Cześć:-)
Oglądałam wczoraj grzybki, które znalazłam 17.11.17 w Hermanowie, pow.pabianicki, woj.łódzkie, DD-85. Rosły w luźnej grupie w szerokim i płytkim rowie przy lesie sosnowym z domieszkami (brz, tp, bk) w otulinie bagna Duża Woda, we mchu (rokietnik pospolity). Powiem szczerze, że kiedy je zbierałam i do wczoraj, kiedy do nich usiadłam, myślałam, że to Galerina:-( Nie bardzo im się przyjrzałam.
W każdym razie, grzybek ma skórkę kapelusza typu cutis i moja jedyna wątpliwość w kwestii oznaczenia to inkrustacja komórek skórki. Ja jej po prostu nie widzę. Co prawda w kluczu FN piszą, że jest bardzo blada, ale żeby całkiem nie było widać?
Poza tym oznaczało się jak po sznurku, bo to Entoloma bez cystyd z dwusterygmowymi podstawkami. Trzon srebrzyście włókienkowaty, czego pewnie nie widać na moich kiepskich fotach. Zarodniki (zmierzone 12)- (8,8)9,5-11,2(12,8)x(6,4)7,2-8(8,8). Reszta na zdjęciach.
Poproszę tych, którzy widzieli, żeby powiedzieli, czy mieści się w waszym "wzorcu" Entoloma cetratum, a Błażeja spytam, czy mogę zgłaszać, czy woli najpierw obejrzeć. :-D

Ale w kluczu FN nie piszą o pigmencie inkrustowanym tylko wewnątrzkomórkowym, to może dobrze Ci wyszło, albo gdzie indziej czytałaś? ;)

Z góry uprzedzam, że nie przeglądałem o niej jakichkolwiek materiałów ani opisu makro, ani cech mikro. Zastanawiają mnie blaszki? W Twoim przypadku nadzwyczaj gładka krawędź? Miałem znalezisko potwierdzone przez Błażeja i krawędź blaszki u moich zdecydowanie nieregularnie karbowana. Nie wiem czy to może być przydatna cecha i czy literatura o niej wspomina?

https://www.bio-forum.pl/messages/33/561480.html

zgłaszaj

Dziękuję Wszystkim:-)
Aluchna, mam pytanie. To znaczy, że co? Że jak pigment wewnątrzkomórkowy, to go nie zobaczę?
Mirku, nic nie piszą o karbowanej krawędzi blaszki. Może to cecha zmienna?

Źle podałam ATPOL, powinno być DD-95.

Skoro Błażej każe zgłaszać to coś w tym jest:-)
Brawo TY:-))

Beatka, zobaczysz pigment wewnątrzkomórkowy, u Entoloma ładnie go widać, zazwyczaj jako kolor wypełniający strzępkę, rzadziej coś jak skrzepy, no chyba, że jest mało obfity. A blaszka, moim zdaniem, u każdej sztuki może wyglądać inaczej i to jest straszne :d

Ło matko, wreszcie przeczytałam ze zrozumieniem swój własny post i zauważyłam, że zamiast "pigmentacja" napisałam "inkrustacja":-( Stąd Twoja, Alu, uwaga i stąd moje pytanie.