Przylepniczka? Zielone na jaworze

Dzień dobry, mam prośbę o oznaczenie gatunków na klonie jaworze, dolna część pnia ok. wysokości człowieka, drzewo we wsi w starym parku przy drodze, północno-zachodnia część kraju, deszczowo. Na drugim zdjęciu w wycinku widoczne są dwa różne porosty w kolorze zielonym, porost po lewej stronie wygląda na przylepniczkę Melanohalea, ale nie wiem, który gatunek, po prawej stronie soreniec żółtawy Physconia enteroxantha. Szary porost w dużych skupiskach wygląda jak szarzynka skórzasta.

Myślę, że ten po lewej stronie może być to ewentualnie Melanelixia fuliginosa, chociaż z opisów wynika, że odcinki i listki plechy są drobniejsze niż u Melanohalea. Serdecznie ponawiam prośbę o pomoc w oznaczeniu.

2020. 04. 13 13: 06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Szarzynka - tak. Soreniec żółtawy, sądząc po pokroju - też. Na zdj. 1-po lewej stronie szarzynki pokaźne skupisko prawdopodobnie Melanohalea exasperatula. W terenie upewniałbym się przy pomocy dobrej lupki i próby chlorowej (używam nieco rozcieńczony wodą domestos). Rdzeń Melanelixia sp. barwi się czerwono, rdzeń Melanohalea nie zmienia barwy. Przez lupę oglądam budowę izydiów i soraliów, jeżeli takowe są. Niestety zdjęcie drugie nie pozwala na próbę chociażby podpowiedzi oznaczenia "melki" z uwagi na brak szczegółów, bo możliwości jest kilka :)

Dziękuję :)

Ten sereniec to moim zdaniem Physconia grisea Soreniec popielaty

Dziękuję, postaram się jeszcze przyjrzeć w miarę możliwości.

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi, zrobiłam jeszcze raz zdjęcia, melka nie zabarwiła się w środku po domestosie, chociaż nie jestem pewna czy prawidłowo wykonałam to zadanie. Jest bardzo błyszcząca, więc rzeczywiście to może być Melanohalea exasperatula, jeśli nie Melanelixia glabratula (fuliginosa)? Soreniec wydaje mi się, że na przekroju był żółty, nie przyjrzałam się chwytnikom, ale trochę widać je na zdjęciach, na ostatnim są czarne.

Zacznijmy od soreńca. Wychodzi na to, że to Physconia grisea, co już zasugerował mój przedmówca.

Na zdjęciu 1 i 2 jest MZ Melanohalea exasperatula, warto sobie opatrzeć w sieci wygląd jej charakterystycznych izydiów, wielkich, jak na te rodzaje :) Trudniej się dobrać do jej rdzenia, jest bardziej elastyczna. Melanelixia glabratula /fuliginosa/ dopatruję się na zdj. 3. Barwić ją łatwo - wystarczy potrzeć jej b. drobne igiełkowate, kruche izydia i zrobić próbę na powstałych białych "łysinkach" :)

Bardzo serdecznie dziękuję, trochę się rozjaśniło, będę testować kryteria na innych napotkanych drzewach.