bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
ZIMĄ TEŻ ZBIERAMY czyli zimówka.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2006 «
i

#146
od sierpnia 2006

Koniec sezonu grzybowego. Złapały mrozy. Teraz tylko nadzieja na gąski i... zimówki!
Niniejszym owieram wątek zimowego zbierania. A więc ZBIERAMY ZIMÓWKI!
Jak? Gdzie? Kiedy?
Oraz inne wspomnienia z lezka w oku z wyjątkowo udanych zbiorow, np. gąsek nieksztaltnych...
i

#2477
od grudnia 2003

No właśnie gąski.G.siwe zbieram do grudnia.Płomienice zimowe właśnie się zaczynają.Mam upatrzone swoje miejsca,konkurencji praktycznie żadnej,więc tylko czekam,aż będą w pełnej krasie :-)
no i oczywiście sto pytań do...po co pan to zbiera???Odpowiadam jak Jolka-na lekarstwo i wcalę nie skłamię,bo ponoć zimówki mają właściwości lecznicze.
Zapomniałeś jeszcze o następnych rarytasach zimowej pory-boczniakach ostrygowatych :-)
Dziś zebrałem pierwsze-będą flaczki :-)



Boczniaki "uwielbiają"topole ale spotykam je też na bukach.

#4307
od maja 2003

2006.11.03 07:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Proponuję kilka naszych zimówkowych, starszych wątków - ku wspomnieniom i przypomnieniu zawiłości w rozpoznawaniu tego wydawałoby się zupełnie charakterystycznego grzybka:

https://www.bio-forum.pl/messages/2/25037.html

https://www.bio-forum.pl/messages/33/172.html

https://www.bio-forum.pl/messages/33/5912.html

https://www.bio-forum.pl/messages/33/5999.html

https://www.bio-forum.pl/messages/2/6808.html

U mnie jeszcze się nie pojawiły :-(
i

#148
od sierpnia 2006

Aniu, dziękuję za linki. To rzeczywiście kopalnia wiedzy na temat różnicownia i oznaczania. Chyba i ja zacznę polować na zimówki, ale poniewaz będę je zbieał po raz pierwszy (gdy się pokażą), zamieszczę na wszelki wypadek fotki z prośbą o potwiedzenie, żeby się upewnić. Mirku, zazdroszczę :-) Narobiłeś mi apetytu, więc pewnie wyjmę parę kań z zamrażarki.
i

#200
od października 2005

Faktycznie zimowy czas juz mamy. Dotychczas to był koniec grzybowego sezony, ale jak się w zeszłym roku przekonałem - zimówki naprawdę rosną w zimie. U nas już się pokazały przed blokiem. Zasypało je teraz trochę śniegiem ale i jakies mizerne tego sezonu są. Może to na skutek braku prawdziwych jesiennych deszczy. Mam tylko nadzieję, że Jolka nie zapomni o mnie i będę miał okazję gdzieś wyskoczyć w teren z aparatem i torebką na małe grzybowe zbiory, ciekawych i nieznanych mi jeszcze grzybów.
No i byłbym zapomniał. Miasto Knurów jest znane z bardzo dużych grzybów całorocznych. Rosną wiosną, latem, jesienią i zimą. Już niedługo wybiorę się z aparatem i uwiecznie je. Mam nadzieję, że bez trudu rozpoznacie ten gatunek. No chyba, że Jolka mnie ubiegnie i wklei tutaj kilka fotek z tymi okazami - w końcu ma trochę do nich bliżej :-)
i

#3609
od kwietnia 2004

2006.11.03 19:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Nie zapomni Jolka. Nie ubiegnę Cię. Sfotografuj je.

#306
od grudnia 2005

Pierwsze zimówki vel płomienice spotkałem w ostatnich dniach października na spróchniałej wierzbie rosnącej nad samym strumykiem. Młodziutkie, 2.5 m nad ziemią. Miały tam widać dość wilgoci, bo w suchszych miejscach jeszcze nie zdążyły "załapać" po suszy, jaka do niedawna panowała i u nas na Podkarpaciu.
Postanowiłem poszperać nieco w swoich zbiorach i znalazłem liczne fotki "flamulinek" sprzed roku. Jeszcze nie publikowane na tym forum. Kilka z nich przedstawię więc dla zachęty do jesienno - zimowych spacerów z aparatem i "reklamówką" w kieszeni :-)






i

#201
od października 2005

Ale mnie ruszają takie foty. Jolu - kiedy na grzyby jedziemy??
Cieszy mnie fakt, że fotki są już elegancko wstawiane. Nie trzeba przesuwać obrazu, aby wszystko przeczytać. Myślę, że przyczyną tego faktu mógł być nasz grzybowy konkurs, na którym obowiązują foty do 580 pix szerokości. Tak samo jak ograniczenie do 100 kB, które jest automatyczne, dobrze byłoby, aby taki automat zadziałał przy fotach o szerokości ponad 580 pix.
i

#152
od sierpnia 2006

A więc zimówki już są! Aparat zawsze gotowy, tylko reklamówka domaga się wypełnienia :-) Czeka mnie długi spacer po parkach w Łodzi w celu oznaczenia pniaków wierzby i topoli. Może czeka mie też bonus w postaci grzybków? Hmmm, wiosną łatwiej: na wierzbach kwitną bazie. Latem za to łatwo oznaczyć topole po pyleniu.
i

#2482
od grudnia 2003

Są też judaszowe uszy.Mam upatrzone stanowisko,zresztą z zeszłego roku.Ładnie rosną-słoiczek bedzie...
i

#204
od października 2005

Czy to są atlasowe uszy bzowe ( Hirneola auricula-judae ) ten ostatni wyraz judae - chyba świadczy o tym, że tak jest :-)
Nigdy nie widziałem tego grzybka. Jest napisane, że jest galaretowaty. Piszesz, że dajesz je do słoika. W zalewie? Jak to robisz?
i

#2485
od grudnia 2003

W normalnej zalewie.Dodaje do kanapek jak ogórki w plasterkach.Ja też jeszcze nigdy nie widziałem tego grzybka ... na bzie.Jedynie na klonie i olszy czarnej.

#153
od sierpnia 2006

A ja w tym roku zbierałem - właśnie na bzie.
i

#205
od października 2005

Czy są jeszcze inne grzyby w lesie, które teraz po tym jednodniowym ataku zimy można zbierać? Mamy krótki okres opadów deszczu, ocieplenia i pełnia księżyca :-). Może coś jeszcze rośnie?
i

#2497
od grudnia 2003

Dziś na rynku w Gdyni i w Oliwie sprzedawali podgrzybki...
Ja w sobotę tradycyjnie,jak co roku świętuje 11 listopada we Wdzydzach Kiszewskich-oczywiście na gąskach :-)
i

#156
od sierpnia 2006

Właśnie byłem wczoraj w swoich Sokolniach, żeby odłączyć domu wodę na zimę i przywieźć parę potrzebnych rzeczy do miasta. Oczywiście zajrzałem do lasu - a tu pełno dojrzałych, gromnych i zdrowiutkich gąsek niekształtnych. Nikt teraz nie zbiera. Nieźle się obłowiłem. Czego wszystkim życzę.
i

#206
od października 2005

Patrzę w mój atlas ( skromny jest :-( )i nie znalazłem gąski niekształtnej. Ciekawe, czy u nas rosną na Śląsku, pewno Jola będzie wiedzieć. Muszę do niej zadzwonić.
Jacku, słyszy się, że podgrzybki podobno jeszcze są. Czy znalazłeś chociaż ślad jego występowania?
i

#2499
od grudnia 2003

Jak trochę przestało padać wdepnąłem do lasu w Matęblewie i nie ma śladów występowania podgrzybków tylko podgrzybki w całej okazałości :-)

O czym zapomnieliśmy jeszcze z zimowych grzybów?Ano o łyczakach póżnych.


"Moje" miejsce jest wręcz "porażone"łyczakami.Wiadomo,że są jadalne i mniej smaczne od boczniaków ostrygowatych.



Wszystkie narazie są młodziutkie,napewno nie łykowate,tylko czy są warte konsumpcji?Czy ktoś jadł?jak przyrządzać?

i

#207
od października 2005

Nie mam w atlasie nawet łyczaka :-(
Widzę, że jest podobny do boczniaka no i pytanie - czy są jakieś grzyby podobne do boczniaka i łyczaka ale niejadalne lub trujące?
Informacja o pdgrzybkach mnie podniosła. Jutro jadę na grzyby!! Może zdąży mi ktoś odpisać w sprawie tych boczniakopodobnych grzybach.
i

#157
od sierpnia 2006

Co do innych grzybów niż gąski to w moich okolicach nie znalazłem. Może za długo mrozy w nocy trzymały. Znalazłem oprócz gąsek tylko jednego rozmrożonego sitarza. Z niejadalnych trochę maślanek i krowiaków. Nawet muchomory diabli wzięli. Poza tym nic. W weekend idę na spacer po Łodzi, żeby zlokalizować pniaki wierzby i topoli. Wiadomo w jakim celu :-)
i

#208
od października 2005

Nie wytrzymałem - pojechałem dzisiaj do lasu. Wczoraj dzwoniłem do Jolki, niestety miała już kalendarzyku kogoś innego :-( Musiałem zatem pojechać sam.


Na poczatek wchodzę na grzyby nieznane - w kolorze białawym. Myślę, że dla Was są jadalne, ja niestety nie znam.



Idę dalej w las. Mokro okrutnie, na liściach stoi woda po deszczu. Nie ma pająków i pajęczyn, które jesienia czepiały sie twarzy. Podszycie leśne tez jakby zaniżone. Wydaje się, ze grzyby powinno widać z daleka.
Znowu mam jakies białasy. Te głęboko zakryte w runie, praktycznie widoczne jak się nad nimi stanie.




Wchodzę wreszcie w las, gdzie jesienia nie wychodziło się bez pełnego wiadra podgrzybków i borowików.
Od razu widać stojaka - stary podgrzybek.

Ku mojemu zdziwieniu rosnie w patykach coś podobnego do tych boczniaków, które pokazywaliscie tutaj wyżej. Fotka z góry pokazujaca popielato niebieskawy odcień kapelusza, niestety nie udała mi się. Pokazuje zatem spód, no i nie mogę go zjeść, bo takie fotki to trochę za mało. :-(


Wchodzę w głab i się zaczyna - pojedyncze małe podgrzybki.


Gołąbki, gąski czy diabeł wie co - sory - Wy wiecie, jesteście przecież specjaliści. Bez takiej osoby jak Jolka to ja takiego czegoś do wiaderka nie zabieram.



Nachodziłem się a nachodziłem. Wiedziałem - to było moje pożegnanie sezonu. Co niektóry stary podgrzybek, którego mozna jeszcze było podnieść i nie był podziurkowany przez robaki, lądował do wiaderka. Pierwszy raz w życiu po ataku zimy byłem w lesie. Podgrzybki dostały czerwonawy nalot na spodzie, chyba od wysypujących się zarodników. Czy takie juz podczerwienione podgrzybki sa jadalne, przekonam się już sam na własnej skórze. Czerwony nalot widoczny jest na grzybach w wiaderku.



Mam nadzieję, że jutro będę mógł przeczytać wszystko co tu napiszecie. Zupa grzybowa już się prawie zrobiła. Zaraz po wysłaniu tego fotorepotrarzu, zjadam ją i tyle :-)
i

#2503
od grudnia 2003

Smacznego!
To na patykach podobne do boczniaków to panus conchatus (do zgłoszenia)poza tym widać przymrozki na grzybkach-głównie gąsówkach.JA też dziś wparowałem na mały przegląd lasów oliwskich i spotkałem...grzybiarzy z siatkami podgrzybków :-0
Dziś było ładnie,choć łapki grabiały brrrr.ciężko focić-a naprawdę jest co!
Podgrzybki oczywiście są w lepszym czy gorszym stanie.Można trafić na opieńki zatrzymane w rozwoju


albo przerośnięte :-(

kanie,które dostały "popalić"

i takie śliczne galaretki a ja znów bez cytryny :-(

Za to ten strzał był celny


przepiękne kępki świeżutkich boczniaków ostrygowatych :-))dwa dni temu ich nie było.Zebrało sie 3 kg.

Flaczki,kotlety i nie wiemy co jeszcze...
i

#158
od sierpnia 2006

Ryszard, uzupełnię: ten podgrzybek stojak to nie podgrzybek, ale maślak sitarz :-) Ech, panowie, zachęciliście mnie. Odpalam jutro mobila i jadę do swojego lasu. Głównie w miejsca gąskowe, ale nie omieszkam odwiedzić miejsca podgrzybkowe.
i

#159
od sierpnia 2006

A tak przy okazji: mało danych, ale pierwsze foty Ryszarda to chyba jakieś amanity!!! Pierścionek, bulwka... Jako że znam i zbieram jedyne dwa gatunki muchomorów jadalnych, a ten grzybek nie mieści się w wśród nich - Ryszardowi zalecam daleko idącą ostrozność, a wszelkie wątpliwości jak zwykle wyjaśni nieoceniona Ania :-)
i

#209
od października 2005

Szkoda, że nie pokazałem tego stojaka z góry - to jest na 100% podgrzybek, bardzo przerośnięty. W okolicy stało jeszcze kilka, z czego tylko jeden nadawał sie do zabrania.
Jest sprawą oczywistą, że nie zbieram grzybów, których nie znam. Dlatego te muchomorki to tylko do fotki.
Jak Wam zazdoszczę tych kolonii boczniaków. Nigdy nie widziałem czegoś takiego w lesie. Acha i jeszcze jedno. Piszecie, że ten mój boczniakopodobny, panus conchatus ( jak to jest po Polsku? ) należy zgłosić - nie zrobie tego, bo jestem kiepski w te klocki. Bardziej mnie interesuje, czy grzyb ten jest jadalny i czy jest pod ochroną.
Z całego wyjazdu, pozostały mi dwie foty. Szukam postu o tych samochodach w lesie. Pamietam taki, jak ktoś pokazał samochód z wymazana rejestracją. Obiecałem wojne wszystkim takim samochodom a trafił mi się :-) Co lepsze, nie byle jaki!!!
Jakiś pan ze słuzby leśnej, wjechał sobie prywatnym samochodem, bez zezwolenia ( nie posiadał takowego ) i wdał się w dyskusje ze mną. Twierdził, że on nie potrzebuje takich zezwoleń. Jestem bardzo tego ciekawy, czy panowie leśnicy mogą jeździć samochodami prywatnymi ( nie oznakowanymi zezwoleniem czy jakąkolwiek nalepką, mówiacą o przynależności samochodu do służby leśnej itp ) po lesie. Jeśli ktoś wie, gdzie ten post jest, dajcie mi namiar.
i

#210
od października 2005

Czy ktoś poznał te żółtawe gąskopodobne grzybki? Te które trzymam w ręce z obciętym korzonkiem. Tutaj chciałem pokazać, że nóżka nie była pełna.

#0

2006.11.11 17:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Irek
Te żółte to najprawdopodobniej gołąbki jasnożółte. Ich kolor tak jak na Twoim zdjęciu jest dość specyficzny.
Ich charakterystyczną cechą jest przyjemny, orzechowy smak.
i

#160
od sierpnia 2006

Dziś udałem się ze świąteczną wizytą do lasu na Modlnej. Hmmm, pełne zaskoczenie...
fot1
Nieco dalej miły oku obrazek:
fot2
Poza tym trochę takich oto grzybków:
fot3
Efekt godzinnego spaceru może nie tak imponujący, w porównaniu do tego, co można było zbierać we wrześniu i październiku, ale jak na 11 listopada to nie tak źle. Niestety, podgrzybki były już mocno zmarnowane. Na więcej "normalych grzybów" w tym rok nie liczę.
fot4
i

#218
od października 2005

Zimówka na naszym pniu, jak w zeszłym roku tak i teraz jest już bardzo rozwinięta. Gdyby nie fakt, że tam mogą ją podlewać osiedlowe pieski, dawno bym już je pościnał. Jak tylko przestanie padać, wybiorę się z aparatem i porobie fotki zimówki i oczywiście największych grzybów całosezonowych, jakie rosną chyba tylko w Knurowie a na pewno w tak licznej kolonii.
i

#3611
od kwietnia 2004

2006.11.14 16:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Rysiu.
Na moje oko masz muchomora, gąsówki, lejkówki, podgrzybki i gołąbki.
i

#220
od października 2005

Nareszcie miałem trochę czasu i zabrałem aparat, aby pokazać wam moje tegoroczne zimówki.
W tamtym roku, ten pniak był pokazany tutaj na forum, Fotki robiłem jeszcze starym zabytkowym aparatem. Potem Jolka zrobiła ładne zdjęcie swoim nowym cyfrakiem. Sceneria wtedy była zimowa. Dzisiaj jesienna.



Pniaczek z grzybkami widać z daleka, lecz u nas na osiedlu są chyba dwie osoby, które znają tego grzybka. Będą rosły do wiosny, bo nikt z nas nie ma ochoty na grzybka podlewanego przez osiedlowego pieska.


tego pniaczka nikt nie znajdzie w takich warunkach. Wysoka koło niego jeszcze trawa. Poza tym nie jest blisko spacerowych szlaków. W zeszłym roku w tamtym rejonie na malutkich pieńkach były trzy kolonie. Teraz na razie pierwsza. Ta kolonia też nie będzie zbierana - to też osiedlowe tereny zieleni.



Ładne te zimówki, prawda :-)

#41
od września 2005

2006.11.26 18:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr (piotrd)
Jacku - w łódzkim zimówki można znaleźć w okolicach Dłutowa, właśnie się pojawiły.
i

#102
od grudnia 2005

2006.11.27 09:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

rapatang
boczniaki w Warszawie osiagaja juz spore rozmiary, to juz jakis drugi rzut, zimowki zaczynaja porastac te same pienki na ktorych rosnie boczniak

no i ucha jak rosly tak rosna, duzo tego :)
i

#247
od października 2005

Nasze ubogie tereny w grzyby bardzo późne zmusiły mnie do pokazania Wam grzybów, które u nas jeszcze można znaleźć. Nie mam pojecia jakie to są, czy jadalne, czy nie. Ważne, że ładnie pachną. Zebrałem ich parę i szukam w atlasie. Niestety, albo ich tam nie ma, albo to jeden z dwóch: lejkówka wonna lub pieniążek maślany.
Tak naprawdę to nie mam pojęcia. Porobiłem fotki i Wam pokazuje





#196
od sierpnia 2006

2006.11.28 16:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Albert Janota (alberciarz)
To będą Pieniążki maślane - Rhodocollybia butyracea, nic mi tu innego nie pasuje. U mnie też go pełno teraz :-) Co prawda jadalny, ale łykowaty, niezbyt smaczny. Nie znam nikogo, kto by go zbierał i przyrządzał.
i

#3661
od kwietnia 2004

2006.11.28 19:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Rysiu - niesmaczne są te pieniążki (monetnice) maślane. Szkoda zbierać. Na jedną grzankę od bidy z cebulką jeszcze ujdą, ale więcej nie da się zjeść. Chyba, że jako dodatek do innych grzybów.
i

#175
od sierpnia 2006

no i mamy połowę grudnia. co ja sie nachodzilem po łódzkich parkach w poszukiwaniu zimowek... zero. nic. przypadkiem spotkalem tydzien temu ogromną kępę na tyłach stadionu widzewa. duże sztuki usmażyłem w panierce, małe z cebulką, klasycznie. rzeczywiście, pychota. super grzybek. wczoraj postanowiłem zbadać pod kątem zimówek park 'zdrowie'. przy stawie na zmurszałej jabłonce zebralem dwie pełne reklamówki boczniaka - w super ruchliwym miejscu. ale zimowki w łódzkich parkach nie ma. szkoda. chyba zgodnie ze wskazówką piotra wybiorę się w końcu w okolice dłutowa.

#42
od września 2005

2006.12.20 21:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr (piotrd)
Byłem niedawno i też kiepsko, tylko dwie małe wiązki. Gdybyś się wybierał na rekonesans to chodzi dokładnie o fragment lasu wokół zarośniętych stawów, między Łaziskami a Mierzączką.
Inne stanowisko gdzie było dużo zimówek (przynajmniej dwa lata temu, później nie sprawdzałem) to okolice stawów na Sereczynie, k. Pabianic.
i

#1
od grudnia 2009

2009.12.24 14:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bayzel (blassius)
Witam wszystkich miłośników grzybów! Ludzie śmieją się gdy mówię że idę na grzyby
a jest zima pełną parą. Jakież zaskoczenie i dziwna mina gdy zobaczą moje znaleziska :) To jeszcze nic w porównaniu ze smakiem którym się delektuję po ich przyrządzeniu. Wyskoczyłem do lasu wczoraj tj. 23.12.2009, cholernie mokro ale jak już coś postanowię to nic mnie nie powstrzyma. Jak widać na zdjęciach opłaciło się. Łyczniki i zimówki
pozdrowienia dla miłośników dla których sezon się nie kończy

w drodze

s¹ :)  łycznik późny. te mniejsze s¹ smaczniejsze od wiêkszych egzemplarzy

jest ich wiêcej

powrót
w domq

no i to co najlepsze - mniaminx




(wypowiedź edytowana przez blassius 24.grudnia.2009)

(wypowiedź edytowana przez blassius 26.grudnia.2009)
i

#7013
od grudnia 2003

To są raczej łyczaki a nie boczniaki :-)m.z.

(wypowiedź edytowana przez mirki2 24.grudnia.2009)

#2
od grudnia 2009

2009.12.26 13:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bayzel (blassius)
Racja, to łyczaki a nie boczniaki karygodna pomyłka z mojej strony.Dzięki za sprostowanie, wpis poprawiony.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2006 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji