Gdy przeglądam forum,

zwłaszcza w takiej sytuacji jak teraz - kilkumiesięczna zaległość w czytaniu forum - na starcie ponad 4000 zaległych postów (blisko tysiąc wątków)

mam dobry przegląd tego co się działo w okresie kilku miesięcy.

Jest pewien procent (niewielki, rzędu 5-10%) wątków które z różnego powodu "nie chwyciły" lub mimo, zwykle krótkiej, dyskusji nie doprowadziły do sensownej konkluzji.

Wątki które nie chwyciły i "leżą marwe" przez dłuższy czas, tj. nie rokują nadziei, że coś z nimi będzie, i w mojej subiektywnej ocenie nic nie wnoszą istotnego dla forum, są kasowane przeze mnie.

Dla jasności, dotyczy to nie więcej jak 10% wątków forum, czyli jest to margines.

Jednak, zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że w jakichś konkretnych sytuacjach nietrafnie oceniam szanse wątku na zwiększenie swojej wartości lub na reaktywację - a wtedy szkoda bezpowrotnie skasowanego wątku.

W związku z tym sugestia do autorów wątków (zwłaszcza z działów gdzie chodzi o oznaczenie znalezisk):

jeśli wiesz że pomimo :
- braku konkretnej reakcji uczestników forum
- lub jeśli jest odpowiedź typu "tu jest potrzebny mikroskop"
- lub jest odpowiedź w rodzaju "trudno powiedzieć, może to X a może nie"

dany wątek powinien pozostać, to możesz zabezpieczyć się (względnie :) ) przed jego usunięciem, pisząc coś w rodzaju:

- suszka wysłałem do Y która/który zgodził(a) się popatrzeć nań (wysyłając suszek komuś do sprawdzenia, zawsze dołącz do niego nr. wątku na forum),
- proszę zostawić jeszcze ten wątek, mimo braku oznaczenia, będę starał się w kolejnych latach trafiać na ten gatunek i go oznaczyć
- będę samodzielnie oznaczał ten gatunek - i o rezultatach oznaczenia (pozytywnych, czy negatywnych) napiszę w tym miejscu,
itp.

Jeśli są tego typu konkluzje - nie zamykające dalszych możliwości rozwoju wątku, to z reguły go nie kasuję,
no chyba, że są to teksty sprzed kilku lat i nadal nic z danego wątku nie wynika :)


Moderatorzy mogą zabezpieczyć wątek przed skasowaniem nadając mu "słowa kluczowe" lub przenosząc do kącików tematycznych. Proszę jednak o traktowanie wątków w kącikach tematycznych zgodnie z powyższymi zasadami, tzn. rozważenie usunięcia "nic-nie-wnoszących".

Jeszcze praktyczna rada dla autorów wątków, jak odnaleźć swój wątek po latach.

Wątki mogą zmieniać swoje położenie na forum (zwykle jest to przesunięcie do archiwum lub kącika tematycznego).

Możesz w różny sposób próbować go odszukać.

Jedną z pewnych metod jest zapisanie sobie numeru wątku. Np. przy notatce o znalezisku lub na karteczce przy eksykacie.
Jeśli wysyłasz komuś do oznaczenia torebkę zielnikową, obowiązkowo załącz też nr. wątku, wtedy osoba oznaczająca łatwo i szybko może dać na forum informacje o efektach oznaczenia.

Numer wątku jest unikalny, nie zmienia się przy operacjach typu przesunięcie, zmiana nazwy.

Przykładowo, adres tego wątku to:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/63643.html

Numer wątku to 63643
33 to numer działu (w tym wypadku "jaki to grzyb")

Numer 63643 nie zmieni się przy żadnych operacjach na wątku.

Tak że gdy wpiszesz po latach adres strony www:

https://www.bio-forum.pl/messages/numer_działu/numer_wątku.html

odpowiednio wstawiając odpowiednie numery, otworzy się zanotowany przez Ciebie wątek.

Marku,

na górze forum, obok "POPRZENI" i "NASTĘPNY" zrób długie na np. 10 znaków pole "Skocz do wątku numer" i buttonik "SKOCZ". Będzie super.

Do Piotrka: dobry pomysł - dopiszę to to listy "todo". Bo nie wiem kiedy to zrobię, ale kiedyś na pewno.



Jeszcze uświadomiłem sobie jeszcze jedną cechę "wątków kandydujących do usunięcia" (po pewnym czasie):

- gdy autor nie podaje informacji krytycznych dla oznaczenia i gdy dopytywanie autora, nie znajduje odzewu, należy wtedy uważać, że z tego wątku, nic już nie będzie.

Przykładowo:
są same zdjęcia grzybów mikoryzowych (np. koźlarze, maślaki) bez informacji o tym pod jakim drzewem rosły
lub
brak informacji o przebarwieniach, zapachu, gdy te cechy są kluczowe.

No.......... to teraz z 10% kasowalność może skoczyć do 40% ! Pomysł....... ryzykowny :)

Kiedy ja kasuję wg. tych reguł od zawsze, tylko teraz to wyartykułowałem, uświadomiłem sobie :) i wychodzi właśnie te kilka procent

ot, dobry jestem, daję szansę wątkom, nawet gdy niewielka :)

Jeszcze jedna uświadomienie (sobie) :)

- kasuję wątki (gdy autor uzyska odpowiedź lub po dłuższym czasie od założenia) gdy fotografie obiektów do oznaczenia są podane jako linki zewnętrzne, tj. nie ma oznaczanych fotografii na stronie forum; w mojej ocenie takie wątki należą do kategorii "mało wartościowy" z uwagi na:
1. kłopotliwość dotarcia do informacji (konieczne dodatkowe kliki)
2. potencjalną niespójność informacji - możliwość przepadnięcia zdalnych fotografii przy zachowanym wątku forum

I jeszcze:

Gwarantują przeżycie wątku:
- niebanalne znaleziska
- ciekawe wypowiedzi

Nie dyskwalifikuje, choć jednak zmniejsza szansę na przeżycie wątku:
- "brzydkie formatowanie" - fotografie nie w osobnej linii, "tasiemce fotograficzne"
- doklejanie się "przez różne/różnych takie/takich", ze swoimi fotografiami do oznaczenia, do "nie swoich wątków", zwłaszcza gdy robione bez większego sensu,
- słabe technicznie zdjęcia,
- wyjątkowa banalność oznaczanych gatunków,
- więcej niż jedno znalezisko do oznaczenia w wątku

Cały czas mówię wyżej o wątkach "do archiwum".

W przypadku wątków bieżąco dyskutowanych, standardy przeżycia są znacznie niższe
i jest to wyłącznie:
- mówiąca nazwa wątku,
- wątek na temat,
- elementarna kultura.

Witam!
Pomysł jest słuszny,ale nie wiem czy możliwe jest łatwe odróżnienie wątków rokujących od nie rokujących.
Ja osobiscie działam na takiej zasadzie że stopniowo, w ciagu kilku sezonów zabieram się za grzyby z tych samych miejsc. W takiej sytuacji wątek który jest martwy w roku 2005 [ zdjęcia nic nie mówią, nie powiodły się badania mikroskopowe lub brak eksykatu etc etc] może zostać ożywiony w
następnym roku jak do niego wrócę....

W pewnym sensie traktuję forum jako rodzaj "notatnika".

Z drugiej strony zamieszczam zdjęcia np. cortinarius, gatunków które obserwuje od lat i wreszcie jak znajdę więcej czasu to dojdę do ich oznaczenia. to jest taki rodzaj "wstępnego rozpoznania" do kontynuacji, więc prosiłbym o nie kasowanie.... nawet jak martwe...
[chociaż z drugiej strony jak otworzę wątek dotyczący tego gatunku w nastepnym roku to mogę zamieścić w nim zdjecia z kilku lat.]

