bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Jadalne owoce roślin dziko rosnących.
« » bio-forum.pl « Ogród « Archiwum « Archiwum 2004-2008 «

#9

np.owoce czeremchy, z których robi się znakomite wino o smaku lekko goryczkowym. Musi długo dojrzewać, owoce powinny być wygrzane słońcem. Wtedy jest znakomite. Albo np.taki berberys zwyczajny, z którego robi się bardzo dobry sok do herbaty i wino. Proszę o inne ciekawe wieści.

#7

Pędzisz wina? Zajrzyj na www.wino.art.pl Z leśnych owoców to numerem jeden jest dzika róża bez wątpienia. Nazbierałaś kiedyś tyle berberysu, żeby zapełnić choćby 10 litrowy balon? Ja nie! Polecam czarny bez, rokitnik, śliwę tarninę, jeżynę oczywiście, no i głóg.

#12

To moja mama zbierała ten berberys. Piłam - było dobre - takie jaśniutkie.
Róża tak,bez dodaję do specjalnego wymyślonego przed laty przeze mnie koktajlu pt. Gargamel. Z rokitnika nie robiłam nigdy nic, z głogu wino. Znakomity jest też dereń, ale widywałam go i znajdowałam z mamą tylko w Tarnobrzegu,w dawnych włościach hrabiego Tarnowskiego.

#9

Tak. Dereń jadalny (Cornus mas) jest niezły, ale nie jest to dziko rosnąca u nas roślina, chyba że jako tzw. uciekinier - czyli samosiew. A w parkach istotnie bywa często sadzona z uwagi na atrakcyjne kwiaty i porę kwitnienia. Najlepsze owoce zbiera się z ziemi, są wtedy naprawdę dojrzałe. Rokitnik to ciekawy krzew, ale nie wiem, czy znajdziesz go w Tarnobrzegu - występuje na wydmach, chociaż bywa sadzony dla ochrony zboczy przed erozją. Niekiedy zaś przez działkowców.

#0

2004.06.16 12:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Waldek Borowski
Przypadkiem dowiedziałem się, że skupują czarny bez.W mojej okolicy jest tego dość dużo i myślę zrobić "dobry interes". Nie wiem niestety kiedy go się zbiera i przez jaki okres. Jeśli ktoś zna ten temat, proszę o wiaddomość.

#67

Nie jestem znawczynią, ale owoce na pewno muszą byc wszystkie dojrzałe, bo inaczej śmierdzi apteką.
Mogą też skupować kwiaty na cele lecznicze, ale nic konkretnego Ci nie powiem.

#68

Cytuję "Zbiera sie kwiatostany w tym czasie, gdy część kwiatów jeszcze się nie rozwinęła. Nie nadają się do zbioru kwiatostany, z których opadają już pierwsze kwiaty. Scina się je sekatorami nad najwyżej położonymi liśćmi..." (maj,czerwiec - ja).
"Przy zbiorze owoców ścina się również całe baldachy w tym czasie, gdy wszystkie owoce są dojrzałe, lśniące, czarne...(sierpień, wrzesień - ja). Jeżeli chcesz szczegółowiej - napisz do mnie,lub poszukaj książeczki ZIOŁA -K.Mikołajczyk, A.Wierzbicki. \clipart {happy}
Jestem do 17.06 lub dopiero od 4.07

#1

Czarny bez najlepiej zbierać jesienią, gdy owoce mają naprawde czarnofiloetowy kolor, a baldachy zwisaja już solidnie w dół.
Apteczny zapach to nic. Gorzej ze niedojrzałe (czerwonawe) owoce sa po prostu lekko trujące.
Ale ciekawe, ze czarny bez rosnący na wapiennym podlozu nie ma tego zapachu i posmaku.
Polecam przetwory z czarnego bzu. Ja wykonałem smaczny dzem (niestety, z pektyną z torebki), a apteczny smak zabiłem, dodając do przetworu łyżeczkę cynamon. UWAGA, trzeba przetrzec! Pestki to zrodło trucizny. Nie zabije, ale po co biegac z bolącym brzuchem do ubikacji w nocy :-)

