13.07.2015 Wydawało mi się, że już repertuar moich "nakupnych" czernidłaków się definitywnie skończył. ;-) Tymczasem dzisiejsze obserwacje końskich kupek na pastwisku uwieńczone zostały znalezieniem jakichś "odmieńców", których w takim wydaniu jeszcze nie widziałem. A więc ad rem: trzon do 2 cm, nierozpostarty kapelusz do 0,5 cm/śr., wysokość kap. do 9 mm. Młode rudobrązowe, starsze kremowe do szarych. Cecha charakterystyczna: wszystkie pokryte drobniutkimi, rdzawymi łuseczkami - co jest najlepiej widoczne na kremowych owocnikach (jak na fot.). Czy to "zmutowane" C. miser? Przypominają trochę Coprinellus curtus - choć to zapewne nie on. Czy spotkaliście już podobne?

Bardzo ciekawe, ale wiesz - słowo wytrych: mikroskop

Wiem, wiem :-) i liczę podobnie jak całe bio-forumowe towarzystwo na srogą i długą zimę ;-). Suszki prawie gotowe, kilka chcę "podhodować", tak byś miał z czego zrobić preparaty :-).

Pora poobiednia, więc mam nadzieję, że nikomu dyskomfortu nie uczynię. Uzupełniająco kilka dzisiejszych fotek. Zauważyłem, że te drobne rdzawe łuseczki to cecha dość stabilna, biorąc pod uwagę kilkugodzinne intensywne opady deszczu.

Dojrzałe owocniki: kap. około 15 mm/średnicy, trzon do 7 cm długości.

C. curtus

Link krzyżowy