chaber driakiewnik czy nadreński?

Witam,

wczoraj znalazłam takiego chabra. Podejrzewam driakiewnika lub nadreńskiego. Czy ktoś mógłby mi w prosty sposób wyjaśnić, w jaki sposób można je odróżnić od siebie?

pozdrawiam,

magda

Chaber nadreński - Centaurea stoebe L.

Driakiewnik ma szersze liście, słabo zwężające się, szersze koszyczki i nieco inne listki ich okrywy.

A na czym dokładniej polega odmienność tych listków okrywy, Sebastianie? Potrzebuję jakiegoś mocnego kryterium, skoro już te chabry są takie zmienne...

Jasne, najlepiej to widać na rysunkach i zdjęciach koszyczków, ale same listki okrywy to za mało:

Chaber driakiewnik: koszyczki nieliczne (zwykle 3-5 na pędzie) i dość duże o wymiarach 18-25 x 15-16 mm, z listkami bez bruzd po stronie zewnętrznej (widać to dobrze pod lupą), przyczepki czarniawe z frędzlami o dł. 2-3, 5 mm

[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 500\ Can\'t\ connect\ to\ caliban\. mpiz\-koeln\. mpg\. de\: 443\ \ (Name\ or\ service\ not\ known\)]

a tu zdjęcie koszyczka z profilu (widać bardzo dobrze kwiaty języczkowate rozpostarte bardziej płasko, niż u chabra nadreńskiego):! pod wskazanym adresem "" jest wadliwy obrazek!

Chaber nadreński: koszyczki liczne i mniejsze 12-14 x 8-10 mm, listki okrywy dość zmienne, ale zawsze z bardzo wąskim, błoniastym rąbkiem na brzegu i podłużnym żeberkowaniem po stronie zewnętrznej, przyczepki do 1, 5 mm dł. o 6-10 frędzlach (dł. do 2 mm) z każdej strony.

[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 500\ Can\'t\ connect\ to\ rybnickaprzyroda\. w\. interia\. pl\: 443\ \ (Name\ or\ service\ not\ known\)]

Niestety, czasem oba gatunki krzyżują się i wtedy trzeba liczyć się z oznaczeniem mieszańca.

Ogromne dzięki, Sebastianie :)

te bruzdy na listkach okrywy mi się podobają :) I jak się tak przyglądam, to przyczepki u nadreńskiego są bardziej na końcach, a u driakiewnika prawie na całym brzegu listka okrywy. Podsumowując, driakiewnik ma mniej koszyczków, ale w nich wszystko większe, a nadreński ma więcej, ale w nich wszystko mniejsze;)

Tego błoniastego rąbka na brzegu listka okrywy nadal nie widzę, ale już mniej więcej wiem, o co chodzi :)

Jeszcze raz OGROMNE DZIĘKI za świetną odpowiedź :)

Nie ma za co :)

Dodam jeszcze, że świetnie zauważyłaś, że przyczepki u driakiewnika zbiegają po listku okrywy, a u nadreńskiego są wyraźnie odgraniczone :)

:)