Właśnie ją sobie robię i powiem Wam, jak smakuje.
Normalnie trochę cebulki zeszklę na masełku, dodam całe szyszkóweczki, zaleję wodą, ociupinka rosołku z kostki. Ugotuję, dodam śmietanki, pieprzu, a na koniec groszku ptysiowego, bo mam. Idę do kuchni.


...... Wszystko czułam w tej zupce, z wyjątkiem smaku szyszkówek. Nie będę zbierać - za żmudna robota i za mały efekt.

(wiadomość edytowana przez jolka 05.maja.2006)

Jeśli można spytać to jak wygląda ta szyszówka. Może jakieś zdjęcie?

http://www.grzyby.pl/gatunki/Strobilurus_stephanocystis.htm

Są też tutaj:\
https://www.bio-forum.pl/messages/2/33940.html\

Jolka... nazbierałem ich CAŁĄ SZKLANKĘ...zrobiłem jak radziłaś: masełko, cebulka, trochę soli, podlane wodą i na końcu śmietana. Wcale nie są takie gorzkawe, jak ich nazwa wskazuje. Naprawdę smaczne. Dzięki tobie poznałem nowy smak lasu...

Są lekko gorzkawe na surowo. W zupie nie czułam goryczy, ale - szczerze mówiąc - czułam w niej wszystkie ingrediencje z wyjątkiem grzybów właśnie. .
Teraz zrób sobie placuszki z żółciaka siarkowego. Najpierw wymocz, potem te mięciutkie części opanieruj w czym Ci się podoba (możesz nawet sypnąć trochę proszku do pieczenia w ciasto), usmaż i... poczekaj na drugi dzień, gdy wystygną. Są wspaniałe na zimno.

a myslałem że te grzyby są trujące. Zawsze co je widziąłem je omijałem.

Michał...jak Jolka pisze jadalny, to nie ważne że gdzieś ktoś mówił, czy pisał, że trujący. Przegladam przepisy Jolki, bo też pichcić lubię i z wielu z nich skorzystałem...Zapewniam cię, że są extra i powinieneś też spróbować...Życia nie stracisz i poznasz nowe smaki lasu, tak jak ja...Jak się zdecydujesz, opisz wrażenia...z jak największą dokładnością...Hej!!!...

Nie neguję jej przepisów ani wypowiedzi. Mówię że tylko w moim odczuciu on był trujący. A co do przepisów to próbowałem z czernidłakiem i okazało się, ze są dobre, mimo że wcześniej ich nie zbierałem.

W ten sposób zdobywa się zaufanie..., a potem...
CIACH... muchomorkiem sromotnikowym ...
Musiałabym Stephena Kinga zaprosić...