bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2004
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 01 października 2016) « Folklor, etnografia, czego to ludzie nie wymyślą « miejscowe (potoczne, ludowe, zwyczajowe) nazwy grzybów. «

#0

2004.03.29 15:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak
W woj.kieleckim, skąd pochodzę na muchomory-mglejarki mówiło się szlachcianki, a na płachetki kołpakowate - czubki. Lejkowiec dęty - cholewka.

#348
od 08-2002

Własnie w radio usłyszałem, że gość znalazł dużego czerwonego ATAMANA :) Domyślam się, że chodzi o koźlarza, he, he - fajna nazwa - jeszcze nigdy jej nie słyszałem.

#0

2004.09.03 13:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ela
Czy ktoś wie jaki to grzyb o nazwie potocznej Gruzda.Wygląda jak duży biały rydz z kremowymi plamkami na kapeluszu?

#237
od 04-2004

Sądzę, że mleczaj biel (Lactarius piperatus). U nas niejadalny. W dawnym Związku Radzieckim krojony na grube plasterki, żeby nie wyciekło mleczko i smażony na maśle albo słoninie z cebulą, pieprzem i odrobiną soli. Wówczas piekący smak ponoć zanika.

#357
od 08-2002

Jola, wiesz co? Nie wyobrażam sobie, jak biela można JESZCZE pieprzyć, ale chętnie spróbuję :) Chrząstki tyczy się to samo ?

#239
od 04-2004

Nic mi na ten temat nie wiadomo. Albo poczytaj, cytuję: "V niektorych oblastiach sa mladsie plodnice konzumuju po osobitnej uprave (tenke pltky sa prudko opekaju na masti). V Sovietskom Zvaze ho nakladaju do soli".
Chlap.

#0

2004.09.05 22:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

kazik
Przypomniałem sobie, że jak wracaliśmy po mszy niedzielnej z kościoła (lata 60-te!) to zbieralismy z mamą podróżniczki na sos do obiadu (wtedy nie wiedziałem że były to twardzioszki przydrożne). Mama dusiła je w śmietanie. Pycha!
Podróżniczki rosły zgodnie z ich naturą w dzikim trawniku wzdłuż lini tramwajowej.


kanie jako sowy też pamiętam (ojciec tak mówił)
oczywiście u nas na Mazowszu gołabki to surojadki
maślak pstry to też jakubek ale i bagniak (ta nazwa jest tez w Atlasie ale ciekawe dlaczego? bo z bagnem to on nie ma wiele wspólnego)

przypomne tu jeszcze parę nazw o których pisałem wczesniej:

koźlarz pomarańczowozółty - osak (mazowsze), brzozowik (podole), pomarańczówka (mazowsze)
koźlarz czerwony - czerwoniak
kurka - lisiczka (podole)
maślak sitarz - siniak (co ciekawe w Atlasie siniak to piaskowiec modrzak) - myślę że dlatego że fioletowieje w gotowaniu.

No i na koniec coś co mnie nurtuje (tez już poruszałm na forum), a juz nie niestety nie wyjaśnię tego z ojcem, który gąskę zielonkę nazywał wyłącznie gąską zółtą (i tę pozwalał mi zbierać), a gąskę o szarym błyszczącym kapeluszu i trzonie z zielonkawym nalotem (gołębia, niekształtna???) gąską zieloną (nie zielonką) - i tej nie pozwalał mi zbierać bo mówił, że sie można "niezdrowo" pomylić. Jedno co pamiętam - zielone gąski zaczynały sie dopiero wtedy ja kończyły sie już gąski żółte i podgrzybki.
Przestroga ojca działa do dziś - nie zbieram i nie jem gąsek (nawet zbieranych przez teścia i marynowanych przez teściową).

teściowa na każdy grzyb niegodny pozyskania (choćby jadalny) mówi "betka"

na zbiór mówimy "pozysk"

dzieci wymysliły niedawno nową nazwe dla młodych owocników sromotnika bezwstydnego, uważam ze bardzo trafna: "obcy". Faktycznie wyglądaja jak jaja z "Obcego" - tylko troche mniejsze.

#0

2004.09.06 12:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Shem
U nas (mazowsze) na gąski zielonki zawsze mówiło się "zielone gąski", natomiast na gąski niekształtne - "siwe gąski". Jedne i drugie zbieramy z przyjemnoscią. Myslę, że Twój ojciec gąskami zielonymi nazywał gąski niekształtne.

Zawsze, odkąd pamiętam na piaskowca modrzaka mówiło się "siniak" :)

Generalnie nie rozróżniało się kozlarzy pomarańczowożółtych i czerwonych oba nazywając "czerwoniakami". Z koźlarzami jest tak samo - wszystkie to "kozerki".

Nie rozróżnia się też żadnych grzybów, które rosna grupowo na pniach, pod drzewami czy kępami na ściółce, wszystkie określająch mianem "psich grzybów", czyli nic nie wartych. Najsmieszniejsze, że do tej grupy zalicza się też... opieńke miodową, której się nie zbiera uważając za niejadalną :)

Wszystkie gołąbki to "betki" z rozróznieniem na kolory, np. betka żółta, betka czerwona itp. Ich tez sie zbiera.

Mleczaj paskudnik nazywany jest "krowią mordą"...

#0

2004.09.06 12:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Shem
A propos betek - miało być "ich też się nie zbiera"...

#1
od 09-2004

No tak, bo w zasadzie to w kwestii grzybów, to z Mazowsza do końca nie jestem (choc od urodzenia Warszawiak) bo oboje rodzice byli z Kujaw i do stolicy zaraz po wojnie przyjechali. Stąd zapewne pewne naleciałości języka grzybowego Kujaw.
Faktycznie "psiaki" to było okreslenie starsze (kujawskie?), a "betki" późniejsze (mazowieckie?).
Ale surojadek (gołąbków) generalnie sie nie zbierało i dobrze bo rozróżnić toto jedno od drugiego.... Mój znajomy zbiera takie jasnoszare na zupę - niech sobie sam to potem je.
Nieżyjąca już sąsiadka (rocznik ok. 1925) mówiła na wszystko rurkowe co nie było:
- borowikiem,
- podgrzybkiem,
- maslakiem (maślak zwyczajny),
- sitkiem (maślak sitarz),
- jakubkiem (maslak pstry),
- kozakiem (kożlarz babka),
- czerwoniakiem (koźlarz czerwony),
- pomarańczówką (koźlarz pomarańczowożółty),
PODOSINIAK czyli dobry grzyb.

Co ciekawe z nazwą "osak" spotkałem sie dopiero na kurpiowszczyźnie.

#354
od 04-2004

2004.10.07 15:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Nowa nazwa maślaka pstrego: w mieleckim mówią na nie: grądole.

#52
od 09-2004

2004.10.07 18:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
W okolicach Puław wyłapałem takie nazwy:

bycze jajo - purchawka, tęgoskór
moruniak - piaskowiec modrzak
sarna - sarniak dachówkowaty
sitko - maślak sitarz

Natomiast na Podlasiu:

siniak - piaskowiec modrzak
kogutek, panienka - muchomor mglejarka
koza - sarniak dachówkowaty
kominek - lejkowiec dęty
kraśniak - koźlarz czerwony
koźlak - koźlarz babka
poddubnia - krowiak podwinięty
surojadka - gołąbek
podzielonka - gąska niekształtna
podbołotuszka - płachetka kołpakowata

#0

2004.11.08 13:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Woytty
Twardzioszek przydrożny zwany "podóżniczkiem" ma także inne synonimy ludowe np.: "tańcóweczka" albo w wielkopolsce "kiepki" natomiast czubajka kania (myślę, że dotyczy to także innych czubajek) zwana jest miejscowo "gulor'em"

#0

2004.11.08 13:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Woytty
Aha, jeszcze: popularne podgrzybki brunatne to u nas "czarne łepki" albo jak kto woli "czarne łebki" ale rzadziej. Natomiast w Zagłębiu (Dąbrowa Górnicza) gąska zielonka to "zieleniatka" a borowiki - to "prawe grzyby"

#29
od 10-2004

Na mazurach określają płachetkę kołpakowatą po prostu kołpakami, nie mylić z deklami :)

#221
od 09-2004

2004.11.08 16:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Jednak "podbołotuszka" na Podlasiu (a przynajmniej u mojej babci) jest lepsza.

