Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Zamrożony kolos z rodzinką ???
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2015 « starsze wątki (do 06 grudnia 2015) «

#18
od października 2014

2015.11.26 15:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Aldona paperska (aldi)
Przy okazji poszukiwania płomienicy, naszłam na plantację figur woskowych ))) eeee lodowych ))) nie mam pojęcia co to ???? proszę o podpowiedź, bo cała miednica się rozmraża ))) rosły w lesie liściastym dębowo brzozowym z pojedyńczymi sosnami ... na odsłoniętej polance, wśród liści ... największy rodzic miał 28 cm w kapeluszu ))) reszta też niczego sobie ))) zapach przyjemny, smak też, bez piekącego, kapelutki po rozmrożeniu, aksamitne takie ))) proszę o pomoc ))) na patelnie, czy won ???? grzyyy

#10094
od maja 2009

2015.11.26 16:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Mam swój typ ale nie powiem z obawy o Twoje zdrowie!
Zjesz, zaliczysz zgon, a później będzie na mnie:-((
Po tak bogatej dokumentacji jaką prezentujesz, chyba nikt nie odważy sie typować ze względu na to, że masz na nie "chrapkę".

#2120
od listopada 2008

2015.11.26 16:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
A ja zaryzykuję, ostrzegając jednocześnie przed patelnią :)
O tej porze roku, takie rozmiary, rosnące grupowo - to mogłaby być Lepista nebularis, ja bym nie jadła.
Daj więcej zdjęć, nawet tych co się rozmrażają w oczekiwaniu na patelnię :)

(wypowiedź edytowana przez wink 26.listopada.2015)

#10099
od maja 2009

2015.11.26 18:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Przed L. nebularis nie ma sensu przestrzegać.
Młode owocniki zbierałem razem z L. nuda i do marynaty. Jadła cała rodzina, nawet teściowa, która ogólnie rzecz ujmując grzybów nie lubi ... a te jadła i chwaliła:-))
Bez obaw, nadal żyje i cieszy się dobrym zdrowiem:-))

#2124
od listopada 2008

2015.11.26 19:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
No nie wiem, ja bym nie jadła :D
To co miałeś na myśli skoro nie L. nebularis?

#10101
od maja 2009

2015.11.26 19:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Też myślę, że to ta gąsówka, ale z grzybami raczej bym nie ryzykował, szczególnie gdy rozpoznanie opiera się tylko na podstawie widoku krawędzi kapelusza.

#19
od października 2014

2015.11.26 19:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Aldona paperska (aldi)
Jejku, mam dużo fotek, ale mi pisze, ze mam za duży rozmiar (((((((((
może teraz się uda ????
aaaaaaa prawnusia naumiałam skandować DZIBEK, DZIB, ŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻYBna końcu ))) mój się obraził, ze to na niego )))))) a to na niezydentyfikowany obiekt ))))
dobre ludki dzięki )))

#20
od października 2014

2015.11.26 19:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Aldona paperska (aldi)
))))))))))))))

#2127
od listopada 2008

2015.11.26 19:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
no cóż, wszystko się zgadza, ale Aldona, jesz na własne ryzyko :D

#21
od października 2014

2015.11.26 20:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Aldona paperska (aldi)
Alu, nie zjem ))))))))))) za żadne ryzyko )))) ale dzięki, dzięki, dzięki, za randkę z kolejnym kapeluszem )))))))))))))
Znowu ma być ciepełko zimowe, to się wybiorę w las )))))) i pooooooooszperam )))) DDDDDDDDDDDDDDDDD
i

#1523
od marca 2010

2015.11.26 23:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
W przypadku L.nebularis, dobre są tylko młode owocniki. Stare są wiórowate. Aldona, jeśli lubisz żuć małe co nieco, śmiało jedz :-D

Flaczki są nie najgorsze z Lepista :-) Może wstawię przepis jak mnie najdzie i czas pozwoli. Takie jak prawdziwe flaczki, z zasmażką, pomidorami i warzywami w słupki :-D Tylko bez zwierząt w jadłospisie ;-)Zwłaszcza bez ich wnętrzności ;-)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2015 « starsze wątki (do 06 grudnia 2015) «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji