bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Prawdziwki;)))
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2010 «
i

#33
od września 2008

2010.08.08 15:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
A o to plony 2 godzinnego spaceru po lesie;)jeszcze raz tyle malenkich zostala w lesie.W sumie nazbieralam z moim skarbem 140prawdziwkow;)i za to kocham niemieckie lasy;prawdziwkow bez konca i zero grzybiarzy;).Pozdrawiam!!!

#609
od października 2007

2010.08.08 16:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Piękny zbiór:-))
i

#2893
od października 2005

Jakie to prawdziwki? To zwykłe borowiki szlachetne. Do prawdziwego grzyba dalekoooo :-))))
No ale koniec żartów - gratuluję zbiorów :-)
i

#34
od września 2008

2010.08.09 20:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Dzis troszke skromniej,tylko 104 prawdziwy;)

#2895
od października 2005

Ładnie będą wyglądały w słoiczkach :-) Zamawiam taką fotkę :-)

#22
od kwietnia 2010

Ja uzbierałem tyle samo maślaków w Polsce ::::----))))
i

#35
od września 2008

2010.08.10 21:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Dzis tedencja spadkowa;89 prawdziwkow;)


i

#36
od września 2008

2010.08.10 21:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
:)dzien jak codzien:)

#2900
od października 2005

Wspaniałe fotki - brawo!!!

#87
od czerwca 2009

2010.08.10 22:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciek (mc7777)
Dziewczyno masz farta!!!
i

#37
od września 2008

2010.08.10 22:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
A to jeszcze nie koniec;),u nas wysyp wiec jeszcze wrzuce tu pare nowych fotek za pare dni.Dopiero dzis wzielam aparat do lasu i sie oplacilo,bo fotki naprawde fajne,chyba w ramke oprawie;))).Do zobaczenia!!!
i

#38
od września 2008

2010.08.11 21:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Witam!dzis po pracy skoczylam do mego lasu i w 2 godz. ukosilam:) 8kg prawdziwkow,moj rekord.





i

#39
od września 2008

2010.08.11 22:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Niestety nie mialam juz sily ich ukladac na stole i fotografowac.Ale i tak ladnie sie prezentuja;) i nawet jeden Boletus appendiculatus sie znalazl ale niestety byl robaczywy.

#2910
od października 2005

Śliczne są te fotki w lesie :-) Brawo!!!
i

#40
od września 2008

2010.08.13 15:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
To znowu ja bede zanudzac prawdziwkami;)



i

#41
od września 2008

2010.08.13 15:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
I podgrzybki tez sie znalazly ;)


(wypowiedź edytowana przez marticzka 13.sierpnia.2010)

#616
od października 2007

2010.08.13 16:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Gratulacje! Na Górnym Śląsku to już trzeci sezon bida.Tak z ciekawości. Wszystko zjadasz? Rozdajesz krewnym i znajomym? Może na sprzedaż?
i

#42
od września 2008

2010.08.13 16:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Duzo susze,rozdaje znajomym,czesc zamrozilam,czesc zamarynowalam,zjadam tez sporo;) nie sprzedaje bo mam duza rodzinke w Polsce ktora potrzebuje suszone grzybki na wigilie.

#617
od października 2007

2010.08.13 19:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Też rozdawałem rodzinie ,ale ostatnie dwa lat to zapasy suszonych i zamrożonych porcji w zamrażalniku wystarczały mi , przy rzadkim spożywaniu do marca.Ten rok zapowiada się jeszcze gorzej:-)) Pozdrawiam i trochę zazdroszczę tych borowików:-))
i

#43
od września 2008

2010.08.13 19:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Ale dlaczego u Was nie ma grzybow?u nas wysyp prawdziwkow,ja juz 20kg nazbieralam a kilka znajomych tez nie mniej.Rok temu tutaj tez nie bylo za wiele ale teraz to normalnie szal;).
i

#2916
od października 2005

Marto - mieszkasz w miejscu, gdzie nie ma tak dużej presji grzbiarzy. U nas tez wysypało, ale i ludźmi w lesie. Patrząc na Twoje fotki śmiem przypuszczać, ze nikt tam tedy jeszcze nie przechodził - nie pisze o godzinie wcześniej, ale o całej dobie minimum. Faktem zaś jest, że takiej trójcy prawdziwków, to jeszcze nie widziałem :-) Mam nadzieję, że przechowujesz pełnowymiarowe fotki. Aż się proszą do kalendarza na 2012 rok.
i

#44
od września 2008

2010.08.14 09:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Fotki oczywiscie przechowuje.Grzybiarze sa ale nie liczni:),przewaznie Polacy i Rosjanie.Pamietam jak to jest w Polsce,trzeba z rana jechac do lasu zeby cos nazbierac.U nas takiej potrzeby nie ma.Dzis tez sie wybieram na grzyby choc moj maz(Niemiec) zastanawia sie czy wszystko ze mna w porzadku:).Grzyby je chetnie ale po zebraniu 20kg juz mu sie nie chce.A ja moge w lesie siedziec od rana do wieczora;).Zbierac i fotografowac.I nie chodzi nawet o to ze te grzyby mam tylko o to chodzenie po lesie i o ta adrenaline jak widzisz tyle prawdziwkow;)Uzaleznilam sie;)))

#618
od października 2007

2010.08.14 09:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Marto to co napisał Rysiu. Coraz więcej nas grzybiarzy. No tu nie można nikomu zabronić. Kaprysy aury: powodzie ,susze. To w Niemczech też macie. Może dwa lata chude i w tym roku się w końcu wysypie? Jak na razie to w innych rejonach Polski całkiem nieźle a u Nas marnie.Dzisiaj nad ranem była krótka burza i trochę pokropiło. Na zachodzie Polski przeszły solidne deszcze począwszy od Opola. Chyba trzeba będzie tam się wybrać. Dzisiaj nie bacząc na upał odwiedzę halembski las. Stary grzybiorz nie popuści:-))
i

#45
od września 2008

2010.08.15 09:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
I u mnie grzybiarze sie pokazali.Bylam wczoraj w "moim":) lesie a tu widze spaceruje sobie jakis pan z pelnym koszem prawdziwkow.I jeszcze mi oznajmil ze w tym roku to juz 30kg nazbieral.A wiec zdjecie skromne nie co;)
i

#46
od września 2008

2010.08.15 11:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
I jeszcze jedna fotka dla Rysia;)

#619
od października 2007

2010.08.15 18:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Juła.....:-)))
i

#47
od września 2008

2010.08.15 20:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Dzis popoludniu nie wytrzymalam,wsiadlam na rower i pojechalam do lasu.Efekt nastepujacy:



i

#48
od września 2008

2010.08.15 20:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
A tak na marginesie to uganiam sie nie tylko za prawdziwkami.W lesie jest sporo modeli;)



#33
od sierpnia 2009

2010.08.15 21:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin P... (cinek146)
Piękne koleżanka robi fotki nie ma co gratuluje zbiorów, górny Śląsk nadal czeka na jakiś wysyp :)
i

#2925
od października 2005

Ale mnie kopnął zaszczyt :-) Dziękuję za tak śliczne zdjęcie i gratuluję już zgromadzonych zapasów - apetyczne!!!
Czy na fotkach widzę ceglaki i opieńki? Jeśli to opieńki, to zbieraj i rób sałatkę - foto przepis tutaj:
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/34/205961.html
i

#49
od września 2008

2010.08.16 10:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Tak opienki juz sie pokazaly,ale ceglakow to nie ma za duzo i ja ich nie zbieram.Zbieram prawdziwki i podgrzybki poki co;).Wczoraj zawieruszyl mi sie wsrod prawdziwkow mlody goryczak zolciowy jak mniemam(widoczny jeszcze na zdjeciu zbiorowym na stole).Zupelnie jak prawdziwek tylko kolor kapelusza jakis niejednolity i minimalnie inny smak w dotyku jezykiem.Az sie sama zakrecilam.Szkoda ze go nie sfotografowalam lepiej;(.Nie lubie miec watpliwosci co do grzybow.A ten to rosl z prawdziwkami razem:).I mial bardzo wyrazna siateczke na nozce.Dorzuce zdjecie gdzie go zaznaczylam choc i tak nie mozna go tam rozpoznac.
i

#2927
od października 2005

Obawiam się, że odrzuciłaś dobrego grzybka :-) Goryczak jest po prostu bardzo gorzki. Nie jest trujacy, ale goryczką swoją zniszczy resztę zbioru :-(
Nie patrz na siateczki czy kółeczka na nóżce - smakuj goryczaka - musi być gorzki!!!
Ceglastoporych nie zbierasz? Nie wiem, czy zachwalać Ci go, czy nie. Jeśli mieszkałabyś bliziutko mnie - to oczywiście że nie będę go chwalił :-) Wiecej dla mnie. Jesli daleko - a Ty mieszkasz daleko, to podpowiem, że ceglastopory jest lepszym grzybkiem niż prawdziwek. Zrób sobie sama test. Ususz osobno ceglaki a potem, jak inne grzybki zastosuj w swojej kuchni. Zamroź surowe, umyte ceglaki - bez gotowania - pokrajane w kawałeczki tak prosto jak na patelnię. Włóż je do zamrażarki a potem odmroź na tłuszczu z cebulka i odparuj nadmiar wody i zalej śmietanką. Zrób ze świeżych sos do pizzy !! W każdym z tych dań, zauważysz, że ceglaki są jędrne i chrupkie. Nie rozciaprają się w miazgę, nawet te zamrożone. Suszone zaś i odmoczone w ciepłej wodzie, niwiele obbiegają od świeżych, czego nie można powiedzieć o innych suszonych grzybach, które mają inny smak i konsystencję.
Ceglastopory, to nr 1 w kuchni. Szkoda, że tak go mało.
i

#50
od września 2008

2010.08.16 13:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Tak to juz jest ze jak sie czegos juz w dziecinstwie nie nauczylam zbierac to i teraz zostawiam to dla innych smakoszy.Wierze ze sa bardzo dobre.Ja pochodze z polnocy Polski,jakies 70 km od Szczecina i tam nie ma ceglastoporych.Nigdy w zyciu go nie widzialam w Polsce.Dzis tez bylam w nowym dla mnie lesie.Zdobycze na zdjeciach;).Znajoma byla w innym i nazbierala jeszcze kosz mlodych,zdrowych prawdziwkow.Mysle jednak ze juz szczyt letniego sezonu za nami.


#2
od lutego 2010

2010.08.16 14:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Surosz (basia_s)
Przyjemnie ogladać takie piękne zdjęcia borowików. W Niemczech rzeczywiście mało osób je zbiera. Kiedyś przebywając tam miałam marynowane borowiki i znajomy Niemiec bał się je próbować, bo w dzieciństwie w jego rodzinie ktoś zatruł się grzybami i zmarł. Ale po pewnym czasie moje borowiki już jadł, ale kolega przywiózł z domu, to jego bał się spróbować.Później przywoziłam z Polski suszone i dawałam je w prezencie znajomym z Niemiec, ku ich radośi.
Ja staram się dużo czytać na temat grzybów i sporo oglądam atlasów grzybów, nie mówią już o bio-forum, gdzie od kilku lat czytam wypowiedzi znawców i oczywiście mam słabość do zilustrowanych grzybobrań.
Niestety nie mam aparatu, by fotografować swoje wyprawy, a w telefonie zdjęcia są słabej jakości. Za to grzybów w okolicach Koszalina nie brakuje.
W tym roku według mnie zapowiada się dobry plon. Teraz chodzę co 3 dni i powyżej 20 borowików jest za każdym razem, kurki, pomału podgrzybki brunatne się pokazują. Wprawdzie kani jeszcze nie widać, ale pewnie za kilkanaście dni się pokażą.
i

#2931
od października 2005

Piękne fotki - znowu oczy cieszą :-)
Nie zbierasz opieniek? Nie widzę ich na stole :-(

Z Niemcami to jak z Anglikami :-) Żona ma kuzyna w Wigan i też nie chciał spróbować moich grzybowych marynatów :-) Jednak po kilku godzinach, jak na imprezie oteierałem słoik za słoikiem, zdecydował się spróbować. Teraz mam przerąbane :-( Skąd ja mu wezmę przed sezonem marynowane grzybki? Na allegro nie kupię, bo boję się o smak zalewy. Mam tylko nadzieję, że w tym roku będzie grzybowo a będzie, bo tak przysłowie mówi:

Słońca w lipcu bać się nie śmię, kosze grzybów zniosę wrześniem.
W lipcu kąpać się bez liku, grzybki zbierać w pażdzierniku.
Lipiec na ryby, wrzsień na grzyby.
Słońce w lipcu kłos maluje, wrzesień w lesie obfituje.

A lipiec był słoneczny i ryby brały :-)
i

#51
od września 2008

2010.08.16 21:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
A wiec tak;)Opienki zbieram ale dzis nie zbieralam z uwagi na to ze wiedzialam z gory ze nie bede miala czasu zrobic z nimi cokolwiek.W sobote nazbieram i bede miala czas to zrobie ta salatke.U mnie jest ta roznica ze na 100% moge sobie na to pozwolic;)bo skoro Niemcy prawdziwkow nie zbieraja to napewno opienki uwazaja za trujace grzyby;).Od jutra pewnie bede nocowac w pracy a wiec moge zapomniec o grzybach;(.Wszyscy prawie poszli na urlop i ja musze 2000!!! wezy nakarmic i sie nimi zaopiekowac.Jestem z wykszatalcenia biologiem i pracuje z pytonami i innymi gadami.A moj maz oczywiscie nie potrafi obchodzic sie w kuchni z grzybami.I tak zaczal ze mna grzyby zbierac chodz nie raz jestem w szoku jak widze co za wynalazki ma w koszyku;).Z jedzeniem grzybow tez tak bylo ze najpierw wcale nie jadl i dopiero po wielu razach gdy zobaczyl ze ja zyje to zaczal sie zajadac.Ale jesli chodzi o grzyby marynowane to go nie namowisz,sprobowal i stwierdzil ze nie dobre.Ale tak samo ma z ogorkami kiszonymi wiec go nie przekonuje;).Mam prosbe:czy ktos moze mi podac przepis na zalewe do grzybkow,bo moja na oko robiona raz za mocna raz za slaba;).

#93
od czerwca 2009

2010.08.16 22:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciek (mc7777)
3:1 woda ocet lisc, cebulka ziele angielskie

#8450
od maja 2003

2010.08.16 23:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
i

#346
od lipca 2006

Zobacz również stronę z naszego Forum:
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/34/8.html
A tam, gdzie w przepisach jest cukier dodaj zamiast niego miód, po równo- łyżeczka za łyżeczkę.
Ja osobiście preferuję grzybki niezbyt kwaśne- zalewa octowa w proporcji 3,5-4 części wody na jedną część octu 10%.
Smacznego:)

#52
od września 2008

2010.08.17 06:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
U nas znalazlam tylko 5% ocet;).Dziekujebardzo za typ;)

#3
od lutego 2010

2010.08.17 11:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Surosz (basia_s)
Moja proporcja to 1 część octu 10% na 4 lub 4,5 części wody plus przyprawy ( gorczyca, ziele ang., liść laurowy, cebulka sparzona i cukier ( w Borach Tucholskich jadłam kiedyś borowiki ze spora ilością cukru, były rewelacyjne). A ja po dodaniu cukru próbuje łyk zalewy. Obgotowane grzybki dobrze jest przelać wrzątkiem na sicie, wtedy nie ma śluzu w słoiczkach.
W przypadku octu 5%, jego ilość trzeba podwoić. Wtedy proporcja będzie taka sama.
i

#2937
od października 2005

Marta - tak jak wkleiła Ania linka - rob moją zalewe - sprawdzona i doceniona na zlotach grzybowych. Poza tym, napisana jest bardzo dokładnie - jak przeczytasz wstęp to zobaczysz o co chodzi :-) No i trzymaj się ostatniego tam zdania :-)
i

#53
od września 2008

2010.08.21 14:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Nareszcie sobota i czas grzybobrania.Szalenstwo prawdziwkowe juz za nami niestety;).Spotkalam sporo duzych prawdziwow,ktore tylko sfotografowalam;).


ale byly tez duze i zdrowiutkie;)

i

#54
od września 2008

2010.08.21 16:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Dzisiejsze grzybki i jak sie domyslam ten smaczny ceglaczek???


#2953
od października 2005

Prześliczny ceglaczek :-) Widać że arystokrata :-)
i

#62
od sierpnia 2008

2010.08.22 15:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Slawomir P (olafur)
No to i ja się pochwale, co prawda nie mam zdjęć z lasu, gdzie grzyby wyglądają o niebo lepiej, ale i tak są śliczne. Ten największy ważył chyba z pól kilo.
Najbardziej podoba mi się w nich ta pękatość trzonków nawet u niektórych kozaków.

i

#58
od września 2008

2010.08.25 07:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Skromne wieczorne grzybobranie;)
i

#2972
od października 2005

Wszelaki przedzial wiekowy świadczy o tym, że grzybki nadal rosną. Zbierane z wieczora, to i tak bardzo dużo!! U nas wcześnie z rana można się pochwalić tak wielkim zbiorem :-) Na dodatek, świadczyłoby to, że znaleźliśmy kawałek lasu jeszcze nie odwiedzanego :-)))
i

#59
od września 2008

2010.08.25 17:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
W lesie bylam o 18-stej,szaro i buro;),az dziwne ze cos znalazlam.Las zaslany grzybami niekoszykowymi a wsrod nich prawdziwki.Rosna jeszcze ale juz nie tak jak przed trzema tygodniami.A czy sa w Polsce jeszcze nieodwiedzane lasy;)))?
i

#2977
od października 2005

Co to za grzyby niekoszykowe? Może smaczne surojadki :-) Może lejkowce dęte do suszenia a może jak na Kaszubach płachetka kołpakowata - wspaniała do marynaty?

#60
od września 2008

2010.08.26 08:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Dla mnie nie koszykowe;)Nastepnym razem sfotografuje wszystkie;).

#1
od czerwca 2010

2010.08.26 08:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Alina K (alinak)
Marto, gratuluję i życzliwie zazdroszczę zbiorów. Ile ja bym dała, za takie grzyby - oczywiście spotkane w lesie, a nie na straganie! Byłam na grzybach 2 tyg. temu, znalazłam 23 borowiki, niestety większość robaczywych, wczoraj tylko płachetka kołpakowata w dużej ilości. Obrzeże Borów Tucholskich. W środę jadę na Litwę (gdzie w ubiegłym roku kosiłam podgrzybki) z nadzieją na grzybową ucztę.

#2987
od października 2005

Litwa? No to czekamy na fotorelacje. Kurcze - tam nas jeszcze nie było :-)

#2
od czerwca 2010

2010.08.27 00:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Alina K (alinak)
Jasne, nie omieszkam się pochwalić, oczywiście jak obrodzi w grzyby.
Póki co, dzisiaj znalazłam godzinkę i obleciałam laski w pobliżu letniskowego domu mojej mamy w okolicach Zblewa/pomorskie/. 16 koźlarzy i dwie duże garści kurek. Borowik jeden, niestety nie dał się już wziąć do koszyka ;) Płachetek nie zbierałam, było zatrzęsienie. Jak widać niewiele, ale co polatałam po lesie, to moje :).
i

#2997
od października 2005

Dlaczego płachetek nie zbierasz? Interesuje mnie to, bo u nas, praktycznie nie ma płachetki. Będą na zlocie i ciekawy jestem opinni o nich od różnych grzybofisiów.

#3
od czerwca 2010

2010.08.29 01:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Alina K (alinak)
Płachetki zazwyczaj zbieram. Wyjątkowo tym razem nie, bo następnego dnia miałam grafik wypełniony co do minuty i nie miałabym kiedy tych grzybów zagospodarować, a poza tym, mama sporo zakisiła (czy zasoliła)- starczy i dla mnie, na obiad też były w pierogach więc trochę mi się przejadły. Najistotniejsze jest jednak to, że jest ich bardzo dużo i wtedy zbieranie nie cieszy ;)
i

#3009
od października 2005

Alinko, proszę opisz cykl przygotowania takich płachetek do kiszenia - w dziale kuchni. Czy później te płachetki były jedynie zasolone, czy naprawde ukiszone? Jak długo trwa proces ( mam nadzieję, ze jednak kiszone ) kiszenia? Czy trzeba je później obgotować czy nadają się do bezposredniego spożycia, jak ogórki kiszone? Będę czekał na opis w kuchennym dziale.

#3
od listopada 2009

2010.09.04 21:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krystian Czyżak (kurczak)
Oto efekty grzybobrnia z 1 i 3 września - miejsce akcji: podbraniewskie lasy wokół jeziora Pierzchały.

#61
od września 2008

2010.09.04 22:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marta Sciesiek (marticzka)
Gratuluje;)Jutro skocze do lasu i moze tez jeszcze mi sie poszczesci:)
i

#3
od czerwca 2009

2010.09.05 13:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dominik (drodix)
Zbiory z 04.09.2010 Autostrada A4 bliżej Świętoszowa.
Trzeba się nachodzić aby coś nazbierać ale trafiają się ładne sztuki.
Ludzi w lesie strasznie dużo jak to w sobote.

1

2
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2010 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji