Nie rozpoznaję krzewu na którego liściach w bardzo dużej ilości wyrosły... no właśnie co wyrosło. Czy to jakaś odmiana galasówki? ...i jaki owad to wywołuje. Miejsce występowania: Rezerwat "Niebieskie Źródła"
\
\
\

A tak Rezerwat zaprasza do zwiedzania:
\

Myślę, że jakieś robactwo powoduje taką mutację.
Wskazuje na to objedzona część dolnego liścia.

(wiadomość edytowana przez flyjok 23.maja.2006)

Robaki nie, bo należą do innej grupy systematycznej, a wiem że to robota jakiegoś owada... zpytywałem tylko jaki owad wywołuje takie narośla..
Owady to nie robaki.........

ej, na moich śliwkach było coś bardzo podobnego: wydłużone, pionowe "galasówki" w kolorze CZEROWNYM! może wiesz co to?

Na zdjeciach widoczne sa galasy wytworzona na wskutek zerowania szpecieli....

Dzięki Wojtku...przy okazji mam pytanie: czy w jakiś sposób powstawanie tych galasów osłabia kondycje rośliny, czy też istnieje tu jakaś symbioza. Kilka dni temu przejeżdżając obok zerknąłem na te krzewy. Nie ma ani jednego liścia "zdrowego" - wszystko ozdobione galasami i w połowie skonsumowane, a jednak co roku na wiosnę krzewy się normalnie rozwijają, potem sa strojne w galasy i tak w kółko.

Owe gatunki szpecieli to fitofagi, ktore pomalenku ogladzaja rosliny i powoduja sytuacje stresowa. Jesli dojda do glosu jeszcze inne czynniki chorobowe np. wysoka temperatura, susza, zanieczyszcenia srodowiska, grzyby itp to smierc takiego krzewu jest bliska.Sa to wiec szkodniki....:(

Serdeczne dzięki Wojtku... chyba te krzewy z rezerwatu są wyjatkowo odporne...naprawdę podziwiam ich odporność

Te krzewy to prawdopodobnie czeremchy.

Jeśli czeremcha to naszym bohaterem jest roztocz, szpeciel czeremchowiec. To co obserwujemy jest wyrazem pewnego kompromisu, tak jak w polityce. Szkodnik ma łóżko i wyżerkę w jednym, a ponieważ nie jest zainteresowany śmiercią swego żywiciela, zmusza go do takiego zachowania. Z drugiej strony, gospodarz odpowiada - naści a nażryj się, i zachowuje w specyficzny dla gatunku sposób. Szpeciele są roztoczami, czyli pajęczakami.

Piotr...dzięki...a juz myślałem że nikt tu nie zajrzy...Wiedząc kto jest konstruktorem tych narośli, chętnie sobie o nim poczytam...