Beskid Wyspowy, 04.09.2014, las jodłowy, przy cieku wodnym rosło około 50 osobników. Która to buławka (bo mniemam, że to ona) i czy to znalezisko należałoby zgłosić do rejestru???

B. pałeczkowata Clavariadelphus pistillaris

Raczej b. obcięta - Clavariadelphus truncatus.

Znalezisko na pewno trzeba zgłosić do GREJ-a ale najpierw bym zaczekał na opinię Ani (czy ta dokumentacja fotograficzna jest wystarczająca - bo rozumiem że owocników nie masz, gatunek chroniony!) oraz sprawdziłbym w zgłoszeniach czy już z tego stanowiska nie było zgłoszenia?

Na moje oko to też Clavariadelphus truncatus, chociaż jej na żywo nie widziałem... niestety u mnie nie rośnie:-(

(wypowiedź edytowana przez mirek63 05.września.2014)

Raczej obcięta, ale jakbyś kapnął KOH na owocnik, to byłoby pewne. Na podstawie samego zdjęcia (bez KOH) nie przyjmę do rejestru.
Z danego stanowiska nawet, jeśli jest zgłoszone, to można zgłaszać, bo to informacja o trwaniu danego stanowiska lub bliskości kolejnego itd...

Oczywiście, że nie mam owocników! Obszerną dokumentację fotograficzną zrobię w sobotę, tak się składa, że wiem gdzie rosną, od kilku dni chodzę tam na grzyby. Z próbą KOH będzie problem, bo jako amator nie posiadam tego odczynnika, nawet nie wiem gdzie go można dostać. :( Znalezisko wydało mi się bardzo interesujące, pod względem ilości występowania tego grzyba w jednym miejscu. Chcę jeszcze dodać, że w sąsiedztwie znalazłem kilka okazów sarniaka dachówkowatego Sarcodon imbricatus, a w ubiegłym tygodniu kilkaset metrów poniżej piękny okaz siedziunia jodłowego Sparassis nemecii. Widać, że miejscówka ta obfituje w chronione i rzadkie grzyby.

Co do buławki, to na jakie szczegóły powinienem zwrócić uwagę, żeby z dużym prawdopodobieństwem można było określić do gatunku, bo tak jak mówię KOH-u nie posiadam???

Z tego co widzę, w rejestrze GREJ nie ma zgłoszenia z moich okolic rodzaju Clavariadelphus sp..

(wypowiedź edytowana przez durczok1982 05.września.2014)

(wypowiedź edytowana przez durczok1982 05.września.2014)

W sumie są jeszcze dość młode, więc jak będziesz drugi raz to może uzyskają wyraźnie płaski (lub nie) wierzchołek. Siedlisko wskazywać by mogło, ze to nie ja miałem rację, lecz inni. Dużą pomocą byłby smak gorzkawy/łagodny, ale nie wiem czy to etyczne udawać ślimaka i próbować owocnika chronionego grzyba, nawet jeśli stanowisko jest tak obfite.

Zamiast KOH - roztwór NaOH, czyli "kreta do rur".

Ooo! Teraz coś bardziej dostępnego! :) Czyli wpuszczam kropelkę na grzybka i czekam na efekt??? Tylko na jaki kolor ma się zabarwić??? W ogóle to jutro będę wiedział więcej na temat tego znaleziska, policzę dokładnie osobniki, wykonam test, zrobie więcej fotek.

C. pistillaris - na żółto
C. truncatus - na czerwono/malinowo/fioletowo

Co do roztworu - tak około 10-15 granulek NaOH na łyżkę wody.

Kontynuując wątek, odwiedziłem ponownie "buławkową" miejscówkę. Wcześniejszy szacunek co do liczebności był lekko przesadzony, naliczyłem dokładnie 24 osobniki w różnych fazach rozwojowych. Przygotowałem roztwór NaOH według proporcji Błażeja, grzybki zabarwiły się na kolor winnoczerwony, czyli mam rozumieć, że to bez wątpienia buławka obcięta Clavariadelphus truncatus?! Poniżej prezentuje zdjęcia z dzisiaj.

fragment stanowiska



reakcja na roztwór NaOH


znacznych rozmiarów sarniak dachówkowaty Sarcodon imbricatus rosnący w sąsiedztwie

Teraz przyjmę buławkę do rejestru :-) wsród zdjęć pożądane to z zasadą :-)