21.05.2013 zarośla przy torowisku, na pędach i pąkach dzikiej róży.

Być może ten gatunek. Oto cytat z diagnozy Majewskiego Uredinales tom IX, strona 309 - Ecja żółtopomarańczowe, silnie pylące, na dolnej stronie liści okrągławe, do 2 mm średnicy, na łodygach łączące się w duże skupienia o długości do 10 mm, obejmujące duża część obwodu porażonego pędy, który w tym miejscu wykazuje niewielkie zgrubienie;
Istnieje jeszcze gatunek Phragmidium rosae-pimpinellifoliae, który także wytwarza ecja na pędach. Są one żywo pomarańczowe. Mają one do 10 cm długości.
Ecjospory Phragmidium mucronatum mają 20 - 26 x 17 - 21 mikronów.
Ecjospory Phragmidium rosae-pimpinellifoliae mają 18 - 27 x 15 - 20 mikronów.
Rosa pimpinellifolia jest porażana przez obydwa gatunki.

Jeżeli brać pod uwagę te różnice w wielkości skupisk ecjum, to ta moja powinna być Phragmidium rosae-pimpinellifoliae . Z tego co pamiętam, to większość była kilkucentymetrowa, a najdłuższe skupisko miało ponad 8 cm.

niestety diagnostyczne są teliospory - nie da się oznaczyć gatunku na podstawie ecjospor

(wypowiedź edytowana przez Marcin_Piątek 13.lutego.2014)

Tak się składa, że nie posiadam Tomu IX RDZAWNIKOWE (UREDINALES) I 1977 (dużo łatwiej trafić jednak na Allegro na Tom XI).
Zainteresowało mnie jednak, czy od czasu wydania tej pozycji nie były stwierdzone inne (nowe)dla mykobioty Polski gatunki Phragmidium sp. na róży (Rosa sp.) o podobnie wyglądających ecjach?
Chociaż w poniższej pozycji jest nadmienione, że tylko te dwa gatunki są wizualnie do siebie podobne (?)

Przy okazji, ile ogółem gatunków rodzaju Phragmidium sp. jest wykazanych w tomie IX T. Majewskiego, a w tym ile jest podanych z Rosa sp.?

W celu uzupełnienia wątku, zamieszczam klucz do tego rodzaju, dla mnie w "czytelniejszym" języku. Może komuś się kiedyś przyda.

Jacek, jeżeli chcesz się pobawić swoim znaleziskiem pod mikroskopem, to mogę Ci przesłać e-mailem opisy poszczególnych gatunków Phragmidium sp. podane z róży, a zawarte w poniższej pozycji.

Tego, albo podobnego Kuprewicza też mam. Na różach poza dwoma wymienionymi jest jeszcze Phragmidium tuberculatum. Osobiście znam jedynie jego oraz Phragmidium mucronatum, który zdaje się być najczęstszy z całej trójki. Do swojego IX tomu Majewskiego będę miał dostęp dopiero w poniedziałek 17 lutego.

---

cytat:

Jacek, jeżeli chcesz się pobawić swoim znaleziskiem pod mikroskopem,

---

Niestety nie tym razem, bowiem eksykat mi spleśniał.

Dzięki za skany, będą na przyszłość :)