Moim zdaniem do kasowania nadają się w pierwszej kolejności wątki z powodu banalności treści, a nie takie które są martwe z powodu nierozpoznania trudno rozpoznawalnego gatunku.
---
Co do wyszukiwania własnych postów to nie ukrywam, że idealna byłoby po prostu możliwość przeszukiwania forum poprzez autorów watków.
[może stwarzać problemy w sytuacji osób z bardzo dużą ilością otwartych watków]
----
Może to miejsce niewłaściwe, ale sądzę że najwięcej uprawdopodobnia rozpozanie i weryfikacje nawet po długim czasie większe poselekcjonowanie forum.
Np.pojawiła sie osoba , która po czasie przejrzała wszystkie wątki w dziale Urediniomycetes & Ustilaginomycetes
Podobnie może stać się w innych wypadkach
i tzw. martwe wątki mogą zostać "ożywione".

Z mojego punktu widzenia brakuje przede wszystkim
kącika gdzie trafiłby wszystkie Aphyllophorales, [lub chociaż kilku rodzin "hubowatych" z tego rzędu]. ponadto brak mi Cortinariaceae.
----
mam jeszcze na koniec pytanie czy możliwość zmieniania nazw własnych wątków wprowadzałaby za duży chaos?
jeśli nazwę wątek "cortinarius pod bukami", a potem stwierdzę że to jednak Hebeloma, chciałbym mieć możliwość poprawy nazwy wątku, która po prostu dezinformuje.

Dzięki za obszerną wypowiedź. Po to stworzyłem ten wątek :)

Do lepiej znanych mi autorów wątków podchodzę oczywiscie indywidualnie.
Dlatego dobrze jest mi napisać wprost jakie ma się oczekiwania w stosunku do swoich wątków na forum.
Np. gdy wiem że będą próbowali oznaczyć. Bo zachowują egzemplarze zielnikowe i mikroskopują. Jest tak np. w Twoim wypadku, u Marka Kozłowskiego, Piotrka Perze itd.
W Twoim wypadku dobrze będzie jeśli przy notatnikowym traktowaniu podasz czasem nieco więcej informacji o znalezisku, tak aby i inni użytkownicy mogli więcej skorzystać z notatki.
Nie zawsze też miałem jasność czy coś będzie dalej się działo z wątkiem, dlatego niewykluczone że subiektywnie oceniając coś mogłem usunąć z Twoich wątków.

Też oceniam że wygodne byłoby wyszukiwanie po autorze - zobaczę co się da z tym zrobić - dopisują to do listy ToDo.


Co do strukturyzacji forum - to jestem jak najbardziej za. Wystarczy że ktoś chce się zająć określoną szufladką i nadam mu stosowne uprawnienia. To bywa czasem sporo pracy, ale może być też ciekawe i pouczające dla moderatora.
Wystarczy się do mnie zgłosić.
Na tej stronie jest więcej na ten temat:
https://www.bio-forum.pl/messages/7/18721.html
(w szczególności o strukturyzacji i o indeksie rzeczowym)

Jeśli chcesz się zająć jakąś częścią forum - daj mi proszę znać co chciałbyś robić.
Od strony technicznej jest to trywialne - operacje Move, Delete, zmiana wartości Properties i to w zasadzie wszystko co moderator robi.

Do zmiany nazwy wątku potrzebne są uprawnienia moderatora. Z mojego punktu widzenia zmiana nazwy wątku nie stanowi najmniejszego problemu (tzn. nie stwarza chaosu).

Jeszcze dla precyzji:

"Ja osobiscie działam na takiej zasadzie że stopniowo, w ciagu kilku sezonów zabieram się za grzyby z tych samych miejsc. W takiej sytuacji wątek który jest martwy w roku 2005 [ zdjęcia nic nie mówią, nie powiodły się badania mikroskopowe lub brak eksykatu etc etc] może zostać ożywiony w
następnym roku jak do niego wrócę...."

Jeśli napiszesz w danym wątku coś w tym rodzaju

"zdjęcia co prawda niewiele mówią"
"niestety badania mikroskopowe nie dają mi jednoznacznej odpowiedzi"
albo
"nie mam eksykatu ale postaram się zebrać z tego stanowiska za rok"
i
"nie poddaję się, jeszcze wrócę do tego tematu"


to masz pewność że to nie będzie usuwane

Jeszcze dla precyzji:

"Ja osobiscie działam na takiej zasadzie że stopniowo, w ciagu kilku sezonów zabieram się za grzyby z tych samych miejsc. W takiej sytuacji wątek który jest martwy w roku 2005 [ zdjęcia nic nie mówią, nie powiodły się badania mikroskopowe lub brak eksykatu etc etc] może zostać ożywiony w
następnym roku jak do niego wrócę...."

Jeśli napiszesz w danym wątku coś w tym rodzaju

"zdjęcia co prawda niewiele mówią"
"niestety badania mikroskopowe nie dają mi jednoznacznej odpowiedzi"
albo
"nie mam eksykatu ale postaram się zebrać z tego stanowiska za rok"
i
"nie poddaję się, jeszcze wrócę do tego tematu"


to masz pewność że to nie będzie usuwane
============================================
to słuszna koncepcja, ale raczej nie do zastosowania wstecz...
w wielu wypadkach staram się wrócić wstecz do niedokończonych wątków w kolejnych latach.
przykład wątku do którego prawdopodobnie wrócę trzeci raz w przyszłym roku :
https://www.bio-forum.pl/messages/33/58676.html
można oczywiście nadmieniać, że się być może wróci do danego wątku, jak i przeciwnie : że się nie wróci do niego, wątek jest martwy i do usunięcia

Jak wyżej pisałem.
Jednym ze sposobów podwyższenia wartości wątku (i ochrony przed usunięciem) jest strukturyzacja. Umieszczenie we właściwym tematycznie kąciku.

Taką operację mogą wykonać moderatorzy.

Obok wątków tematycznych jestem w stanie wyobrazić sobie nawet kącik osobowy
takie Kruskalia :)
gdzie można gromadzić sobie swoje wątki i nadawać im dowolną strukturę (umieszczać w wymyślonych przez siebie podtematach) - jednak nie jest to najlepszy pomysł

BO

należy przy tym pamiętać, że sens wątków na forum jest wg. Admina tylko wtedy gdy mają one wartość nie tylko dla autora wątku ale i dają coś innym uczestnikom i czytaczom forum.

Jeśli by miały wartość tylko dla autora wątku - to takie coś lepiej prowadzić na osobistym komputerze, tylko dla siebie. Bez "zagracania przestrzeni publicznej".

Innymi słowy kącik Osobisty jest dla mnie kontrowersyjnym pomysłem ale nie odrzucam go bez rozważenia i być może przetestowania pomysłu.


Jeśli chcesz zostać moderatorem (np. w celu stworzenia i opiekowania się w długiej perspektywie jakimś kącikiem tematycznym (np. Aphyllophorales, czy co Ci się podoba) to daj proszę znać. Załatwimy to od ręki.
Mógłbyś wtedy samodzielnie poumieszczać swoje wątki tam gdzie chcesz (dobrze byłoby wcześniej uzgodnić tą operację z opiekunami istniejących kącików).

Kruskalia to zabawny pomysł i mi sie podoba sam termin, ale nie miałem nic podobnego do "kącika osobowego" na myśli.
Nie proponowałem kącika Osobistego.
Uważam to za wątpliwy pomysł.
Tutaj powinna obowiązywać mykocentryczna wizja świata.
---
Gdybym tylko miał czas to chętnie bym został moderatorem, może np. zasłonakowatych [?]
Może w przyszłym roku uda mi się jakis dodatkowy czas zdobyć [?], w tej chwili jestem z tak wieloma sprawami do tyłu , że nie ma szans niestety.

Z Poważaniem
Anamorf

Świetnie.
I dzięki za inspirujące uwagi.