zakupiłem owoc pitaji posadziłem ja w krysztale wodnym narazie wszystko ok tylko nie wiem jak sie ją zajmować w jakiej temp. ja trzymać jak podlewać jakiej ziemi potrzebuje,

Ja posiałem w zwykłej ziemi uniwersalnej na razie potem przesadzę do ziemi do kaktusów, a jak podrośnie to dodam podporę- Hylocereus undatus to epifit.

dzięki

Czy udało się już komuś wyhodować ową Pitaje? Czy większe prawdopodobieństwo zakiełkowania tej rośliny, znajduje się w krysztale wodnym czy raczej bezpośrednio w ziemi?

Kryształ wodny nie do wszystkiego się nadaje. Można jednak spróbować doprowadzić do kiełkowania, wkładając nasiona niezbyt głęboko tą częścią, w której spodziewamy się, że wypuści korzenie, pozostawiając górną część tak, aby miała dostęp powietrza, a całość przykrywając np. szkiełkiem... i cierpliwie czekamy...
Pamiętać jednak trzeba, że roślina jest przystosowana, do życia w suchym, tropikalnym klimacie...
Osobiście nie hodowałem tej rośliny, a wiedzę o niej mam wyłącznie z literatury...

Mi pitahaja wyrosła na zwykłej ziemi z domieszką piasku(1:1). Na kiełkowanie czekałem 5 dni. Teraz kaktusy mają 3 cm wysokości i nie sprawiają problemów. Kryształ wodny w tym przypadku jest raczej zbędny.

Witam ponownie.
Pitaja zakiełkowała mi również, kaktusiki miały po 3-4 cm i swoim wyglądem w życiu bym nie podejrzewał że to właśnie są kaktusy. Niestety wszystkie mi umarły w ciągu miesiąca po wschodzie. I nie wiem co może być tego przyczyną... Może poradzicie jak następnym razem mam się opiekować swoimi roślinkami?

Przyczyną może być zbyt żyzne podłoże i zbyt mała ilość światła (wyciagnięte łodyżki roślinek). Proponuję na przyszłość posiać w podłożu w składzie: 2 części piasku i 1 część ziemi torfowej. Ja mam również posianą pithaye w takiej mieszance i są choć małe to bardzo "grubiutkie" i wypuszczają ze środka liścieni włoski i małą część liścia/pędu.

Oto moja pitaja posadzona na początku tego roku. Jako jedna z nielicznych moich roślinek wygląda zadowalająco:)

Moja pitaja dalej elegancko rośnie. Ale co mnie ciekawi to fakt, że wypuściła nowe jakby to powiedzieć "korzenie czepne" czy coś podobnego do tego. Czy ktoś z was spotkał się z podobnym zjawiskiem? Podsyłam zdjęcie

Masz moze jakieś nowe zdjęcia??

Jasna sprawa moja pitaja, zdjęcie zrobione jakieś 10 min temu. Ciągle ślicznie wygląda. Najlepsze w niej jest to że za pomocą korzeni powietrznych (widać na zdięciu) można ją bezproblemowo rozsadzać do nowych doniczek. Jeżeli jest ktoś zainteresowany szczepkami pitaji to proszę pisać euro.dwd@wp.pl