2 miejscówki oddalone o ok. 150m. Fot.1-4 na powalonej, porośniętej mchami i porostami, (jeszcze żywej) wierzbie. Fot.5-8 na omszonej korze żywego klonu pospolitego.
Młode owocniki wyraźnie niebiesko-popielate z centralnymi papillami (brodawkami).
Mając świadomość ułomności załączonych zdjęć, proszę o wskazówki, czy warto obserwować te stanowiska? Czy to może być ten gatunek?

Bardzo prawdopodobna. Rzeczywiście niewiele z tych zdjęć można wyczytać, a lampa dodatkowo przekłamuje barwy. Bardzo trudno jednak tak małe grzybki sfotografować, jeśli jeszcze słońce nie z tej strony. Warto jednak zebrać owocniki i przesłać np. do Waldka :-)

Dzięki za odzew. Zdjęcia (jeśli tak to można nazwać ;-) ) z początku października 2014 r. Jeśli pojawią się w tym roku postaram się zebrać coś do zasuszenia. Czy stanowisko na skraju lasu liściastego i szuwarów pałkowych z domieszką wierzby i olszy, jest typowym dla tego gatunku? Pozdrawiam :-)

Bardzo typowe siedlisko dla tej grzybówki, podobnie jak wszystkie miejsca z większą wilgotnością typu doliny potoków, rzek, przy stawach itp.
Często wyrastają również wiosną, a obok niej też inne, na które też warto zwrócić uwagę, jak chociażby M. corticola.

O dziękuję za wyjaśnienie. M. acicula z poprzedniego wątku znaleziona na tym samym pniu wierzby, kilka metrów dalej. Poobserwuję w tym sezonie.

M. acicula jest wszędobylska :-)

Pooglądałem w Grej-u i przejrzałem moje zdjęcia, i faktycznie na tej omszonej wierzbie były jeszcze inne grzyby. Czyżby Mycena hiemalis?

Moim zdaniem raczej M. speirea, ona też lubi takie klimaty. No ale na 100% to tylko mikroskop.

Pewnie to ona. Żałuję, że nic nie zasuszyłem. ;-) Jeszcze raz dzięki za pomoc.