Obawiam się, być posądzonym o przerost ambicji lub co gorsze, kompleks niższości. ;-) Ale tak przecież działa bio-forum. Gdyby nie znalezisko Jacka, grzybków tych nie zaprezentował bym tu, bo po pierwsze zdjęcia zdecydowanie poniżej mojej i tak fatalnej średniej, a po drugie gubię się już w ocenie makroskopowej tych "maluchów". Arrhenia, Cellypha, Rimbachia są dla mnie ostatnio nierozróżnialne. Tymczasem dowiaduję się o Pellidiscus, które są także makroskopowo bardzo podobne. :-)
10.04.2016, Wojnowo k/Bydgoszczy. Piaszczyste, przyleśne wzgórze z rzadka porośnięte samosiejkami (sosna, brzoza, dąb, modrzew, etc.) Kilkaset podsuszonych owocników na ubiegłorocznych źdźbłach trawy i łodydze pokrzywy. W warunkach domowych doprowadziłem je do "jędrności". ;-)
Za zdjęcia jeszcze raz przepraszam, dziś trochę wreszcie popadało - więc może będzie jeszcze okazja wrócić w to miejsce.
PS. Grzybki nie miały jakiegokolwiek związku z mchami.