Nie, raczej nie piestrzenica. Grzybki na moich zdjęciach zmeczone czasem i przebijaniem się przez trawę. Może pomogą zdjęcia tych zebranych zanim tam dotarłem.
U mnie szału nie ma. Na "stałych" stanowiskach marnie - na kilku w ogóle się nie pokazały. Na jednym 1 owocnik. Jedno nowe stanowisko smardza jadalnego (1 owocnik). W moim odczuciu, bardzo, bardzo przeciętny rok (w okolicach Turwi).
Skoro Ktoś pyta więc donoszę:-) Na Podlasiu które i tak nie jest "zagłębiem" smardzowym w tym roku kompletna pustka. Na starych stanowiskach zero, w sumie dużo nie łaziłem po terenie ale jak tylko dwa s. stożkowate znalazłem to jest i tak nic:-(
Podejrzewam, że przyczyną był brak okrywy śniegowej zimą i niekorzystne warunki wiosenne, częste nocne przymrozki a w dzień sucha słoneczna pogoda ... czekam na deszcz:-)
W wielkopolsce miejscami Ptychoverpa masowo, innych brak. Z wiosennych workowców wysyp G. gigas (a w istnienie G. esculenta to chyba przestanę wierzyć:D) i Peziza micropus.
czy ten rok jest "smardzowy"? - jakie macie obserwacje terenowe?
W mojej okolicy tak sobie. Smardzówek na znanych stanowiskach nie znalazłem, ale znalazłem jedno nowe. Gyromitry gigas nie uświadczyłem. Gyromitra esculenta tylko punktowo, w tym jedna masówka. Smardz stożkowaty najlepiej tu wypada. Trafiłem kilka nowych stanowisk, m.in. u siebie na ogródku :)
Odnośnie "roku smardzowego"... Operuję na Kujawach Zachodnich i...
Smardzówki czeskie - obrodziły w miarę przyzwoicie, aczkolwiek dużo mniej niż w poprzednim roku Piestrzenica olbrzymia - kilka nowych stanowisk, każde po kilka- kilkanaście owocników Piestrzenica kasztanowata - prawdziwy "wielki wysyp", z jakim spotkałem się po raz pierwszy od kiedy bawię się bardziej na poważnie grzybami (5 lat), kilka stanowisk i każde bardzo obfite... Smardz jadalny - spotykam go głównie na ogródkach działkowym i przyległych terenach zielonych. Rok całkiem przyzwoity, ale słabszy od poprzedniego... Dzikich nie spotkałem u siebie, ale usilnie nie szukam... Smardz stożkowy - ogródki działkowe, sporadycznie Innych smardzowatych nie stwierdziłem... Mimo słabiutkiej zimy (mało śniegu) nie jest tak źle...
Pomorze Zachodnie od kilku dni otrzymuję fotografie smardzowatych i pytaniem co to za grzyb? - toto wyrosło na sosnowej korze wysypanej na rabatkach. W 11 przypadkach jak ustaliłem kora pochodziła z tartaku w Krzywinie koło Gryfina.
Błażej, nalazłem w 2 miejscach, pierwsze stanowisko mam nawet na mapce:
- czerwony punkcik tutaj mniej więcej znalazłem pierwsze stanowisko.
Drugie znalazłem na Strzeszynku, blisko jeziora, niedaleko przystanku 95 z którego w lato tłumy wylegają na plażę. Las z przewagą sosny, domieszka drzew liściastych w obu przypadkach.
Potwierdzam, w Puszczy Rzepińskiej w borach sosnowych. Ostatnio znalazłem na uprawie sosnowej masowe stanowisko, oglądałem zarodniki - bez wątpienia G. esculenta.
W Pieninach pojedyncze okazy G. gigas, W Magurskim PN G. esculenta. Czy orientujecie się o ich wymaganiach glebowych? Od paru dni obserwuję w Pieninach owocniki Sarcosphaera coronaria, w tym roku wyjątkowo wcześnie. Smardze są ale bez rewelacji.
Na Podlasiu, pomimo negatywnych pierwszych wrażeń nie jest tak źle. Dopiero zaczęły pokazywać się w większych ilościach. Okazuje się, że jest to całkiem przyzwoity rok jak dla nich. W sobotę spotkałem jedno silne stanowisko smardza stożkowatego, około 30 szt i kilka stanowisk po jednej, dwie sztuce rozsianych wzdłuż dróg leśnych. W niedzielę kilak pojedynczych. Piestrzenicy kasztanowatej zatrzęsienie. zaczęła "odżywać" po ustaniu nocnych przymrozków.