Jakiś czas temu oglądałem program poświęcony malarstwie i zapadło mi w pamięć fragment o tym że kiedyś niektórzy artyści sami wytwarzali farby z kwiatów.
Może to zabrzmi to żenująco ale naszła mnie ochota wykonania takich naturalnych farbek i pomalowania nimi :D. Problemem jest to że nie mogę znaleźć informacji jaką techniką takie cudo otrzymać, może ktoś coś słyszał na ten temat?

Szymonie, czy może być przydatna da Ciebie informacja, że w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu jest "grządka" poświęcona roślinom o własnościach barwierskich?
Chyba mam jakąś fotę tablicy informacyjnej, zamieścić? Tak na początek Twoich poszukiwań?
:-)

no jasne!! wszystko się przyda

OK :-) Tu jest mowa o zastosowaniach barwierskich - do barwienia tkanin, ale tak, jak pisałam, na początek :-)

Dodam tylko, że warto sprawdzić status poszczególnych gatunków, bo taka np. marzanka barwierska znajduje się na Czerwonej Liście jako narażona na wymarcie :-(

Tak, ale to są metrorośliny: teraz są modne, są trendy, są poszukiwane, są hodowane, a w efekcie, pomimo obecności na czerwonej liście, ich populacja gwałtownie się zwiększa - ekokosmetyki z certyfikatem "bio" albo "natural" to żyła złota, zatem firmy kosmetyczne (o ile to tylko możliwe) po prostu wyciągają niemal z niebytu ginące gatunki i odsuwają je od przepaści z tabliczką "EXTINCTION".
W sumie nieźle, co nie? ;-)

A farby z grzybów ?

http://www.mushroomsforcolor.com/CordovanMushroomDyes.htm