bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
UWAGA! Grzyby trujące
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2005 «

#0

2005.04.08 01:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Drelich
Co roku kilkaset osób ulega śmiertelnemu zatruciu muchomorem sromotnikowym, lub jego białymi odmianami (wiosennym lub jadowitym). Wśród znacznej liczby grzybiarzy, te własnie gatunki są niezbyt znane - a powinny, bo od skutków ich spożycia odwołania nie ma. Uważam, że przyczyną tego stanu rzeczy jest upowszechnione, fałszywe niestety, przekonanie, że muchomór czerwony to właśnie ten zabójca. Nie spotkałem "grzybiarza" w lesie, który trafnie odpowiedział mi na pytanie jaki to grzyb, kiedy właśnie mu pokazywałem klasycznego muchomora sromotnikowego, w wielu przypadkach w kolorze oliwkowym, bez tzw. "ciapek" na kapeluszu. Opinie bywały różne: surojadka, gołąbek a nie rzadko "zielonka" - choć był początek września. Niestety grzybiarze (a większość uważa się za speców)nie mają wiedzy, że ten największy zabójca naszych lasów może mieć wiele odcieni od oliwki poprzez ochrę do bladopomarańczowej. Czasem ma na kapeluszu ma resztkę osłony całkowitej (tzw. "ciapki") ale najczęściej jej nie posiada. Śmiertelnymi ofiarami phalloidyny, toksyny zawartej w tych gatunkach muchomora, sa często grzybiarze, którzy mylą z pieczarką białe odmiany muchomora sromotnikowego tj. wiosennego (Amanita verna) lub jadowitego (A. virosa).
Perfidia działania trucizny zawartej w tych gatunkach polega na tym, że w ciągu od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin, nie dając żadnych odczuwalnych objawów nieodwracalnie uszkadza wątrobę i nerki a pierwsze objawy pojawiają się właśnie ze strony braku funkcji tych organów. Na ratunek za późno, bo nie ma już wątroby.
Gatunków śmiertellnie trujących w Polsce jest niewiele. Częśc z nich z racji rzadkiego występowania bądź nie zachęcającego wyglądu (np. zasłonak rudu bądź strzępiak ceglasty) nie stanowią takiego zagrożenia jak muchomór sromotnikowy i jego białe odmiany - wiosenny i jadowity - często mylone ze smacznymi i "znanymi" gatunkami (zielonka, pieczarka).
Rada wydaje się prosta więcej miejsca i czasu poświęcać grzybowym zabójcom. Szczególnie przydatnym medium jest internet. Na najczęściej odwiedzanych portalach (wp.pl onet.pl, interia itp) u progu sezony mogłyby się ukazywać spoty ostrzgające przed zagrożeniem. Np. fotografia dojrzałej pieczarki z zaciemnionym hymenoforem a obok muchomór jadowity (z białym).
i

#311

2005.04.08 08:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Masz rację, że wiedza na temat wyglądu muchomora sromotnikowego jest (statystycznie rzecz biorąc) nikła.

Jestem pesymistą co do edukacji w tej dziedzinie, przez jakiekolwiek medium (może poza propagandą via "M jak miłość" itp. telenowelami - to mogłoby być dość skuteczne). Z badań nad rozpoznawaniem grzybów wynika, że znakomita większość grzybiarzy buduje swoją wiedzę _wyłącznie_ na drodze przekazu międzypokoleniowego.
Jakikolwiek kontakt z atlasami ma ledwie co dziesiąty.

A przypuszczam, że z tych kilku procent korzystających z innych źródeł, jedynie niewielki ułamek to staje się efektywnym wzrostem znajomości grzybów - reszta ogranicza się do przekartkowania raz czy drugi atlasu, z czego wiele nie wynika.

Dla jasności,
edukacja i propaganda "jak wygląda muchomor sromotnikowy" przez każde medium jest potrzebna
jestem tylko wysoce sceptyczny do jej efektywności w skali całej populacji.

Pomysł ze stroną główną jest interesujący. W atlasie w wesji WWW strona muchomora sromotnikowego ze względów edukacyjnych celowo jest wolna od ograniczeń typu "wersja CD", starałem się też linkować z potencjalnie interesujących stron w atlasie.
Pewnie da się coś tutaj jeszcze "dotjunować" :)
i

#389

2005.04.08 10:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Elmira Brzozowska (elma)
Rozumiem, że u muchomora sromotnikowego hymenofor jest zawsze jasny (biały?). Pieczarka natomiast zawsze ciemny. Ale jak odróżnić młode owocniki pieczarki, tu hymenofor jest też jasny - po nasadzie trzonu tylko?
Nic nie pokręciłam?
i

#1168

2005.04.08 10:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Moi znajomi bardzo byli zdziwieni, gdy któregoś dnia przyniosłam im z lasu muchomora sromotnikowego i powiedziałam: przyjrzyjcie się, to jest grzyb, po zjedzeniu którego już nie ma ratunku. Wyjaśniłam różnice. Sądzę, że trzeba tak, niestety gadać na okrągło. Ja mogę tylko w ten sposób.
Generalnie każdemu muchomor kojarzy się z kropkami i czerwienią.

#1059

2005.04.08 11:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Chyba drobna nieścisłość z tymi śmiertelnymi zatruciami ?

Kilkaset to jest raczej zatruć, a kilka - kilkanaście śmiertelnych muchomorem sromotnikowym w Polsce - z tego co pamiętam, ale może się mylę ? :-)
i

#313

2005.04.08 12:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Wg. statystyk SANEPID w przeciągu czterech lat (1998-2001) od muchomora sromotnikowego było w kraju 154 zatruć z czego 37 śmiertelnych.
Daje to kilkadziesiąt zatruć rocznie i kilka do kilkunastu zgonów rocznie z tego tytułu.

Dane SANEPID w przypadku tego gatunku zapewne dają pełny obraz rzeczywistości, bo trudno takiego zatrucia niezarejestrować.

Zatrucia ciężkie innymi grzybami to w porównaniu do tego margines.
I tak przez cztery lata muchomor wiosenny (2 zatrucia, zero zgonów), piestrzenica kasztanowata (18 zatruć, zero zgonów), dużo było zatruć krowiakiem podwiniętym, z jednym zgonem.

#1060

2005.04.08 13:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
To jednak nie weesoło z tym muchomorem i jego żniwem.
Myślałem o ok. 200 - 400 zatruciach rocznie i 5-15 zatruciach śmiertelnych rocznie.

A tak, statystycznie co czwarty konsument muchomora sromotnikowego nie ma szans :-(((

#1

Odpowiedź dla Elimry Brzozowskiej: oczywiście niczego nie pokręciłaś. Tak jest rzeczywiście. Kolor hymenoforu zależy od koloru zarodników. Dlatego małe owocniki - nie dojrzałe najczęściej są białe (wyjątki to owocniki o naturalnym umaszczeniu barwnym jak np. kurka). Rada ogólna jest taka, że jeśli są wątpliwości co do tego, czy mamy do czynienia z m. jadowitym lub wiosennym, czy z pieczarką takiego egzemplarza nie zabieramy do koszyka.
Do Marka Snowarskiego: uwaga co do skuteczności medialnych prezentacji słuszna a pomysł na wplecenie wątku w scenariusz jednej z telenoweli rewelacyjny. Gratuluję!!!
Co do statystyk bardzo cenna uwaga. Swoje infoermacje oparłem na wiadomościach z mediów a te, jak wiemy, nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością. Pozostaje sie cieszyć, że zjawisko zatruć nie ma tak szerokiego zasięgu.

#0

2005.08.21 18:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

misiek-31
Witam
Mam pytanko.
Jestem początkującym zbieraczem:)
Czy zbierając grzybki tylko i wyłącznie z "siateczką" jestem bezpieczny?
Będe wdzięczny za odpowiedz.
Misiek

#33

Zbierajac grzyby rurkowe (jak domniemam o nie ci chodzi) na terenie Polski jestes bezpieczny.
Co najwyzej od czasu do czasu bedziesz musial wylac zupe zapaskudzona goryczakiem, albo nachodzisz sie do WC po borowikach z grupy Boletus rodoxantes (borowik purpurowy).
Borowika szatanskiego raczej nie znajdziesz bo jest bardzo rzadki (chyba tylko jedno udokumentowane stanowisko w Polsce), a nawet gdybys go znalazl i zjadl to tez tylko nachodzisz sie do WC. Skondinad dobrze ugotowany jest nieszkodliwy.
Smacznego.

#0

2005.08.26 01:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Seeb'astian
Ja tam zbieram to co znam zadnych poza rurkowymi nie zbieram a jak mam odrobine watpliwosci sprawdzam czy zupy wylewac do kibla wylewac nie bede siedzac muram na nim ;)

I powiem szczerze pierwszy rok bieram grzyby z wlasnej woli i moja wiedza dotychczasowa opierala sie na miedzypololeniowym przekazie jednak przed wycieczka do lasu poczytalm conieco o grzybkach w atlasie od tygodnia jestem w jednym kawalku wiec pomylki nie bylo :)
Swoja droga w tym roku obrodzily prawdziwki (borowik prawdziwy? - tak sie chyba nazywa). Pare prawdziwie faszywych prawdziwkow zostawilem w lesie i nie powiem wiekszosci nie podcinalem dotkniecie rurek od spodu dyskwalifikowaly zbior z koszyka ... prosta metoda i chyba skuteczna zeby nie przesiedziec w kiblu

sugestie mile widzane polemiki i krytyka rowniez byle konstruktywna (innej sie nie spodziewam widzac poziom kultury tego watku [forum])

#0

2005.08.26 05:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Seeb'astian
chyba nie powinienem wieczorami pisywac na zadnym forum bo teraz jak na to parze o swicie to mi sie slabo robi :) ale co tam polecialo i cofnac sie nie da :)
i

#125

2005.08.27 17:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Małyszka (indigo)
no własnie czytam to i powiem Ci że jeśli się zarejestrujesz jako uzytkownik forum to będziesz mógł edytowac swoje posty i potem je np. poprawiać

Pare prawdziwie faszywych prawdziwkow zostawilem w lesie i nie powiem wiekszosci nie podcinalem dotkniecie rurek od spodu dyskwalifikowaly zbior z koszyka...

ten tekst jest przedni :)
ja to bym chciał zobaczyć nieprawdziwie fałszywe prawdziwki <lol>

#36

A moze lepiej zobaczyc falszywie prawdziwe falszywki.
i

#130

2005.09.02 13:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Małyszka (indigo)
wstawiam zdjęcie które przesłał mi Seeb'astian
bo sam nie potrafił go zmniejszyć




cytuję treśc maila:
Dzięki za zainteresowanie tematem. Chciałem przesłać fotkę tych egzemplarzy ale niestety były zbyt obszerne jak na możliwości forum. Spróbuję załączyć je do tego maila. Mile widziany komentarz. Raz jeszcze: znalezione dwa tygodnie temu pod Eindhoven.

według mnie to zwykłe borowiki szlachetne (Boletus edulis), ewentualnie ten mały to może być borowik usiatkowany (Boletus reticulatus)

w sumie temat powinien byc umieszczony w sekcji "jaki to grzyb?"

#52

B. edulis. Smiertelnie trujacy.
Przed zjedzeniem wyrzucic.
i

#1798

2005.09.04 18:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Romek, Ty żartujesz, czy ja czegoś nie rozumiem. Gdybyś napisał: Boletus edulis - śmiertelnie trujący - przed zjedzeniem wysłac na mój adres, to bym rozumiała...

#56

Oczywiscie ze zartuje.
Ale co zrobic, gdy w watku o grzybach tujacych jedyna dokumentacja fotograficzna okazaly sie zdjecia prawdziwkow?
i

#1854

2005.09.06 20:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Przepraszam, niestarannie czytałam. Czasem człowiek się zamyśli i nic do niego nie dociera.

#27

HAHAHA!
Ale jaja.

Uwielbiam to forum!

Michal
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2005 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji