zapraszam Wszystkich do odwiedzania mojego kącika dotyczącego gołąbków
https://www.bio-forum.pl/messages/33/742817.html
na razie zamieściłam jeden post, nie jestem z niego do końca zadowolona, bo okaz stary, z czasów gdy nie miałam chemii i nie wiedziałam tyle ile wiem teraz, ale na dobry początek...
będą następne i mam nadzieję, że komuś naprawdę się to przyda, ponieważ trochę życia zajęła mi ta cała akcja z gołąbkami, uwagi oczywiście mile widziane, a ponieważ nie jestem nieomylna, wiele gatunków będzie "cf.", niestety
i tutaj szczególnie liczę na pomoc bardziej doświadczonych gołąbkowców
<dyg>

Nie jestem, niestety, "bardziej doświadczonym" gołąbkowcem, wręcz wcale gołąbkowcem nie jestem, ale bardzo bym chciała poznać ich trochę, więc z całą przyjemnością będę zaglądała. Dzięki :-)

Świetny pomysł, bo to "koszmarny" rodzaj i dobrze jeśli będzie zebrany w jednym miejscu a nie rozproszony na całym forum. Super, gdyby jeszcze ktoś zrobił "kącik Cortinarius" i "kącik Lactarius".
Edit: własnie zauważyłem, że Cortinarius już jest.

(wypowiedź edytowana przez grzegorz_d 15.marca.2015)

Fajnie :-), a czy możesz Alu zamieścić w jakimś miejscu wstęp z opisem praktycznego podejścia do tej grupy grzybów typu: jakie odczynniki zabierasz do lasu i jak je stosujesz. No i o pozostałych technikach używanych przez Ciebie, aż do momentu, jak oznaczysz, chociaż do cf. Na pewno wielu by się ucieszyło czytając coś takiego :-)

Piotrek

ojezu :D
Piotrek, może i coś takiego napiszę, chociaż nie wiem sama, bo czasu mało, ale na szybko już natychmiast odpowiadam na Twoje pytania (z grubsza) ;)
odczynników do lasu nie zabieram, ledwo nadążam z robieniem zdjęć, bo kątem oka widzę jak mój jedyny się oddala i przestępuje z nóżki na nóżkę, natomiast po powrocie do domu dzielę na grupy (wcześniej umieszczałam wszystkie gołąbki osobno w 'skrzynce narzędziowej' w kolejności zbierania), kładę na kartce i robię zdjęcie, żeby mi się nic nie pomyliło, potem kroję, jeśli nie zrobiłam tego wcześniej w lesie (bo nie było czasu), robię zdjęcia poglądowe, potem odczynniki, na początku miałam tylko FeSO4 i KOH, więc pierwsze grzybki będą z tymi odczynnikami, potem doszły: fenol (woda karbolowa 2%), amoniak (woda amoniakalna 6%), sulfovanilina (w sumie najbardziej przydatny odczynnik), anilina (czasem), gwajaku (mam gwajakol) nie użyłam jeszcze ani razu, będzie na przyszły sezon, to tyle jeśli chodzi o odczynniki
pozostałe techniki aż do oznaczenia do cf.? hmm, wiele daje pierwsze spojrzenie, pierwsza myśl, skojarzenie, najczęściej to jest to właściwe, potem można się zamotać i to dobrze
ale jeśli pójdziemy dalej, to skórka pod mikroskopem, ona nas naprowadza (najczęściej) na sekcję, a w połączeniu z resztą cech sekcję mamy ogarniętą, gorzej z gatunkiem, bywa bardzo trudno, oj bardzo, w takich momentach zarzekam się, że będę robić wszystkie reakcje makrochemiczne, przekroje, smaki, zapachy i wszystko co potrzebne, bo jak na złość, czasem jedna mała wzmianka o smaku czy zapachu rozwiązałaby problem z oznaczeniem, błądzenie po kluczach wte i wewte (jak nie ma tego co wyżej) to norma i generalnie zawsze jest problem, ZAWSZE! i jeszcze jedna refleksja, ile by się nie miało literatury, to i tak zawsze za mało :(

dlatego właśnie liczę, że ktoś (jednak) się znajdzie i podpowie wtedy, kiedy będę miała wątpliwości, bo takie też będą

no i dzięki Wam za wsparcie, przyda się :)

Mam prośbę do wszystkich chętnych, którzy zechcieliby mi pomóc i mają w swoim zasięgu gołąbki z podsekcji Olivaceinae, czyli:
Russula olivacea (gołąbek oliwkowy)
Russula vinosobrunnea (g. winnobrązowy)
Russula alutacea (g. cukrówka)
z pierwszym nie powinno być aż tak wielkiego problemu, po makro łatwo go rozpoznać, bo jest stosunkowo duży i mięsisty, ma charakterystycznie promieniście popękany kapelusz, chętnie przyjmę
z góry dziękuję i polecam się pamięci

przy sprzyjających wiatrach w czerwcu zacznie się gołąbkowe szaleństwo ;-)

oj, Mirki, to wypatruj, koniecznie! (chociaż nie pamiętam, czy u Ciebie w tych publikowanych na forum był któryś z tych gatunków, ale obawiam się)