chciałem się jutro wybrać, na kurki - gdzie proponujecie?
Gdańsk też jest jakoś tam wkoło Warszawy.....:-)))) i są....
bylem w rejonie otwocka na odcinku pogorzel warszawska-otwock
lasy sosnowe na piasku, w wyzszych partiach mech, w siodłach miedzy wydmami jagodowiska
jesli chodzi o grzyby, lasy sterylne; nic ale to naprawde nic, mimo ze mchy mocno wilgotne, a od dluzszego czasu codziennie jakies godzinne ulewy
ja nie wiem skad ludzie przywoza te kurki: (
,,,, z Gdańska...:-))))
Rzeczywiście jest słabo, byłem pod Stanisławowem w sobotę i kilka, ale dosłownie kilka kurek i jeden koźlarz czerwony, malutki.
Chyba za wcześnie po prostu jeszcze
W łódzkim są ale już coraz mniej i widać że nie we wszystkich rejonach równomiernie. Trzeba niestety znać konkretne miejsca.
Byłem dziś z wizytą u rodziny w Warszawie. Przy drodze (na gierkówce) w okolicy Nadarzyna - wysyp facetów z kurkami. Skoro jest wysyp facetów, to i kurki jednak są. Ale żeby było śmieszniej - wysiadam z auta przy jakimś sklepiki na Modelewskiego w okolicach Al. Wilanowskiej, a tu na trawniku jednodniowe, duże, świeżutkie pieczarki! Oczywiście pozbierałem. Grzyby atakują nawet miasto :)
Bałbym sie zbierać pieczarki a co dopiero w Warszawie, posikane przez pieski na nawozach nie końskich ale psich:- (
No właśnie, też jestem zainteresowana pobytem grzybów w okolicy naszej :)
ja jezdze do kampinosu na kurki - niby nie mozna ale chodzi tam mnostwo osob i widze ze lesnicy przymykaja oko
na prawdziwki, podgrzybki i gąski jeżdzę pod wyszków
teraz byly deszcze ale z opisow wyglada ze cienko z grzybami - jest cieplo wiec kurki powinny sie jescze utrzymac
jak ktos ma ochote wybrac sie na male kurki w sobote to zapraszam gg 3066070
Nie byłem na forum od bardzo dawna. Zaglądam i co widzę? Stary znajomy lepszy rydz (witam :) Naprawdę niespecjalnie szukałem. Po prostu obaczyłem co tam ludzie o grzybobraniu piszą.
I cóż stary znajomy? Ano, że zbiera grzyby w parku narodowym. Aż sobie przypomniałem hasło żeby odpowiedzieć. Temat zbierania grzybów w parkach narodowych, zbierania grzybów chronionych, niszczenia ściółki itp. przewijał się tu nieraz (wybaczcie, że nie daję linków ale chyba jestem już... stary i mi się nie chce). Jakież to ludzie usprawiedliwienia znajdowali! Ile razy dostało mi się że się czepiam... że wszyscy zbierają że przepisy są głupie i w ogóle co to komu szkodzi.
A więc drogi lepszy rydzu (bez urazy) jeśli już MUSISZ zbierać grzyby w parku narodowym to nie pisz proszę tego na publicznym forum! I jeszcze że "przymykają oko".
na poważnie: W parku narodowym grzybów zbierać nie wolno i już. Dawno temu ojciec wyjaśnił mi, że bilet w autobusie należy kasować nie dlatego że kanary mogą zrobić nalot, ale dlatego że w ten sposób płaci się za przejazd. I dziś jestem mu za to wdzięczny.
żartem (?): bo jeszcze nam zamkną admina...
A gdzie na grzyby w okolicach Warszawy? Praktycznie wszędzie. zob. np tu:
Byłem w Puszczy Kurpiowskiej 2 września i nazbierałem trochę kurek. Były. Las jest zresztą bardzo dobrze rokujący i na inne zbiory (jak na Kaszubach) bo było wilgotno. Poza tym padało wczoraj i będzie padało jutro. Łykend zapowiada się więc całkiem obiecująco.
Może podeślę parę fotek w sobotę/niedzielę. A niech Kaszubi czasem pozazdroszczą.
Jeśli dawno nie było to przypomnę że warto też śledzić:
i imgw.pl
aby wiedzieć czy lepiej na północ czy południe się wybrać.