Ten grzyb przypomina mi jadalnego boczniaka, ale do jakiego gatunku go zaliczyć - to nie wiem. Grzyby rosły na pniu topoli lub wierzby. Chciałbym wiedzieć również czy to jest grzyb jadalny.
Zdjęcie wykonałem 14 marca tego roku.

Trupy boczniaków.Jadalne były parę miesięcy temu :-)

Zpamietaj to miejsce - masz bankowego boczniaka i to bardzo silnie owocującego. Całą jesień a szczególnie po pierwszych atakach zimy - odwiedzaj to miejsce - warto!!!

Rysiu, koło tych grzybów chodzą widocznie tylko tacy ludzie, którzy nie wiedzą, że to jest smaczny grzyb jadalny. W tej miejscowości jest chyba tylko jedna rodzina, która zna tego grzyba, ponieważ trudniła się jego uprawą na pniach drzewa należącego do rodzaju Populus. No i jest nadzieja, że te grzyby jesienią będą moje.

Krzysztofie, obok Białegostoku jest sporo miejsc gdzie ten grzyb występuje masowo. Trzeba jednak zadać sobie trochę trudu i udać się w bardziej odludne miejsca gdzie jest mniej samochodów. Upodobał on bowiem sobie najbardziej pnie po ściętych topolach a szczególnie te przydrożne. Już gdzieś o tym wspominałem że, wystarczy wyjechać za Białystok w kierunku Zabłudowia aby móc je podziwiać(oczywiście późną jesienią).

W roku ubiegłym, mój znajomy w ostatnią niedzielę poprzedzającą, właśnie Niedzielę Palmową, którą dziś mamy, nakosił prawie cały bagażnik tego grzyba. Zima co prawda była inna a grzybki były piękne i młodziutkie.
Kto wie?- może i w tym roku jeszcze się pojawią?

Mirku, teraz można zcinać i te grzyby, które rosną
przy drogach, ponieważ od dawna nie ma w sprzedaży benzyny ołowiowej.
Myślę, że te grzyby i w tym roku wyrosną na tym pniu topoli czarnej, ponieważ te, które zcinam z pnia i drzewa topoli osiki w zagajniku tuż przy mojej ścieżce prowadzącej do pracy, wyrastają co roku.
Ja rzadko jeżdżę do Zabłudowa, ponieważ moje rodzinne strony są na północ od Białegostoku, czyli w kierunku Biebrzańskiego PN. Tam również przy drogach są pnie po ściętych topolach czarnych. Więc im przyjrzę się bliżej. Dziękuję za podpowiedź.

Mówiąc o bliskości dróg nie miałem na myśli ołowiu zawartego w benzynie. Nie wiem czy zauważyłeś, ile samochody potrafią pogubić? Między innymi oleju, itp. Jeśli miałeś "przyjemność"(a na pewno i Ciebie ona nie ominęła), jechać za TIR-em w czasie mokrej pogody, to pewnie zauważyłeś jaka maź osiada na szybie samochodu. Taka sama pędzi z wiatrem co najmniej kilka metrów na pobocze. Pewnie sam zresztą zauważyłeś jakie brudne są rośliny przy ruchliwych drogach a szczególnie przy tych po których porusza się dużo sam. ciężarowych.
:-)