bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Odmiany kanii
« » bio-forum.pl « W kuchni « Archiwum porad i przepisów « czubajka kania (sowa) «

#0

2002.05.05 18:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anonim
Bardzo często zbieram kanie, jednak z doświadczenia wiem że po usmażeniu niektóre
egzemplarze mają nieciekawy, lekko gorzkawy smak. Podobno istnieją jakieś odmiany kanii, jeśli tak to jak odróżnić te właściwe?

#0

2002.05.05 20:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Zobacz uwagi na stronach czubajki kani i czubajki czerwieniejącej.

Byc może o to chodzi. Czubajka czerwieniejąca jest bardzo podobna do tej pierwszej, ale jest pozbawiona aromatu. Bardzo łatwo ja na szczęście odróżnic: otarcia podstawy trzonu (tam najszybciej widac) po kilkunastu sekundach (do minuty, dwóch) przebarwiają się ciemnoczerwono, czerwonobrazowo.

Nie wiem jaki jest twój poziom znajomości grzybów jadalnych. Ale jeśli w grę także wchodzi możliwośc pomyłki z innymi czubajkami/czubajeczkami (są one istotnie różne inne jeśli się zwraca uwagę na wygląd grzybow), to pomyłki mogą byc niebezpieczne. Tak, że lepiej dobrze poznac cechy grzybów, które zbiera się "do gara" :).

#0

2002.05.07 09:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anonim
Prawdopodobnie o to chodziło, czasem po zebraniu miąższ kani w okolicach trzonu robił się lekko różowy. Ale to przebarwianie się nie było aż tak intensywne.

#0

2002.05.07 12:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mariusz
Z kaniami bywa też tak, że duże osobniki trzeba dokładnie wyczyścić. Hymenofor, tu: gęste szerokie blaszki lubią być schronieniem dla motylków, gąsieniczek i różnego leśnego robactwa. Jeśli tego nie zrobiłeś, to najprawdopodobniej to jest przyczyną gorzkawego smaku. Co do czerwieniejących, to uważam, że nie są wcale takie złe.

#0

2002.05.07 12:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Mój kolega też twierdzi, że kanie czerwieniejące są równie dobre. No ale on jest palaczem i nie dostrzega różnicy w aromacie :).

Co do robactwa, to rzeczywiscie dobrze kontrolnie rozkroic kapelusz na pół albo przynajmniej naciąc. Tak zreszta łatwiej usmażyc.

Inna sprawa ile jest niewidocznego robactwa i jajeczek to lepiej nie myslec. Ja kiedys odłożyłem kapelusze kani do lodówki i zapomnialem. Po 5 dniach towarzystwo podrosło i wygladalo to jak w horrorze (pomimo niskiej temperatury).
Choc z drugiej strony bakterie zjadamy i jakoś przywykliśmy.

#0

2002.05.07 19:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mariusz
to prawda, lepsza gorzka gąsieniczka w kani, niż gąbczasty mózg po wołowinie z BSE :), a co do czerwieniejących, to faktycznie ostatnio jadłem, kiedy jeszcze paliłem

#0

2004.04.19 17:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak JOLKA
Sądzę, że to chodzi o to, że jak człowiek poje tych czubajek kani i ma niedosyt, to potem i czerwieniejące mu smakują. A jeżeli obje się do syta w sezonie, to wybrzydza się na czubajki czerwieniejące ,które są troszkę późniejsze.
« » bio-forum.pl « W kuchni « Archiwum porad i przepisów « czubajka kania (sowa) «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji