Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Pluteus pouzarianus
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2017 « starsze wątki (do 27 lipca 2017) «

#12753
od maja 2009

2017.07.19 16:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Dwa owocniki rosnące tuż przy pniu w monokulturze świerkowej.
Cechy tak wyraźne, że postanowiłem go przedstawić. Teraz zastanawiam się wobec tego czy pozostałe które badałem były P. pouzarianus czy tez zwykłym P. cervinus. Gdzie kończy się "granica" jednego, a zaczyna drugiego??? Dobre pytanie jeśli weźmiemy pod uwagę, że w do tej chwili badałem kilka, może kilkanaście owocników o cechach przejściowych. Rosnące załóżmy na substracie iglastym, mającym dość często sprzążki choć do tej pory obserwowałem mniej wyraźne ale z kolei dość liczne a przykładowo o zarodnikach wielkością bardziej odpowiadającym P. cervinus.
Bogaty mój teren w drobnołuszczaki sekcji Pluteus i co ciekawe o cechach czasem które nawzajem wykluczają się próbując dojść do gatunku.

Tego jednak po przeanalizowaniu dokładnie opisu wyceniam na co najmniej 99% pewności.

Dwa jednakowe owocniki, tak jak wspomniałem w lesie iglastym (świerk).
Kapelusz szarobrązowy z wtopionymi promienistymi wyraźnymi pręgami (między innymi taki występuje w opisie bo dopuszcza się dość dużą zmienność).
Trzon jak widać wzdłużnie pokryty ciemniejszymi włókienkami - również jest dopuszczalny.




.

I zaczynając od góry owocnika przechodzimy do skórki. Ta złożona ze strzępek wypełnionych brązowym pigmentem. Sprzążki czy występowały w mniejszej niż 10% ilości sept, czy też nieco więcej tego nawet nie próbowałem określić. W każdym bądź razie na pewno w przybliżonych ... chociaż miejscami wydawało mi się że nawet częściej?

.

Wymiary zarodników zbyt małe jak dla P. cervinus, zdecydowanie lepiej pasują do P. pouzarianus ... oczywiście nie biorąc pod uwagę pojedynczych "wybryków". Powiedzmy tak: jeśli z dziesięciu odwalimy ze dwa skrajnie nietypowe, to wymiary wychodzą w sam raz dla tego gatunku:-)
dwa owocniki więc dwie próbki;

.

Obserwacja chilocystyd u tego gatunku to czysta makabra. Chociaż wielkościa odpowiadają mniej-więcej P. cervinus, to są strasznie hialinowe i posiadające bardzo cienką ściankę. Blaszka gruba na której bez zgniecenia w zasadzie nic nie widać, bo osiadają pęcherzyki powietrza a do tego ostrze pokryte jakąś słabo rozpuszczalną "mazią". Dociśnięcie powoduje z kolei ich pękanie. KOH nie pomaga bo również przeważnie giną. Barwieniu nie poddają się podczas gdy inne elementy z kolei barwią się bardzo intensywnie i w takim razie tym bardziej ich nie widać. Ale jakoś kilka preparatów i dało sie coś tam zobaczyć.

.

Na samym ostrzu występowały tylko cystydy dość krótkie ale moja uwagę zwróciły elementy dłuższe, ale widoczne dopiero po dociśnięciu szkiełka. I to mnie trochę niepokoi bo nie wiem na pewno czy to są końcowe strzępki rozerwanej tramy blaszki czy też jakiegoś rodzaju cystydy. Podejrzewam jednak że to jednak są strzępki blaszki, ponieważ umiejscowione były dalej od ostrza, chociaż ich końce sięgały w zasadzie strefy cheilocystyd??
Prosiłbym o Waszą opinię!

.

Pleurocystydy raczej typowe dla tego rodzaju z dość krótkimi hakami, sporadycznie jakis dłuższy pokazał się. Cystyd przejściowych w zasadzie można uznać że brak. Co prawda wystepowały ale przypadki na prawdę nie godne brania pod uwagę.
i

#3481
od marca 2010

2017.07.20 00:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Mam wątpliwość związaną z tymi wydłużonymi komórkami blaszki. Nie pamiętam takiego widoku przy moim P.pouzarianus.

https://www.bio-forum.pl/messages/33/882850.html

Przejrzałam zdjęcia, bo przecież nie wszystkie wstawiałam na forum, widok blaszki mam, ale tylko pleurocystydy (nie licząc widoku podstawek i zarodników, oczywiście) na nim widać.
Poza tym piszesz, że cheilo cieniutkie i delikatne, a ja z kolei, robiłam kilka gniecionych, barwionych w CR preparatów i "wyciskałam" cheilo z ostrza i żadna nie pękła. Ale pewnie to kwestia zmienności gatunkowej. Jakbyśmy pisali monografię Pluteus, nazwałoby się Twojego Pluteus grycus ;-) i już :-D A tak, musimy kombinować jak te konie pod górkę! :-D
Może Jakub się odezwie? A może Błażej? Albo Ania? Dawno żadne z nich u nas nie gościło :-( Może nas jakoś oświecą.
i

#3482
od marca 2010

2017.07.20 00:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Jednak to nie to zdjęcie:-( Źle na datę spojrzałam, co nie wyklucza faktu, że takich komórek nie pamiętam :-)

#12754
od maja 2009

2017.07.20 07:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
A mi wydaje się że już coś podobnego widziałem ale czy tak regularnie wąsko- maczugowate?
W każdym bądź razie Beatko "Pluteus grycus" tu nie pasuje, chociaż kilka uprzednio znalezionych faktycznie można by tak nazwać, ale ten doskonale kwalifikuje się do Pluteus pouzarianus.
Korzystałaś z pracy Justo:
https://www2.clarku.edu/faculty/dhibbett/Reprints%20PDFs/PDFs_2014/justo-et-al-2014-pluteus.pdf
opis tego gatunku w tej publikacji mieści się doskonale w cechach tego znaleziska.


Innym gatunkiem do którego z grubsza pasują cechy to P. primus. Gdybyśmy uznali te maczugowate "twory" za cheilocystydy to faktycznie mógły to być on ... chociaż musielibyśmy przymknąć nieco oko na zbyt małe zarodniki?

#3037
od listopada 2008

2017.07.20 23:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
Mirek, ta sytuacja z ostrzem blaszki i powietrzem, jaką opisujesz bywa też u innych rodzajów. Próbowałeś leżące już szkiełko z medium podważyć, podciągnąć delikatnie do góry ściągając pęcherzyki powietrza?

(wypowiedź edytowana przez wink 20.lipca.2017)

#12755
od maja 2009

2017.07.21 09:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
W zasadzie tak robię za każdym razem, ale w niektórych przypadkach na nic to się zdaje, gdy ostrze blaszki pokryte jest jakąś wydzieliną która nie bardzo chce się rozpuszczać. W trudnych przypadkach doprowadza to do "rozciapania" preparatu a wtedy, sama wiesz, ciężko jest określić co jest co? A w przypadku Pluteus warto wiedzieć jak i gdzie dokładnie umiejscowione są poszczególne rodzaje cystyd, jak szeroka jest ich strefa występowania, itp, a tego już nie widać na takim preparacie:-(

Kiedyś na próbę zrobiłem nawet preparat w alkoholu o mocnym stężeniu (marnotrawstwo powiedzą niektórzy:-) ). Faktycznie, w tym odczynniku pęcherzyków jest bardzo mało albo wcale, ale za to skutki uboczne podobne jak przy stosowaniu KOH ... może stężenie zbyt mocne i w przeciwieństwie do mnie, grzybki takiego nie tolerują;-;

#9494
od września 2005

tak

dane?

#16042
od maja 2009

2021.07.27 18:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
NAZWA: Pluteus pouzarianus
DATA ZBIORU: 2017.07.18
WOJEWÓDZTWO: podlaskie
POWIAT: sokólski
GMINA: Krynki
LOKALIZACJA: okolice Krynek
ATPOL:
SIEDLISKO: monokultura świerkowa
SUBSTRAT: u podstawy pniaka świerkowego
LICZEBNOŚĆ: dwa owocniki
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2017 « starsze wątki (do 27 lipca 2017) «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji