Ten gatunek mnie wykończy, słowo daję ;-) Boy, co to za zmienne grzyby. Nadal nie wiem, na 100%, czy to co wstawiam to w ogóle Psathyrella :-( Gorsze są chyba tylko Coprinus i Entoloma :-( Może dlatego, że innych, typu Psilocibe, to w ogóle nie spotykam ;-) :-D

Wczoraj, pierwsza wiązka na obrośniętym mchem pniu wykarczowanym druga na zboczu rowu melioracyjnego, obok poręby. Wysyp taki sam, w obydwu przypadkach, czarny, z odcieniem brązu miejscami. Która to?

namakająca
a jak nie, to trudno :D

a ja cieszę się, że są tak "upierdliwe" ... dzięki temu do końca naszego życia możemy odkrywać coś nowego.
- a Coprinus i Entoloma wcale od nich nie są gorsze.

Łe, Mirek, no ja też bym się cieszyła, jakbym coś nowego odkrywała, ale jak znajduję trzeci raz k. namakającą i ona za każdziutkim razem wygląda tak, że się zastanawiam, czy to ona, i w końcu w przypływie rozpaczy pytam o nią znowu, to TO jest wkurzające. :-( Oczywiście, nie grzybków to wina, tylko mojej tępoty i tyle, ale łatwiej mi na Psathyrella zgonić, niż się na siebie wkurzać ;-)