#613
od 08-2002

2004.11.08 21:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Właśnie nabyłem za całe 2,- pln mały Atlas grzybów jadalnych i trujących H. Orłosia wyd. drugie z 1953 roku. To jest prawdziwa kopalnia skarbów, jeśli chodzi o nazewnictwo ludowe. Ba! Jest to nieocenione źródło informacji o tym, jak zmieniało się podejście do różnych gatunków na przestrzeni lat (np. Tylopilus felleus posiada polska nazwę botaniczną Grzyb zajączek).
Grzyby w nim to są jeszcze rośliny, gołąbki to serowiatki a piestrzenica jadalna jest pierwszorzędnej wartości a Boletus badius to Grzyb płowy (czarnulka). W Polsce dość pospolity.

Z resztą należałoby chyba zacytować cały atlas :)

#188
od 09-2004

Gdzie to kupiłeś????!!!???
W sklepie ze starociami, antykwariacie, czy od pasera, który podprowadził to z muzeum?

#32
od 10-2004

Pimpek - skanuj i wrzucaj co ciekawsze teksty na stronke :)

#224
od 09-2004

2004.11.08 22:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Też mam tą książkę!!! Zaciekawił mnie grzyb, którego oznaczyłem jako maślaka zółtego.

#614
od 08-2002

2004.11.08 22:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Mamy inne wydanie. Ja mam np. Grzyb pępek - Boletus granulatus.

(wiadomość edytowana przez pimpek 08.Listopad.2004)

(wiadomość edytowana przez pimpek 08.Listopad.2004)

#225
od 09-2004

2004.11.08 22:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Maślak ziarnisty. Zdefiniowany jako Boletus granulatus, powinno być po nowemu Suillus granulatus. U mnie strona 30.
Lepsze: s. 108 (u ciebie może 110?) - grzyb świniak, czyli borowik ponury.

#226
od 09-2004

2004.11.08 22:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Ja mam wydanie trzecie, uzupełnione z roku 1955. Może się różnić co do numeracji stron.
I jeszcze jedno: Grzyb szatan (borowik szatański) uznany za silnie trującego!

(wiadomość edytowana przez Maciej M 08.Listopad.2004)

#615
od 08-2002

2004.11.08 22:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
U mnie strona 91 - Grzyb świniak (potocznie POCIEC).
A pociec to przecież dla Górali Borowik ceglastopory! Ciekawa informacja - Pociec, to znaczy wywołujący poty.

#227
od 09-2004

2004.11.08 22:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Grzyb czarny? Żeby borowik ponury był czarny?
Ale z tym silnie trującym szatanem, to niezłe. Jak na ludzi kiedyś wpływała siła sugestii...

#190
od 09-2004

:):):) Ale jazda :):):)
Coś jeszcze ciekawego?

Ile gatunków obejmuje ta książka?

Przypomniałem sobie, że też coś mam. Nawet lepsze od was :)
Starą tablicę botaniczną z czasów zaboru austriackiego. Jak wiadomo mieszkam na terenie dawnej Galicji, więc nietrudno coś takiego u nas zdobyć. Jak sie dogrzebię, to może we czwartek wyślę skan. :) Strasznie to stare, ale fajnie jest zobaczyć znajome grzyby.

#616
od 08-2002

2004.11.08 22:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Sebastian - wysłałem Ci maila :)

#191
od 09-2004

Dzięki :)

Ciekawe z tym Orłosiem :)


Znalazłem te tablice. Jak podłączę jutro skaner to prześlę, jak nie jutro, to w środę lub czwartek.
Grzybów tam niewiele, bo to tablice botaniczne i większość jest roślin, ale 38 gatunków to zawsze coś. Jeszcze jest mały fragment poświęcony porostom.

#228
od 09-2004

2004.11.08 22:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Ja mam też coś super. Gruba, rozwalająca się księga o przyrodzie - "Z naszej przyrody" - B. Dyakowski, Warszawa 1903. Unikatowy egzemplarz. Oto tablica z grzybami:

#33
od 10-2004

Hmm, co to takiego nr.9? I nr.10?

Już nie ważne, nie doczytałem się podpisów ;-)

#229
od 09-2004

2004.11.08 23:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Bedłka polna... Albo bedłka trująca. Hm... Dużo to mówi. Kiedyś to ludzie mieli fajnie. Wszystko to były bedłki, wszystkie rurkowe to grzyby (brak podziału na jakiekolwiek rodzaje). Teraz wszystko jest takie skomplikowane. Siedzimy na tym forum, zastanawiamy się nad jakimiś grzybeczkami, a tymczasem np. 80 lat temu, każdy powiedziałby: "To przecież bedłka!" I wszystko jasne!

#57
od 03-2004

Ja mam m.in. "Mały atlas grzybów" z 1977. Przełożył go z czeskiego wspominany prof. Henryk Orłoś. Podał także niemało nazw lokalnych (szkoda, że nie ma informacji, która nazwa skąd pochodzi). Przykładowo sromotnik bezwstydny nazywany jest: srom. wstydliwym, smardzem cuchnącym, śmierdziakiem, śmierdziuchem, śmierdzielem, smrodzikiem, smrodziuchem, sromnikiem, jajczakiem i wreszcie - bedłką pańską.

#34
od 10-2004

A ja znalazłem ciekawostkę:
"bedłka kulkowa [...] zdaniem lekarzów podnieca ogień nieczysty [...] zażycie jej bardzo pobudza do sprawy małżeńskiej"

Pytanie co to takiego jest ta bełdka kulkowa? :):)

#696
od 04-2004

2004.11.09 17:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Może czarcie jajo?
Bedłka cebulasta to muchomor sromotnikowy, bedłka pstrokata to muchomor plamisty, bedłka nakrapiana to muchomor czerwonawy, bedłka płachetka to płachetka kołpakowata. To z Gumińka-Wojewoda.

#407
od 04-2003

2004.11.09 17:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
To banalne :).

Bedłka kulkowa to oczywiście jedna z wilu ludowych nazw na sromotnika bezwstydnego (Phallus impudicus) - tu na stadium jaja.

Z racji fallicznej formy tworzył oczywiste magiczne związki z potencją i płodnością. I w takich zastosowaniach używany tu i ówdzie w magii (medycynie) ludowej.

#194
od 09-2004

Cytat z "Grzyby. Leksykon przyrodniczy" Helmut i Renate Grünert:

"Ciągle można jednak spotkać zbieraczy grzybów, którzy wykopują "czarcie jaja", rozkrawają i zjadają młode owocniki. Te praktyki nawiązują do wierzeń ubiegłych stuleci, ponieważ kształt grzyba pobudzał fantazję ludzką." .

Zatem wszystko jasne, "bedłka kulkowa" to "czarcie jajo".

#698
od 04-2004

2004.11.09 17:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Nie jestem pewna, ale w jakimś starym atlasie grzybów goździeniec żółty to był szmaciak gałęzisty. Był taki stary, rysowany atlas. Jakieś 35 lat temu.

#139
od 05-2002

2004.11.09 17:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Bedłka kulkowa to pewnie sromotnik bezwstydny :-) czyli smardz cuchnący, "... używany wśród ludu jako środek leczniczy na artretyzm i padaczkę, a także jako produkt do przyrządzania napojów miłosnych".
Pimpek ma wydanie drugie z 1953 roku, a ja mam wydanie pierwsze z 1949 roku wydane przez Instytut Badawczy Leśnictwa nakładem Spółdzielni "Las" w Warszawie. Cytat właśnie z tej pozycji. Profesor Orłoś jest na okładce i stronie tytułowej jako "H.Orłoś inżynier leśnik". Oprócz nazwy polskiej i łacinskiej podawane są przy poszczególnych gatunkach także najczęściej używane nazwy zwyczajowe, ludowe, potoczne, a następnie nazwa rosyjska, niemiecka i francuska.
Bardzo obszernia jest część poświęcona organizacji przerobu i handlu grzybami. Jest na przykład piękna tablica "Wędrówka grzybów z lasu do rąk spożywcy".
Piestrzenica jadalna (Helvella esculenta) czyli obecna piestrzenica kasztanowata (Gyromitra esculenta) jest pod względem jadalności opisana tak:
"Wartość posiada bardzo wysoką, jakkolwiek należy do gatunków trujących i może być spożyta bez szkody dla zdrowia tylko po wygotowaniu w wodzie i odcedzeniu. zawiera rozpuszczalny w wodzie kwas helwellowy działający zabójczo na krew. (...) Aby uniknąć wypadków zatrucia, należy sprzedając piestrzenice umieszczać na koszach tabliczki z napisem:"Jadalne po wygotowaniu w wodzie i odcedzeniu!". Po wysuszeniu traci również własności trujące."
Czy w wydaniu z 1953 roku tego nie ma?

#140
od 05-2002

2004.11.09 17:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Dość długo pisałem tego posta i jeszcze kilka razy odchodziłem od kompa w trakcie pisania i tak wyszło, że na pytanie Roberta już dawno odpowiedź padła...:-)

#1
od 11-2004

2004.11.09 22:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tadeusz Otyś (teddi)
(Lactarius piperatus) gruzda - (mleczaj biel); doskonały w zupie-klasyczna grzybowa: wywar z kości,włoszczyzna itd.
Samaniak? Co to ?

#2
od 11-2004

2004.11.09 22:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tadeusz Otyś (teddi)
mleczaj chrząstka/ dla mnie - niejadalny;z/uw na smak i zapach/

#560
od 07-2004

2004.11.10 08:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Olaras,
ja mam wydanie IV uzupełnione z 1957 i niestety nie w niej ma tych informacji.
Nie na także nazw rosyjskich, francuskich, niemieckich, nie ma tej opisywanej przez Ciebie tablicy :-(((

#561
od 07-2004

2004.11.10 09:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Teddi,
chodziło Joli o szmaciaka, jest tu:
szmaciak gałęzisty

#41
od 09-2004

2004.11.10 09:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elżbieta Sołtys (nami)
Myslalam, ze jak sie sezon grzybowy bedzie mial ku koncowi, to bedzie nudno!- a tu prosze!!!

#4
od 11-2004

2004.11.10 12:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tadeusz Otyś (teddi)
Bogdan,
zdarzyła się moja niezręczność; jestem nowy nie tylko na Forum,ale i przy klawiaturze.
Samaniaki - samaniak(lpoj) - maślak pstry,
tak jest nazywany potocznie w ok. Sejn. W Suwalkach
(30km) już nie wiedzą o co chodzi.Powszechnie w całym regionie mówi się siwki na gąskę niekształtną,
turek lub kołpak - na płachetkę kołpakowatą , znamy też gruzdy.
Pozdrawiam

#46
od 09-2004

2004.11.10 12:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elżbieta Sołtys (nami)
male, grube i ciemno-brazowe podgrzybki- kasztaniaki(nazwa rodzinna)

#48
od 09-2004

2004.11.10 12:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elżbieta Sołtys (nami)
i jeszcze,wszystko co niezjadliwe-psiaki, psiury, psy

#211
od 09-2004

Oto okładka tego starego przewodnika botanicznego.
Rano zamieszczę skany tablic z grzybami.
Jest to przewodnik kieszonkowy, część druga cyklu przewodników botanicznych, niestety nie zachowały
się opisy gatunków, które powinny się tu znajdować. Ale grzyby są podpisane na tablicy :)
Mam też część trzecią, tam są tablice wraz z opisami. Innych części niestety nie zdobyłem.
Jak już wspomniałem książka (a raczej książeczka) pochodzi najpewniej z okresu, gdy tereny dzisiejszej małopolski znajdowały się pod zaborem austriackim. Nie znam dokładnej daty wydania, bo jej :) nigdzie nie umieszczono :).
Ciekawe czemu...


#213
od 09-2004

Może ktoś z was napotkał kiedyś inną część?
Z tego co wiem istnieje też cykl poświęcony zwierzętom.
Jeszcze jedno. Niewykluczone, że publikacje te są młodsze i powstały w czasie II WŚ lub w okresie międzywojennym.
Jest to chyba nawet bardziej prawdopodobne zważywszy na jak sądzę miejsce wydania - Leipzig(Lipsk).

#214
od 09-2004

Wycinek tablicy, bo cała się nie zmieściła:

Jest tego nieco więcej, załączony fragment przedstawia grzyby jadalne.
Napisy są trochę niewyraźne.

#6
od 11-2004

2004.11.11 13:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tadeusz Otyś (teddi)
całkiem udane te rysunki.Od góry - kolczak obłączasty(?),kania,sarniak dachówkowaty,łuszczak zmienny,smardz stożkowaty,?,?,?,?,a ta czerwona gąska to może rycerzyk czerwonozłoty

#7
od 11-2004

2004.11.11 14:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tadeusz Otyś (teddi)
....w swoim czasie był klasyfikowany w tricholoma...

#257
od 09-2004

2004.11.11 14:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
A ja nie widzę obrazka.

#215
od 09-2004

To na pewno rycerzyk czerwonozłoty, nazwa łacińska się zgadza (drugi człon).
U dołu jest też krowiak podwinięty (wtedy uznawany za jadalnego).
Jest też widoczna czubajka kania i podgrzybek brunatny, co ciekawe jego nazwa łacińska brzmiała wtedy Boletus badius, czyli jakby to dosłownie przetłumaczyć "borowik brunatny".

(wiadomość edytowana przez spinczer 11.Listopad.2004)

#216
od 09-2004

Nazwy niemieckie też są ciekawe, czubajka kania to np: Parasolpilz, czyli "grzyb parasolowy" :)

#217
od 09-2004

Maćku załączam drugi obrazek, może tym razem go zobaczysz.
Mam nadzieję, że admin się na mnie nie wkurzy :)
Proponuję aby do tej strony dodać nowy wątek: "Stara literatura grzybowa" i tam wlepić wiadomości z ostatnich kilku dni. Inaczej modemowcy będą mieć poważny problem.

#258
od 09-2004

2004.11.11 15:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Teraz widzę. Fajnie narysowali maślaka zwyczajnego z takim wielkim pierścieniem.

#145
od 05-2002

2004.11.11 22:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Co dziwniejsze Boletus granulatus czyli maślak ziarnisty (Suillus granulatus) ma pierścień...

#218
od 09-2004

Faktycznie dziwne.
Na pewno chodziło o niego, bo ma wyraźnie zaznaczone ziarenka, zatem skąd ten pierścień?
Może to nie pierścień tylko śluz?



(wiadomość edytowana przez spinczer 11.Listopad.2004)

#262
od 09-2004

2004.11.11 22:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Widać wyraźnie regularny i symetryczny pierścień. Ciekawe, czy wtedy się tak nie znali, czy to pomyłka, a może specjalnie, dla bajeru?

#637
od 08-2002

2004.11.12 15:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Z tego co wiem, to rok wydania 1900.

#222
od 09-2004

Rok wydania czego?
Tego mojego przewodnika?
Skąd masz takie informacje?

#422
od 04-2003

2004.11.12 15:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Moge potwierdzić Pimpkowe, że to najpewniej z czasów Austro-Węgier.
Gdzieś ostatnio czytałem (niestety nie pomnę gdzie), że jedno z pierwszych rozporządzeń o klasyfikacji grzybów ("sanepidowej") było wydane właśnie w Austro-Węgrach i te tablice pewnie zapewniają realizowalność tego rozporządzenia.

#638
od 08-2002

2004.11.12 15:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Na stronach Uniwersytetu w Jenie (Friedrich-Schiller-Universität Jena) jest bibliografia - i pod "B" (http://www.uni-jena.de/B-page-35087.html) jest Twoja pozycja (lub jeden z Kuehna innych zeszytów) z roku 1900. Jeśli to nie jest ten, to Twój (zeszyt nr 2) jest gdzieś +/- z tego okresu.

