W wyższych partiach Beskidu Makowskiego wysyp dziwnych grzybów - jak co roku zresztą.
Mam kilka pytań:
Czy grzybiec koźlarzowaty i grzybiec purpurowo zarodnikowy to dwa odrębne gatunki czy tylko odmiany.
Czarnoszary, dorastający do duzych rozmiarów (największy z zeszłego roku - kapelusz 26 cm średnicy)szyszkowiec łuskowaty znany jest z publikacji i na "moim" terenie bardzo częsty. Jest jednak jeszcze jeden grzyb o bardzo podobnym wyglądzie. Niewielkich rozmiarów i barwy jasnobrązowej do oliwkowo żółtawej. Reszta cech identyczna jak w przypadku klasycznego szyszkowca. Nie wiem co to za cudo.
No i kurki. Na omszonych zboczach jednego ze szczytów rosną dwie "różne" kurki. Jedne rzecz jasna klasyczne. Drugie są o wiele jaśniejsze, często ciemno nakrapiane. Miąższ mają mniej jędrny i o zapachu ziemistym. Na przekroju lekko szarzejacy. Może to być pieprznik blady?

Co do grzybca to synonimy, czyli jedno i to samo.
grzybiec purpurowozarodnikowy

Co do szyszkowca to nie jestem pewien. Może chodzi o ten sam gatunek ale o młodsze egzemplarze lub rosnące w gorszych warunkach, spłowiałe? Trzeba się by bliżej przyjrzec, czy miąższ na przekroju tak samo czernieje? Szyszkowiec liczy tylko ten jeden gatunek, choc oczywiscie możliwe że ostatnio dzieli się włos na czworo.
szyszkowiec łuskowaty

Co do kurek to tu jest duże pole popisu w dzieleniu włosa na czworo. Ostatnio uaktualniłem klucz dla tego rodzaju o szereg wyróżnianych gatunków wśród żółtych kurek - tu sądzę, że zwykle słusznie.
klucz do kurek
Może uda się coś dopasowac? Prosze też korzystac z odsyłaczy do fotografii w Internecie.

W Iwoniczu widziałem licznie, pod bukami formę ametystowa z wyraźnymi fioletowymi łuseczkami na kapeluszu u młodych egzemplarzy.
Generealnie należy zwrócic uwage na:
- barwę hymenoforu ("blaszek") czy aby nie liliowa i czy odróżnia się barwą od trzonu,
- przebarwianie się miąższu na cięciu i otartej powierzchni trzonu po dłuższym czasie (kilkadziesiąt minut do godzin)
- zapach,
- powierzchnia kapelusza
- barwa różnych części i miąższu.

Dzięki za informacje.
Kurki dalej niejasne :-))))))
Ta "inna" - po kilku godzinach miąższ lekko szarzeje. Na kapeluszu ma ciemne, regularne kręgi "ułozone" z kropek". Zapach ziemisty. Kolor hymenoforu brudnozółtawy, taki sam jak trzon.
Co do szyszkowców. Te małe brązowawe nigdy nie są większe. Mają maksymalnie okolo 5 cm wysokości po czym giną. "Normalne" bywają bardzo duże. Obydwa często rosną w niewielkiej od siebie odległości.
Małe szyszkowce znajduję od kilku lat, ale tylko w jednym rejonie - wilgotna, mocno zacieniona dolina, buki, graby, świerki. Szyszkowce klasyczne w wielu miejscach

Jeżeli chodzi o "dziwne kurki" - są to różne rodzaje pieprzników (kurka też jest pieprznikiem, a konkretnie nazywa się pieprznik jadalny. Są jeszcze pieprzniki :trąbkowe,żółtawe,Friesa,szarawe -wszystkie jadalne. Rosną w górach.

Bezsennośc poranna zagnała mnie w archiwalne wątki:-))) Zalazłem mój pierwszy ślad bytności na forum. Dziś wszystko jest jasne jak słońce. Dziwne kurki to jak najbardziej cantharellus amethysteus - pieprznik ametystowy. Natomiast dziwne szyszkowce to... cholera wstyd przyznać... Sarcodon imbricatus, najzwyklejszy sarniak dachówkowaty. :-)))))

A to Ty Tomku Bardzo Stary Bywalec Forum jesteś :-)))) Starszy ode mnie :-))

o pamiętam ten wątek,

nie skojarzyłem jednak późniejszego Twojego pojawienia z tym wątkiem
a datę obecności na forum mogę zawsze stosownie atydatować, zobacz co będzie przy kolejnych postach w tekście "na forum od ..."

Zmieniła mi się data startu na forum:-)) Proszę mówić do mnie weteran i okazywać należny szacunek:-))
A swoją drogą - 2002 rok to był najlepszy i najintensywniejszy rok w mojej karierze spinningowej. Na rybach byłem kilkaset razy w roku, wygrałem kolejno Spinningowe Mistrzostwa Koła, Okręgu, Polski i na koniec Mistrzostwa Świata. A mimo to w samym środku sezonu dręczyły mnie mykologiczne problemy!!! Znaczy się zagrzybienie mózgu trwało u mnie od dawna i tylko czekało na moment by właściwie rozkwitnąć:-)))