U mnie na działce, na mokrym kawałku trawnika, kilkadziesiąt owocników. Kto chce sprawdzić?

A grzybki miały trzonki? Bo mnie to bardziej pod Tarzetta podchodzi.

Dokładam zdjęcia. Przepraszam za mało staranny materiał dokumentacyjny. :-)

I jeszcze uzupełnię:-)

Za Jackiem - moim zdaniem też Tarzetta :-)

Dzięki, nie widziałam w życiu ani jednej, ani drugiej. Do wczoraj. Bardzo chętnie się dowiem, którą zobaczyłam :-)

Czytałam w necie o Tarzetta, ale jak się wie tak niewiele, jak ja, to trochę się błądzi, jak dziecko we mgle. Nic to, będę dalej próbowała :-)
Mam nadzieję, że wybaczycie mi pytanie, na które odpowiedź pewnie jest z kategorii oczywistych, ale dla mnie nie, więc pytam, co tam. Najwyżej dostarczę komuś trochę rozrywki :-) Pytanie jest pewni do kustoszy naszej bazy, a może do zgłaszających, nie wiem.
Tarzetta catinus jest oznaczona w atlasie Marka jako GRejowa, jest też w rejestrze asco. Czy nikt od nas z forum jej nie zgłaszał? Bo ja jakoś nie mogę zgłoszenia znaleźć. Normalnie, przy GRejowych, w atlasie jest mapka, no wiecie, zgłaszający, czy przyjęte, itp. Mogłabym się dowiedzieć, jak jest z tą Tarzetta?

Z Tarzetta jest kiepsko z oznaczaniem, rodzaj nieliczny, a słabo opracowany.
Nikt się nie garnie ani do oznaczania ani do zgłaszania.
Nie była zgłaszana.

dostałam grzybki, w całkiem dobrej kondycji oprócz jednego (potem się okazało, że to były dwa sklejone), którego już coś żarło i pełno w nim było bakterii (na zdjęciu z nr 1)
zarodniki dość duże jak na Tarzetta, tak wnioskuję bazując na literaturze którą mam i tym co znalazłam w sieci, pierwszy pomiar w H2O, drugi dla porównania zmiany wielkości w KOH (wypłukałam na szkiełku wewn. część miseczki, czyli pobrałam uwolnione z worków zarodniki)
parafizy różnie zakończone, albo w kształcie głowy węża, albo maczugowato rozszerzone
co mogłam, to zrobiłam, reszta należy do Ani :)



pomiary zarodników (owocnik nr 2):

H2O:
(20) 22.7 - 26.4 (28) x (14.2) 14.6 - 17.3 (18.9) µm
Q = (1.4) 1.5 - 1.69 (1.7) ; N = 91
Me = 24.7 x 15.8 µm ; Qe = 1.6

KOH:
(20.2) 22.1 - 25.5 (26.1) x (12.8) 13.8 - 15.2 (15.9) µm
Q = (1.5) 1.54 - 1.7 (1.8) ; N = 77
Me = 23.6 x 14.5 µm ; Qe = 1.6

owocnik nr 3, H2O:
(19.7) 21.5 - 25.6 (26.7) x (11.9) 13.2 - 16.5 (17.8) µm
Q = (1.4) 1.5 - 1.6 (1.7) ; N = 76
Me = 23.8 x 15.2 µm ; Qe = 1.6

worki:
(273.8) 281.4 - 306.8 (316.9) x (16.5) 16.7 - 19.6 (21.1) µm
N = 12

parafizy, szer. mierzona na szczycie:
0 x (3.8) 4.1 - 6.1 (6.7) µm
Me = x 5.3 µm
N = 18

zarodniki w H2O



numery na zdjęciach odpowiadają numerowi owocnika na zdjęciu
4-tą miseczkę po leżakowaniu w lodówce też zaczęły atakować bakterie, ale obraz mikroskopowy odpowiada pozostałym













(wypowiedź edytowana przez wink 22.czerwca.2015)

edit:
no wiedziałam, że gdzieś się walnę w końcu :d
3 przedostatnie zdjęcia > NIE H2O, TYLKO KOH

po konsultacji: 1-szy owocnik to jednak jedna miseczka, a nie dwie sklejone, ale on naprawdę dziwny był ;)

i jeszcze mi się przypomniało, parafizy często w okolicach septy były rozszerzone, trochę to widać na zdjęciach
pewnie jeszcze mi się coś przypomni ;)
następnym razem koniecznie muszę robić notatki podczas obserwacji, bo jak się wszystko hurtem wrzuca po kilku dniach, to połowa z głowy wyparowuje

To prawda, Alu. Był inny od początku ten jeden owocnik, dlatego go pobrałam. Szkoda, że nie przeżył podróży.:-( Na ostatnim zdjęciu z mojego pierwszego postu widać rzeczywiście, jakby to były dwa owocniki, ale był jeden, taki "kilkuczęściowy", mógł wyglądać jak dwa "sklejone". :-)
Ale przede wszystkim dziękuję za, jak zwykle, śliczne zdjęcia mikro. Nigdy bym nie pomyślała, że ten przepiękny grzybek z mojego trawnika jest również tak ładny "od wewnątrz" :-)
Kto oglądał Tarzetta w nawet niewielkim powiększeniu, zwłaszcza zewnętrzną stronę, wie jak ślicznie wygląda :-). Ja, w każdym razie, byłam zachwycona oglądając go. Nadal z resztą rośnie kilka sztuk i nadal mogę się zachwycać. :-D

dobla, dobla, nie dziękuj już tak bardzo :D

a ja jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa Ani opinii i chciałam wyrazić ubolewanie, że tak mało materiału można znaleźć o tym rodzaju :(
nawet kopiąc w Cyberliber i szukając źródeł nie ma za bardzo się na czym zaczepić
Aniu, Ty jesteś na bieżąco, kojarzysz, żeby ostatnio było coś publikowane w tym temacie?

Dziś rano poszłam odwiedzić "moje" tarzetta i znalazłam jedną większą i dwie całkiem malutkie, których nie potrafię sfocić :-(, które mają taką "pajęczynkę" zakrywającą miseczkę. Nie jestem pewna, ale to chyba zawęża krąg podejrzanych, prawda? :-) Zdjęcia kiepskie, ale widać to, o czym mówię.

nie to, żebym się spodziewała jakiejś rewolucji w tym wątku, oj nie :)
ale wrzucam jako ciekawostkę to, do czego udało mi się dokopać, pomieszanie z poplątaniem :D

'Discomyceten aus der alpinen Stufe der Schweizer Alpen'



'Notes on British species of Tazzetta (Pezizales)'



'SAEKSVAMPE-ASCOMYCOTA'



(wypowiedź edytowana przez wink 25.czerwca.2015)

Ponieważ "hodowla"Tarzetta rozwija się ładnie, postanowiłam wstawić kilka nowych zdjęć :-)


Na następnym zdjęciu powiększenie fragmentu ostatniego owocnika. Widać "zasnówkę" i coś, co urosło w środku miseczki.

A na kolejnych 2 owocniki z nowego stanowiska, oddalonego od oryginalnego o 25m.