#2

A teraz (lipiec) dojrzewa bez koralowy. Z nim trzeba nieco ostrożniej, ale wg mnie jest o wiele smaczniejszy niz bez czarny. W pestkach jedni widzą siedlisko trucizny, inni - smacznego oleju. Ja w razie czego wywaliłem. Natomiast z reszty owoców i cukru powstał sok na zimę o pięknym kolorze. Ma mnóstwo witaminy C i prowitaminy A. I jeszcze zbiorę trochę. A co :-)

#3

Polecam wszystkim ksiażki: Łukasza Łuczaja, Dziko rosnące rośliny jadalne. Przewodnik surwiwalowy.
(mnóstwo informacji)
Ireny Gumowskiej, "Owoce z lasów i pól"
Do tego solidna kopyść, intuicja eksperymentatorska i nawet z... osnówek cisa pospolitego zrobicie cos dobrego. Ja bede w tym roku próbowal cisóweczke wydobyć. Dzem z osnówek mi sie nie udał w zeszłym roku (za duzo sluzu - powstal klej, nie dzem :-). O efektach wyciagu spirytusowego postaram się dać znac zimą :-)

#104

Widzę, że znasz się na rzeczy, ale ja cały czas sądziłam, że olej w miąższu dzikiego bzu koralowego jest trucizną. Sprawdź dokładnie! :-!
O osnówkach cisa daj znać. Też gdzieś czytałam, że cis jest trucizną. Ale osnówki nie.

#0

2004.07.17 11:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Monika
Czy mlecz polny (Sonchus arvensis) jest dla człowieka trujący? Czy można z jego kwiatów, tak jak z kwiatów mniszka lekarskiego (Taraxacum officinale) przyrządzać miód??Jeśli ktoś wie proszę o pomoc.
i

#17

2004.07.17 17:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Remek (Remek) (Remek)
Hej
nie, nasze mlecze nie są trujące. Zacytuję fragment doskonałej i wspomnianej już tutaj książki Łukasza Łuczaja:
"(...) Młode liście mleczy mogą być jedzone na surowo lub gotowane jak szpinak. Najsmaczniejszy jest podobno mlecz warzywny. Mlecze są zwykle gorzkawe, jak mniszek lekarski. Jadalne są też podobno gotowane korzenie mlecza polnego i warzywnego (...)"

Jako ciekawostkę dodam, że wczoraj miałem okazję spróbować wina z kwiatów mniszka lekarskiego. Ech, jedno z najlepszych win jakie miałem okazję pić. Gorąco polecam :-)))

#0

2004.07.18 11:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Monika
Bardzo dziękuje za informację.Dzisiaj jest ładna pogoda,więc całkiem spokojna mogę udac się na łąką po moję mleczki:)

#4

Jolka. Nie powiedziałem ze olej z nasion kalinki (bzu koralowego) jest jadalny. Tylko wyczytalem tak w jednym atlasie. Sam wywaliłem nasionka.
UWAGA UWAGA!!! Teraz pora kwitnienia (i zbioru) rzepika pospolitego. Z jego lisci i pokrytych nierozkwitłymi pakami łodyzek mozna sobie zrobic niezla delikatna herbatke :-)
Osnowki cisa sa NA PEWNO jadalne. Zjadlem ich bardzo wiele na surowo. Jedyne co troche przeszkadza to troszeczke mdly posmak. potrzeba dodac troche soku z cytryny i... osnowki cisa skropione cytryna ze smietana? czemu nie. Sprobuje w tym roku jesienia. TO taki pomysl ad hoc :-D

(wiadomość edytowana przez florencjusz 18.Lipiec.2004)

#1

2004.10.01 11:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Skorasiński (jacek)
Z czarnego bzu najlepszy i zdrowy jest sok.uzywam go do słodzenia napojów/np. herbaty,piwa/nigdy sie nie przeiębiam. Pomaga też przy zaburzeniach żołądkowych.Odciagam w sokowniku parowym.3lsoku+2kgcukru/

#2

2004.10.01 11:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Skorasiński (jacek)
wino z czeremchy ,kto zna przepis/

#18

ja nie znam, ale znają na www.wino.art.pl. Tam znajdziesz wszystko, nawet doświadczenia i przygody wytwórców tego wina. warto Przeczytac posty na ten temat na "forum" żeby ustrzec sie ewentualnych błędow. Pozdrawiam

#3

2004.10.01 18:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Skorasiński (jacek)
Dzięki Łukasz

#19

Jeszcze jedno, gdzies przeczytalem (i sprawdzilem organoleptycznie) ze czeremcha bardzo nierowno smakuje. Jak? Zalezy od drzewa. Dlatego warto przed zerwaniem przynajmniej jeden dojrzaly owocek skosztowac. Jak przewaza goryczka nad slodycza, mozesz sobie odpuscic cale drzewo. Warto wybierac takie kt. owoce sa slodkie, prawie tak jak wisnie.
W tym roku w mojej okolicy czeremcha kiepsko owocowala. Ale za to owocki, tam gdzie sie do jesieni dochowaly, byly b. duze. Roznice w smaku sa rzeczywiscie ogromne. Na wino bylo za mali, ale za to na kompocik (+czarny bez + dzikie gruchy) - hmmmm pycha.

#4

2004.10.06 05:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Skorasiński (jacek)
Takich jak wiśnie nie znalazłem, ale z ta różnicą w smaku masz racje.Zmodyfikowałem przepis .Sok odciągnołem w sokowniku parowym.4,5kg owoców czeremchy doło 2,5litra soku./ładnie pracuje/

#0

2004.10.10 22:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Gabriela
Bardzo proszę o informację,jak uprawiać na skalę przemysłową rokitnik lub gdzie mogę znależć taką informację.Interesuje mnie również uprawa przylaszczki pospolitej.Bardzo proszę o podpowiedź

#0

2004.10.11 20:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof R.
Mam na działce żywopłot z derenia jadalnego ,obrodził obficie owoców są kilogramy,piękne,lśniące ciemno-czerwone.Tu moje pytanie;co z nich mogę zrobić? Większość spadła na ziemię (trawnik).

#22

ooo, tez bym tak chcial.
No wiec z tych opadlych mozna zrobic: dzemy, konfitury i PYSZNA nalewke. Dereniowka to na prawde rewelacja!!!

Zazdroszcze zywoplotu. Ja wlasnie kupilem rachityczny krzaczek dereniowy, ktory za 3 lata ma zaczac rodzic owoce.

#403

2004.10.17 12:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Jak najbardziej potwierdzam.
"Dereniówka" jest naprawdę suuuper :-)

Też bardzo zazdroszczę żywopłotu

#0

2004.10.17 22:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof R.
Witam. Nie ma co zazdrościć , trzeba posadzić albo posiać (ja tak zrobiłem).Siewki zaczeły owocować po 4 latach.Dziś żywopłot ma ok.2m.wys.i 1m szer. kwitnie b.obficie w 3-4 , tworzy zwartą ścianę na granicy działki. Tnę 3 razy w roku.Wytrawną dereniówkę robiłem - jest ok.Nasion mam sporo,mogę zamienić na inne.

#0

2005.04.22 16:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

egon
ma moze ktos strone ze zdjęciem mlecza zwyczajnego!!!!
adresy stron prosze przesyłać na egon_s@wp.pl
z góry dziękuje
Ps: prosze o szybką odpowiedź (ważne nagła potrzeba)

#1103

2005.04.27 21:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Wpisz w wyszukiwarce GOGLE jego (mlecza) nazwę łacińską Sonchus oleraceus to nocy Ci zbraknie ;-))

#0

2005.06.09 20:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Waldek W.
Witam.Jestem zainteresowany uprawą bzu czarnego. Gdzie można kupic sadzonki bzu amerykańskiego?Jakie gleby są odpowiednie do uprawy. Tak w ogóle wszystko na ten temat mnie interesuje.Dziękuję i pozdrawiam.

#0

2005.09.17 11:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Niedzielski
Bardzo proszę o podanie przepisu na dereniówkę.Gdzie można kupić owoce derenia ? W zamian mogę podać przepisy na inne nalewki. Pilne !!!
i

#96
od sierpnia 2005

Witam
Chętnie dołączę do 'wytwórców' i smakoszy wyrobów własnych. Otóż moi drodzy z tego co ja wiem, to owoce głogu są dobre dopiero wtedy, gdy trochę przemarzną, wtedy tracą goryczkę ze smaku. A co do derenia, to wydaje mi się, że dereń jadalny jest rozdzielnopłciowy, mam rację?
Poza tym generalnie wino można zrobić ze wszystkiego. Jesli nie ma owoców można zrobić wino z żyta i rodzynek. Z gruszek za bardzo nie polecam, (chyba że komuś zależy na procentach), bo wychodzi dość kwaśne i ciężko się klaruje.
Z kolei polecam wino z czereśni, szybko fermentuje, łatwo się klaruje, a po dodaniu aromatu migdałowego (nie na olejku, tylko na alkoholu), smakuje niemalże jak Kijafa ;)

(wiadomość edytowana przez cherryzoltodzioba 03.października.2005)

#0

2005.12.14 15:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

waldi
Mam pytanie gdzie w Poznaniu można kupić nalewkę zderenia.

#1
od kwietnia 2006

2006.04.28 22:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ewa orawiec (sync550s)
W archiwum znalazłam post dotyczacy poziomek kwitnących w listopadzie - są takie poziomki rosną
dziko w lasach tatrzanskich kwitną i owocują od końca kwietnia do sniegu , są drobne ale mają bardzo aromatyczne i słodkie owoce do tego są niesłychanie plenne i rosna nawet na " kamieniach "
i

#146
od listopada 2004

2006.05.07 09:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ewa Kowalewska (kayenn)
Witaj Ewus :))) Ciesze sie, ze widze Cie tutaj, bo ostatnio jakos rzadko sie trafiamy...na gg to juz wcale. Tu w Niemczech mozna takie poziomki kupic. Czesto ludzie trzymaja je na balkonach w skrzynkach. a nawet i truskawki jesienne... tez pyszne. Ale ja chyba najbardziej lubie jesienne maliny. Sa wspaniale. Pozdrowka :))))

#4
od maja 2006

2006.05.07 13:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Olszewski (imado)
A czy próbowaliście wina z kwiatów mniszka lekarskiego? Słyszłaem, że jest świetne. Niestety nie mam przepisu i robię według własnego - zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)
i

#111
od maja 2004

2006.05.07 13:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

remek
O tak :) Znajomy robił dwa lata temu. Prosił o pomoc w znalezieniu "łanów mlecza" ;o) Efekt był niesamowity, świetne, półsłodkie białe wino o bardzo delikatnym smaku. Mniammm

#5
od maja 2006

2006.05.07 14:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Olszewski (imado)
A może ma pan panie Remku dokładny przepis? O łany mlecza w tym miesiącu nietrudno, ale trzeba się pospieszyć ;-)

#112
od maja 2004

2006.05.07 14:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

remek
Postaram się zdobyć za kilka dni
i

#214
od sierpnia 2005

A ja słyszłam, że super wino wychodzi z suszonych kwiatostanów bzu czarnego. Herbatka jest dobra, to wino pewnie też wyjdzie niezłe. O ile mnie pamięć nie myli na 40g suszu (ususzonych kwiatostanów bez robali) 5l wody i ok 1.5kg cukru, ale jeszcze sprawdzę czy podałam odpowiednie proporcje :)
A na przepis na wino z mlecza czekam z niecierpliwością.

#6
od maja 2006

2006.05.08 00:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Olszewski (imado)
Rzeczywiście - z kwiatostanów czarnego bzu może wyjść efektowny trunek - chyba spróbuję. Dziękuję za przepis! Tylko gdzie te dymiony trzymać? ;-)

#0

2006.05.21 10:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paweł Chmielak
Czy można jeść owoce czeremchy ? Czy można z nich sporządzac np. dżemy .

#377
od listopada 2005

2006.05.21 15:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Jak to miło, gdy o winie mowa, a zwłaszcza tak pysznych jak wino z mniszka lekarskiego, rabarbaru i inn. Jestem zapalonym winiarzem i od lat robię wina wg własnych receptur, a żeby wyzwolić Joannę od niecierpliwości podaję oryginalny przepis wina o nazwie STRATO - właśnie z mlecza (mniszka lekarskiego). Na zbiór nie jest za późno. Moja jedna uwaga: kosztuje to dużo pracy przy zbieraniu. Chodzi o to, żeby zebrać tylko to, co żółte - wtedy wino ma piękny złocisty kolor. Z domieszką części zielonych można też robić, ale efekt smakowy jest nieco odmienny , no i kolor nie taki. NA ZDROWIE...
STRATO
i

#125
od października 2005

2006.05.22 07:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Klisowski (flyjok)
Jeśli chodzi o wino. To polecam zrobienie go z 3kg malin i 3kg aronii do tego 1kg wiśni i 300 liści wiśniowych. Nie ma nic lepszego. Sklepowe wina przy tym wymiękają!!!
i

#128
od października 2005

2006.05.22 07:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Klisowski (flyjok)
A jeśli chodzi o jadalność owoców czeremchy to ja je zjadam coroku kilogramami. Jeśli ktoś chce się pytać o jadalność roślin lesnych możecie się mnie pytać. Spędzam tyle czasu w lesie że chyba wszystkiego próbowałem!!! Jeszcze żyje to chyba nie ma trujących roślin w lesie. Może występują sporadycznie, ale widocznie się na nie nie nadziałem.

(wiadomość edytowana przez flyjok 22.maja.2006)

#0

2006.06.15 14:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna
szukam przepisu na sok z kwiatow czarnego bzu

#7
od maja 2006

2006.06.15 20:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Olszewski (imado)
Pani Joanna Listewnik podała kilka akapitów wyżej przybliżony przepis. A czarny bez jest właśnie w fazie rozkwitu, więc trzeba się pospieszyć! :-)

#1
od września 2006

2006.09.20 20:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zdzislaw TATARA (rzaba)
SZUKAM PRZEPISU NA SOK Z OWOCÓW CZARNEGO BZU. NATURALNEGO!!!!BEZ INGERENCJI TEMPERATURY!!!

#31
od lipca 2004

2006.09.24 19:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

anka
najprościej będzie zasypać owoce cukrem i troche poczekać

#3
od października 2006

Widze,z na tym forum dominuje temat win i nalewek. Teraz jest sezon na zurawine. Proponuje wiec zurawinowke.
Z kilograma zurawiny wycisnac sok, wlac do sloja. Dodac 1/2 litra spirytusu (i opcjonalnie 1/2 litra wody, jesli ktos woli slabsze trunki). Odstawic na 2 tygodnie. Potem odcedzic, dodac do uzyskanego plynu kilogram cukru (choc mozna tez oslodzic miodem), 1/2 litra spirytusu (lub wodki), wymieszac i delikatnie zagotowac. Wlac do butelek.

#0

2006.10.18 11:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Rz
Do pana Zdzisława: Czarny bez zawiera trujacy alkaloid: sambunigrynę, która rozkłada się w wysokich temperaturach (powyżej 70 st.C). Dlatego też sok z owocow czarnego bzu musi być uzyskany z ingerencją temperatury - np. na sokowniku parowym.

Przepisy na wina kwiatowe: http://www.old.wino.org.pl/frames/kwiatowe.htm

Zapraszam :)

#0

2006.10.23 12:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Łukasz Wasilewski
Mam przepis na nalewkę z czarnego bzu i nie ma w nim nic o poddawaniu zabiegom termicznym, poprostu zalać spirytusem. Czy jest bezpieczny?
Zapytam też czy może ktoś wie gdzie w okolicach W-wy można znaleźć Derenia, z którego można zrobić nalewkę, o której czytałem?

#2
od lutego 2007

Namawiam na owoce kolcowoju szlachetnego. Owoce o wyglądzie i smaku rodzynek mają liczne właściwości lecznicze - m.in. zwiększają poziom immunoglobulin A (IgA), czyli wzmacniają odporność organizmu. Jest sadzony na żywopłoty (kolczasty. W Gdyni znalazłem kilka krzaków. Więcej w www.dieta-metaboliczna.com/kolcowoj.htm
Latwo się ukorzenia. Podobno "..jagody czynią starca młodym wilkiem". Stosowany przy chemioterapii.

#2
od czerwca 2007

2007.06.27 10:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Natalia M (madlen)
Witam moje pytanie pytanie moze wydac sie dziwne ale dosc wazne poszukuje
rokitnika wolnorosnacego w polsce poudniowej lub srodkowej albo
osoby posiadajacej ten krzew , ktora zgodzilaby sie na zbior owocow z niego.
Powodem mojego pytania jest fakt iz studiuje na akademii rolniczej i od
pazdziernika mam pisac prace magisterska o rokitniku i szukam owocow do badan.
« » bio-forum.pl « Ogród « Archiwum « Archiwum 2004-2008 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji