W tym sezonie znalazłam masę borowików omglonych. Część z nich zamarynowałam. Są bardzo smaczne i twarde. Tracą swój granatowy kolor. Zrobię też z samych borowików omglonych zupę grzybową na Wigilię i podzielę się z Wami wrażeniami.

Myślę, że czas najwyższy podzielić się grzybowymi przepisami. Zaraz grudzień-miesiąc Świąteczej atmosfery.
Jola zacznij!!! Praktykę masz nietuzinkową - oczywiście nie mam na myśli "zjadłam mleczaja chrząstkę" ;-))))), choć nie ździwyłbym się jakbyś napisała jak go należy przyżądzić na Święta. :-)))

(wiadomość edytowana przez Marcos 27.listopada.2005)

. Przecież napisałam, jak przyrządziłam tę chrząstkę. Zawsze piszę. Przepisy są tu w tym kąciku. Poszukaj sobie. Ja podaję wszystkie.
Po prostu nie chce mi się tego drugi raz pisać. Nie gniewasz się?

Nie gniewam się Jolu i nie musisz pisać drugi raz, bo to był oczywiście żart, a przepisy Twoje na chrząstkę znam, bo czytałem. :-)))

Borowiki omglone marynowane polecam. Są śliczne żółciutkie i twardziutkie. Zupka wigilijna też niczego sobie. Podpisała samochwała.