Mam nadzieję, że kolega Karasiński mnie nie zabije, ale spójrzcie na plan najbliższego posiedzenia Rady Naukowej IB PAN
http://www.botany.pl/rada_nauk/pos/Posiedz_RNIBPAN_11_2011.pdf

szczególnie na dzień drugi (30 listopada) godz 9.10

Darek, niezwykle rzeczowej klasy mykolog :-)
Gratulacje przed i po ;-)
Pan Promotor, którego wiedzę i dorobek bardzo cenię, też zasługuje na uznanie:
...4. Sprawy o nadanie tytułu profesora
a) wniosek dyrektora IB PAN o wszczęcie postępowania o nadanie tytułu naukowego
profesora dr. hab. Andrzejowi Chlebickiem...

W kwestii, której nie do końca pojmuję, bo kiedyś, kiedyś chyba tak to się nie odbywało?
Na czym polega znaczenie słów:
Publiczna obrona rozprawy doktorskiej

że każdy kto chce może tam pojechać i posłuchać
Obrony są "otwarte dla społeczeństwa".

Gratuluję koledze!

Aniu - żyjesz jeszcze? :]

I ja już z góry gratuluję :]

Żeby nie zapeszyć, gratulować będę później:-)))
Jak na razie, życzę POWODZENIA !!!

Ja też życzę POWODZENIA, chociaż i tak wiem, że będzie co gratulować!

Małgosiu! - przy wiedzy jaką posiada Darek na ten temat, to będzie zapewne tylko czysta formalność:-)))

A tak przy okazji pytanie do bardziej wtajemniczonych: - co mam rozumieć pod hasłem "grzyby afylloforoidalne" ???
Ogólnie rzecz biorąc, czy jest to określenie grzybów bezblaszkowych, czy też pojęcie jest bardziej skomplikowane???
Rozumiem, że dawniej były to Aphyllophorales?
Są to określenia jednoznaczne, czy też obejmują inna grupę grzybów?

To tylko formalność. Bo nieformalnie doktorem to Darek jest już od ładnych kilku lat. I chyba nie ma osób na tym forum, które by się z tym nie zgodziły.

Za "nieformalnego" doktora uznaję także od ładnych kilku lat także Pimpka.

Już mamy nowego doktora!!! Obrona poszła rewelacyjnie, można składać gratulacje :-)

Darek - GRATULUJĘ !! (pierwszy?)

Pimpek nie jest pierwszy - z forumowej braci na żywo gratulowali już Ania Ronikier, Marcin Fałdziński i ja :-)

I ja GRATULUJĘ SERDECZNIE!!! :-)))))

Gratulacje!Kaszubski Park Krajobrazowy górą!! :-)

Hurra, hurra :-))

gratulacje, chciałam osobiście, ale wymiękłam i nie pojechałam

Dziękuję Wam serdecznie!
Cieszę się, że mam ten etap za sobą i od jutra mogę wrócić do mikroskopu. Jupi!

Gratulacje, wiedziałam, że nie może być inaczej :-)

Masz ode mnie mocną piąchę :-)))).
(mam cichą nadzieję, że posiadasz poczucie humoru)

I ja jeszcze raz gratuluję :)
Pozdrawiam serdecznie.

Witam cię serdecznie w świecie ludzi nauki. Życzę szybkiej habilitacji i odkrycia nowego gatunku.

Darku, przyjmij też ode mnie najszczersze gratulacje i dziel się nadal z nami swoją wiedzą...

Jeśli chodzi o odkrycia nowego gatunku, to Darek w swojej pracy opisał 4 taksony nieznane do dzisiaj nauce!!!

Dla jednego z nich prof. Chlebicki z dniem dzisiejszym podał propozycję nazwy.

Dodam tylko, że praca doktorska Darka oceniona została baaardzo wysoko, a recenzenci wnioskowali do Rady Naukowej IB PAN o wyróżnienie pracy.

To tyle w skrócie:-)

PS. Niezmiernie miło mi było, że miałem okazję poznać w rzeczywistości wszystkich doktorów mykologii z Krakowa. Dzięki Darek.

:-)) Ani przez moment nie wątpiłam, że to będzie wielki sukces!!:-) Gdyby Kraków był bliżej - nie odpuściłabym sobie tej niewątpliwej przyjemności posłuchania, a i pewnie pooglądania...

Darku - SERDECZNIE GRATULUJĘ!!! A gratulacje dotyczą zarówno rewelacyjnej rozprawy, jak i sukcesów odkrywczych, które się do niej przyczyniły!!:-))

Cieszę się ze szczerego serca, że można już złożyć Darkowi zasłużone gratulacje, co też z przyjemnością czynię :-)))

Zastanawiam się jednak czy poszłoby Mu aż tak dobrze, gdybyśmy tak wytrwale, za jego powodzenie, nie "trzymali kciuków":-)))))))))))))

Jeszcze raz GRATULUJĘ i życzę dalszych sukcesów:-)))

Gratulacje! :-)

Mirek wydaje się, że jest tu pewne podobieństwo do sportu. Każdy doping kibica jest ważny. Dlaczego? Odpowiem w ten sposób.

Tutaj "zawodnik" staje sam na sam przeciwko tęgim mózgom polskiej nauki. W krótkim czasie przed nimi prezentuje esencję z owoców swojej pracy. Całość podlega ocenie sędziów.
Później następuje grad pytań. Jeśli zawodnik jest na tyle mocny, lub jest najlepszym specem w kraju w swojej dyscyplinie, to nie ma bata, odeprze każdy atak! Po tym następuje tajna narada. Po niej ogłoszenie wyników i nadanie tytułu mistrza świata super ciężkiej. Później, to już nie wiem. Chyba świętowanie do rana?

Na tym polega publiczna obrona pracy doktorskiej z happy endem:-))) Chyba tak to obrazowo można opisać. Dobrze, że Ania dała cynk, bo teraz "pi razy drzwi" wiem o co biega w te klocki:-D

Przystępując zatem do stoczenia takiego pojedynku, ważną sprawą wydaję się być wsparcie ze strony pozytywnie nakręconej paczki mykologiczno-botanicznej, najbliższych i "duchowe" pozostałych kibicujących;-)

Koniec i bomba.