Witam wszystkich Forumowiczów:-)
Moja ardisia traci liście - żółkną i opadają. Dostałam ją w prezencie jakiś miesiąc temu. Od tej pory strciła prawie wszystkie dolne liście, opadają też górne. Jednocześnie pojawiają się świeże liście, ale niektóre z nich, jeszcze jako małe, również żółkną. Czy powodem może być zmarznięcie? Kwiat niosłam do domu przy grudniowej temperaturze jakieś 20 minut. Nie przesadzałam go, czy ma dobre podłoże? na parapecie stał tylko "do zdjęcia". Normalnie ustawiony jest na stoliku przy oknie (wystawa północno - wschodnia, nie ma za dużo światła). Jak go ratować? Załączam zdjęcia:-)

Zapewne zaszkodziło roślinie przeniesienie do domu. W szklarni była ona uprawiana w optymalnych warunkach świetlnych i temperaturowych. A teraz musi sie przystosować do wszystkich niegodności i tak zareagowała. Najlepiej jakby stała na parapecie okiennym. I nalezy pamiętać aby jej nie przelać.

Dziękuję, będę spokojniejsza. Przestawiam na okno i dam jej trochę czasu:-)

Niestety, piszę znowu. Od mojego ostatniego postu kwiat wciąż traci liście. Tak jak już pisałam - żółkną i opadają. Czy ktoś ma jakąś radę? Zostało już ich naprawdę niewiele...:( Oprócz tego czerwone jagody (?) również schną i opadają. ale to podobno normalne, że je traci. Kwiat na pewno nie jest przesuszony, nie wygląda też na przelanego.