nie musi weryfikowac, lista nie mialaby statusu jakiegos oficjalnego zgloszenia. Do aktualnej bazy tez mozna na upartego wprowadzic falszywke (fotka czyjas, zmyslone dane).

2. Ja wiem? Mykolodzy to raz, my to dwa (ostatnio szlismy na namiar GPS, pamietasz?).

3. https://www.bio-forum.pl/messages/33/63431.html - ostatni post, wystarczajacy opis miejsca (sam wpisales):-)

O ile wspolne chodzenie jest ok na miejscu, to gdy nagle pojawiam sie w okolicach Poznaniu czy w okolicach Wroclawia, warto skoczyc w miejsca ciekawsze niz zwykly las. Nawet u siebie gdy mam do wyboru pojechac w jakies miejsce, wole wybrac to, gdzie cos ciekawego mozna znalezc...

Wystarczy chocby info, jakie grzyb w jakim lesie, parku, rezerwacie, przy jakiej ulicy, kwadracie lesnym, itd.

Nie rozwijajmy tematu, jezeli nikt nic nie napisze to sprawa umarla i faktycznie nie ma sensu, ale jezeli kilka osob sie odezwie, moze byloby zainteresowanie...

#161
od września 2005

Jesli mogę dorzucić swoje trzy grosze. Poszukujac jakiegoś gatunku celem zrobienia fotek czasem najwygodniej jest poszperac w literaturze. Jest to mniej wygodne niż wersja elektroniczna, trzeba się przegryzać przez tony botanicznej "makulatury", zdawać się na niełaskę pań bibliotekarek, potem zrozumieć "co autor miał na myśli" i jest:)
Kiedyś, chcąc zrobić fotkę pewnemu ciekawemu gatunkowi męczyłem pewnego profesora celem wydobycia informacji - i nic. Po czym odkryłem, że opisal to stanowisko 20 lat wczesniej, z mapką występowania w skali 1:5000:)
To naprawdę działa, choć nic nie daje takiej przyjemności jak znalezienie czegoś samemu, przez przypadek...

#14
od września 2006

Jestem amatorką, lubię zbierać grzyby jadalne i ograniczam się tylko do kilku gatunków. Gdy mam przy sobie aparat a spotkam grzyb ładny, ciekawy - robię mu zdjęcie, lubię wiedzieć jak się nazywa. Nie zrywam ich i raczej nie będę zakładała własnego zielnika. Jeśli to grzyb chroniony zgłaszam. Ale gdy jest tylko rzadki to już nie spełnia wymagań wsatwienia do rejestru. I z jednej strony rozumiem że bez suszka znalezisko jest mniej wartościowe, z drugiej byłyby chociaż zarejestrowane występowanie. Może taka dodatkowa lista występowania przydałaby się na coś?
i

#1422
od kwietnia 2001

2006.11.13 16:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
można pochwalić się na forum :)znaleziskiem "bezzielnikowym", to w jakiś sposób zachowuje o nim informacje

jednak żeby była jasność - z punktu widzenia nauki, takie złoszenie (bez okazów zielnikowych) to "makulatura"

mimo wszystko jednak warto informować, bo jeśli na forum pozostaje ślad o znalezisku, jest pewna szansa, że ktoś zainteresowany naukowym udokumentowaniem znaleziska skontaktuje się z autorem informacji i stosowną dokumentację wykona


chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na jeden istotny aspekt braku dokumentacji zielnikowej - w wiekszości wypadków (choć nie w każdym) jeśli nie można dać komuś chętnemu znaleziska do zmikroskopowania - nie da się pewnie stwierdzić z jakim gatunkiem grzyba ma się do czynienia
i to chyba jest największy ból z informacjami bez zabezpieczonych okazów zielnikowych

samodzielnie zielnika nie trzeba trzymać - Ania Kujawa zgodnie z regulaminem bazy przechowuje dokumentację dla wszystkich znaleziska "czerwonolistowych" i rzadkich grzybów, o ile znalazca nie czyni tego w swoim zielniku

(wiadomość edytowana przez Marek 13.listopada.2006)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2006 « Archiwum 2006 listopad «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji