To będzie wyzwanie dla bardzo zaawansowanych botaników. Otóż w Mysłowicach, już w dwu miejsach znalazłem kielisznika - Calystegia o różowych kwiatach. Wstępnie byłem przekonany, że to jakaś nieznana, ale pierwszy raz w życiu widziana przeze mnie odmiana, forma lub podgatunek kielisznika zaroślowego - Calystegia sepium. Pierwsze znalezisko to zarośla nad Boliną przy drodze do Katowic.





Współrzędne geograficzne tego miejsca to - N: 50st, 15min, 1sek ; E: 19st, 6min, 49sek.
Drugie stanowisko znalazłem po wschodniej stronie linii kolejowej niedaleko KWK Mysłowice. Prawdopodobnie jest to ulica Bytomska.









Współrzędne geograficzne tego miejsca to - N: 50st, 14min, 50sek. ; E: 19st, 7min, 51sek. Tak czy owak według kalkulatora ATPOl jest to kwadrat DF-43, a dokładniej nieco na południe od środka jego wschodniej krawędzi.
Próbowałem rzecz konsultować z prof. Adamem Zającem. Według niego jest to tylko jakaś odmiana typowej Calystegia sepium. Tak twierdzą autorzy flory brytyjskiej. W sumie znalazłem już cztery propozycje nazwania tego taksonu. Za każdym razem wizerunki są identyczne. Oto te propozycje:

1. Calystegia sepium ssp. roseata (Europa Zachodnia)

2. Calystegia sepium ssp. spectabilis. (Syberia)

3. Calystegia sepium f. rosea (flora Rumunii, Adam Zając za florą brytyjską)

4. Calystegia pulchra – określany we florze Czechosłowacji (rok 1989) jako takson azjatycki być może mieszaniec Calystegia sepium x Calystegia silvatica.

Otwieram dyskusję a zarazem pytam czy ktoś już spotkał coś takiego, bo ja dopiero pierwszy raz.

Myślę że dyskusja nie tylko dla bardzo zaawansowanych. Z tego co nam Piotrze pokazałeś ( niestety nie wszystkie cechy tego kielisznika) można by przypuszczać, że to za Rutkowskim Kielisznik nadobny(różowy) C.pulchra Brummit et Heyw. To co widać (różowa korona z pięcioma białymi paskami i dość wydęty podkwiatek (na ostatnim zdjęciu). W kluczu Schmeil-Fitschen podawany jako C.silvatica ssp. pulchra (=C.dahurica auct.)
żeby się upewnić,trzeba by go jeszcze raz oglądnąć i sprawdzić ,czy ma częściowo owłosone szypułki kwiatowe i ogonki liści i czasami(pędów)łodygi (później zanikające) .Te cechy są podawane w ;
-Rothmaler Exkursionsflora von Deutschland. 5: Krautige Zier- und Nutzpflanzen
-Henning Haeupler, Thomas Muer: Bildatlas der Farn- und Blütenpflanzen deutschlands
-Erich Oberdorfer: Pflanzensoziologische Exkursionsflora
-Schmeil-Fitschen Flora von Deutschand und angrenzender Länder
-Exkursionsflora für Österreich Lichtenstein Südtirol.
Skąd pochodzi dokładnie nie wiadomo.Różni autorzy podają; półn-wsch .Azja,wschodnia Azja,zach.i środkowa Europa. ,,Flora of China'' tego gatunku nie wymienia.

Pozyskałem okaz do zielnika, więc przyjrzę się wspomnianym cechom. Ponadto dysponuję literaturą do flory Mongolii i terenów przyległych, gdzie między innymi znalazłem gatunek Calystegia dahurica, ale póki co nie wiązałem go ze swoim znaleziskiem.
Być może trzy sugerowane przed C. pulchra nazwy też powinny być traktowane jako synonimy. Podejrzewam, że w kwestii prawidłowej nazwy tego taksonu to będzie tak czy owak przysłowiowy "czeski film".

Kontynuuję taksonomiczny monolog. To w nawiązaniu do sugestii, że ten gatunek mógłby się nazywać Calystegia silvatica ssp. pulchra (= C. dahurica auct.). Tak problem widzi autor flory Mongolii. Źrodło - Grubov V.I. 1982 Key to the vascular plants of Mongolia (with an atlas). Leningrad "Nauka".
Ponieważ znaleziona przeze mnie roślina ma liście wyraźnie trójkątnie sercowate typowa C. dahurica (Herb) Choisy odpada. W opisie kluczowym podaje się dla niej następujące cechy - łodygi i liście gęsto owłosione. Liście eliptyczne lub owalne, całobrzegie z uciętą lub sercowatą nasadą. Korona różowa.
Poza tym w tym rejonie występują jeszcze dwa gatunki o różowych kwiatach. Pierwszy to C. hederacea Wall. o liściach z dużymi podwójnymi bazalnymi klapami silnie odgiętymi na boki lub skierowanymi ku górze i niewiele mniejszymi niż środkowa klapa. Roślina jest rzadko prosto stojąca lub wijąca się. Średnica korony 2 - 3 cm, a więc stanowczo za mała jak na moje znalezisko. Także wizerunki w sieci znacznie różnią się od wyglądu moich okazów. Jest to jednak roślina ozdobna, która właśnie mogła stać się jednym z rodziców omawianego znaleziska.
Drugi to C. subvolubilis Ldb. - który cechuje się między innymi niewielkimi klapami u nasady blaszek liściowych, ale za to kwiatami o średnicy 4 - 6 cm. Poza tym roślina w odróżnieniu od poprzedniego gatunku wije się.
Kolejnym gatunkiem mogącym znaleźć się w tym towarzystwie jest C. pulchra, czyli kielisznik japoński.
Znaczy się sprawa jest rozwojowa.

Kolejny odcinek monologu.Obejrzałem okazy przygotowane do zielnika i znalazłem na nich śladowe owłosienie, dostrzegalne pod bardzo dużym powiększeniem. Jednocześnie wykonałem szereg zdjęć. Oto widok ogólny rozprostowanych okazów.







Następnie idą zbliżenia blaszek liściowych.







Przyjrzyjmy się teraz podsadkom i działkom kielicha.





A to już wypreparowana zalążnia wkrótce po przekwitnieniu..

W okolicach Kłodzka są miejsca gdzie można spotkać takie kieliszniki. Nawet dzisiaj miałem okazję widzieć go podczas rowerowej przejażdżki.