11 listopada br. w trawie pod dębami, sosnami i w towarzystwie topoli znalazłem takiego borowika.
Myślałem m.in o ponury, ceglastoporym, ale za każdym razem coś mi nie pasuje.




Przebarwienie powstałe na przecięciu po pewnym czasiezanika, a po wysuszeniu jest koloru żółtawego.



Kształt zarodników i wypełnienie też jakieś pod znakiem ?.
Poproszę o kilka "podpowiedzi".

Ponury na 100% nie - brak śladów siateczki.
Z powodu czerwonego zabarwienia podstawy trzonu na przekroju rozważać by można gładkotrzonowy (B. queletii), ale jest za ciemny, za bardzo niebieszczejący i ma za grube ziarenka na trzonie.
Stawiałabym raczej na ceglastoporego. Ale - faktycznie - dziwny - cystydy oba gatunki mają dość podobne. Róznią się zarodnikami - ceglastopory ma wyskukłe (13-17x4-6), a gładkotrzonowy - krótsze i grubsze - 10-14x5,5-7).

Aniu. Przyjmuję "warunkowo", że to Boletus erythropus - borowik ceglastopory, ale moja pokora w tym wypadku wyraża się dwucyfrowo, a z czasem muszę przeprowadzić diagnozy porównawcze tego gatunku z różnych siedlisk. :-))