zdjęcia na dłoni, bo bałam się, że na ściółce zleje się z resztą tła
są jakieś charakterystyczne tak małe grzybówki?

Nie jest to charakterystyczna grzybówka, moim zdaniem oczywiście. Bez mikroskopu to nie ma szans. To może być pospolita Mycena vitilis, a może coś zupełnie innego (z innej sekcji).

właśnie skończyłam mikroskopować i jestem z siebie dumna, bo z pomocą lupy skończyło się na jednej blaszce, a nie rozczłonkowaniu mikro suszka ;)
później wkleję zdjęcia, ale z tego co się zdążyłam zorientować to: cystydy maczugowate z kolcami (diverticulate), podstawki 2-sterygmowe, w oczy rzuciły mi się również 1-sterygmowe (sprawdziłam pod imersją, druga sterygma się nie schowała), zarodniki stosunkowo duże, średnio 10 x 5 um (ale to na szybko, zaraz zrobię dokładne pomiary)
wielkość kapelusza porównałam z moimi liniami papilarnymi i wyszło coś koło 5-6 mm, długość trzonu niewiele się zmieniła w stosunku do tego co na linijce
sekcja Filipedes?

uff, obrobiłam zdjęcia i wrzucam co mi wyszło (niestety preparat troszkę za bardzo mi się "zgniótł")
odnośnie zaobserwowanych cech dorzucam obecność sprzążek, siedlisko to las sosnowy z domieszkami
na 3-cim zdjęciu, domyślam się, że to strzępki skórki, musiała się się znaleźć w wyszarpniętej blaszce
no i pewnie przydałoby się zerknąć na trzon?
wymiary zarodników (na 41 zmierzonych)to 8,5-10,8 x 4,6-5,9; Q 1,55-2,3
średnia 9,5 x 5,2; Q 1,84

i trzon
z lewej x40, z prawej x 100 (podkład x40)

no i jak Waldek, masz jakiś pomysł, czy mam biedna ja szukać i plątać się w tych zawiłościach Mycenowych? ;)

Sekcja Filipedes. Obstawiałbym M. flavescens. To bardzo zmienny (i częsty)gatunek. Dodatkowo widzę że obecne są sprzążki. Przy czym nie do końca podobają mi się podstawi z 2-ma sterygmami (ale to nie jest jednoznaczne). Spytam nieśmiało o zapach... :-)

łojej, sama do siebie teraz siedzę i złorzeczę... wszystkie grzybki z tego dnia wąchałam, inne większe grzybówki też, no i albo nic od niej nie wyczułam, albo nawet nie przyłożyłam nosa, ze względu na rozmiar :(
w mchu rosła...
może coś jeszcze pomierzyć, albo nie wiem? :D
aha! tak sobie myślę o tych strzępkach z przedostatniego zdjęcia, bo nie daje mi to spokoju, może to są jednak "marginal cells" z blaszki?
jak odłupywałam tę blaszkę, to ładnie odeszła, nie czułam, żeby poszło razem ze skórką, ale przy takim maleństwie, to można teraz pogdybać...
na pewno coś wymyślisz :)
a ja tym czasem porównam M. flavescens :)

jeśli to M. flavescens, to czy w wodzie będzie widać żółtawe cystydy z ostrza blaszki?

Niekoniecznie cystydy są żółte. Na kilka kolekcji tego gatunku (tak przynajmniej oznaczyłem!) tylko raz trafiły się cheilocystydy barwne. Wygląda na to że barwne ostrza blaszek nie występują często.
Dodatkowo zwróć uwagę na dużą ilość blaszek.

licząc ze zdjęcia, do trzonu dochodzi coś koło 18 blaszek
a widziałeś tę cystydę z 2-giego zdjęcia, na dole pośrodku? taka palczasta trochę, było ich mniej niż tych standardowych
patrzę teraz i porównuję, czytam opisy w różnych źródłach i Mycena flavescens powinna być chyba trochę jednak większa?
tak, strzępki są wszędzie, a dodatkowo, nie wiem, czy to istotny szczegół, ale w trzonie zaobserwowałam coś takiego co skojarzyło mi się z "laticifers" lub "oleiferous hyphae"
to jest ta linia biegnąca przez środek zdjęcia, właściwie to nie wiem jak mam to interpretować, ale Ty się już tyle tych grzybówek naoglądałeś, że pewnie wiesz co to jest
no i jeszcze co do sprzążek w trzonie, one nie były takie jak zazwyczaj obserwuję, tylko takie jakby dwustronne, nie udało mi się tego dobrze uchwycić na zdjęciu, bo jak ustawiłam ostrość na jeden szczegół, to drugi się rozmywał, ale coś tam widać, choć nie to co widziałam w okularze (doczepione)

---

cytat:

tak, strzępki są wszędzie

---

oczywiście sprzążki, a nie strzępki

i jeszcze co do podstawek, na 100% nie znalazłam żadnej 4-sterygmowej
a ile jest gatunków w sekcji Filipedes?
tyle, ile tutaj podają?
http://home.online.no/~araronse/Mycenakey/filipedes_sect.htm
czy jednak zdecydowanie więcej?

ja bez pomysłu

Generalnie już jakiś czas temu przyjęłam zasadę, że jak jest jeden mały owocnik, to nie biorę do mikroskopowania - bo może nietypowy, bo nie zostanie wiele dla kogoś, kto zechce zweryfikować oznaczenie itd..

ta "dziwna strzępka" - raczej kojarzy mi się z jakimś pasożytem, na grzybówkach o tej porze lubią różne szaleć

no i temperatura często upośledza rozwój

Więc: niby cechy klarowne, ładnie pokazane, a nic nie wydumam.