Dodatkowo ta pozycja (zeszyty 1, Twój 2 oraz 4) są w spisie literatury na http://www.pilze-augsburg.de - ale tam nie ma podanej daty wydania. Ale za to, każdy członek ich "ferajny" może wypożyczyć sobie te pozycje za darmo! Ciekawe, czy mają PDF-y? :) Trzeba zapytać - byłoby nieziemsko super!

#223
od 09-2004

A pomyśleć, że ta i kilka innych książek prawie skończyły na śmietniku...
Zakonnice robiły porządek w klasztornej bibliotece i zamierzały je wyrzucić jak nieprzydatne i przestarzałe. Nikt nie popatrzył, że jedna z nich ma ponad 120 lat (atlas mineralogiczny) i stanowi zabytek. Całe szczęście, że trafiły do mnie :)
Nie wiem, czy było tam więcej starych publikacji,
ja mam cztery.

Pytanie:
Czy może ktoś z was natknął się na taki tytuł:
"Alpenflora"
autor: Dr phil. Gustav Wanger

Chodzi mi rówież o datę wydania, bo z książki ktoś wyciął kilka pierwszych stron, myślę, że jedna z tablic jest też doklejona w celu naprawienia książki, ale nie w tym miejscu, co trzeba.

#639
od 08-2002

2004.11.12 16:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Cirka Abałt 1910 (tak pokazują mi antykwariaty). Widocznie tez nie ma podanego roku, stąd to przybliżenie.

#224
od 09-2004

Wielkie dzięki :)

"Alpenflora" jest o tyle ciekawa, że wydrukowana gotykiem niemieckim. Trochę trzeba było się nagłówkować, aby coś odczytać.
Mój egzemplarz jest niestety nieco uszkodzony. Widać nie wszyscy zdają sobie sprawę, że stare książki też mogą stanowić pewną wartość.


Jeśli jeszcze na coś ciekawego trafię (tj. coś grzybowego :)), to dam znać.

#2
od 12-2004

2005.01.15 16:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

tomasz polanski (bercik)
a co to moze byc gesie pympki??
chodzilem z takim dziadkiem kiedys i on mowil ze za niedlugo beda gesie pympki.pytam sie go a on mowi ze zielonkawe z bialymi blaszkami,mowil jeszcze cos o zaporok??
co to moga bcy za grzyby.
bylem z nim w sierpniu na grzybach
i

#624
od 04-2004

Myślę, że jest tu małe przekłamania wynikające z potocznej mowy, albo złego zrozumienia.
Otóż "gęsim pępkiem" nazywało się i nazywa, w niektórych regionach,- maślaka ziarnistego - Suillus granulatus. Obok tej nazwy zwyczajowej, zwany jest również: borowikiem ziarnistym, grzybem pępekiem, pępuszkiem, mchowikiem, przetacznikiem, błotownikiem, zajęczakiem, pocieczką, podgrzybkiem, sitnikiem, mochowikiem.
Nie wiem jakie jest Twoje Tomaszu - "Berciku" rozeznanie jako grzybiarza. Wspomniany maślak występuje od czerwca do października. Oczywiście nie ma blaszek tylko rurki.
Co do "zielonkawe z bialymi blaszkami,mowil jeszcze cos o zaporok", - wydaje mi się, że może tu chodzić o gąskę zielonkę - Trichaloma flavovirens, a bardziej szczegółowo o gatunek Trichaloma auratum. To jest tylko moje przypuszczenie. Nie znam określenia "zaporok", ale przychodzi mi powiązanie tej nazwy właśnie z gąską, która bywa, że przy sprzyjającej pogodzie porasta "poza stary rok". Mieliśmy dowody tego roku, kiedy to była pozyskiwana w grudniu i nawet w styczniu.

#0

2005.10.25 23:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Wanda Kroplewska
Moja koleżanka na gąski ziemiste mówi siwki i ona nauczyła mnie ich rozróżniania. Ale mój brat jak zobaczył co zbieram nazwał je "defterytami" i odtąd jak chcę jechać na gąski w pazdzierniku to zawsze mówimy że jedziemy na defteryty.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 01 października 2016) « Folklor, etnografia, czego to ludzie nie wymyślą « miejscowe (potoczne, ludowe, zwyczajowe) nazwy grzybów. «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji