Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2010-04-09 Imielin - zdobywanie Gąsiorowej Góry
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «

#3185
od września 2006

2010.04.12 23:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Na Gąsiorowej Górze k. Imielina byłem w okolicznościach opisanych w tym wątku. https://www.bio-forum.pl/messages/3280/321399.html Będąc teraz w Jeleniu wiedziałem, że muszę przejść na drugą stronę Przemszy po to aby poszukać tutaj nowych materiałów do kolejnych artykułów w tygodniku Co Tydzień. Generalnie od Przemszy poruszałem się w kierunku południowo-zachodnim. Na początek oczywiście zaliczyłem skrawek Dziećkowic ale wkrótce znalazłem się zdecydowanie w Imielinie. Tak cel mojej wędrówki wyglądał z mostu nad Przemszą. Zarośla na horyzoncie to już Imielin. Tam wykonałem pierwsze zdjęcia.



W zaroślach skrywa się tajemniczy ogród.





Z ogrodu uciekła cebulica syberyjska.





Tak wygląda środkowa część ogrodzonego terenu. Zza drzew prześwituje cel mojej wyprawy.



Wśród liści pojawiły się zielone liście czosnaczka - Alliaria petiolata.



Zieleniła się trybula - Anthriscus sylvestris.



Zbliżam się do końca ogrodzonego terenu. Gąsiorowa góra wygląda coraz bardziej zachęcająco.



Oto ostatni rzut oka na Przemszę zza obficie owocującego klonu jesionolistnego.



Teraz prosta ścieżka prowadzi do celu.



Na skraju lasu kwitła męska wierzba iwa.





A pod wierzbą było oczywiście to.



Podobnie jak w Jeleniu jest tutaj całkiem spory kosz na śmieci, ale z racji słabego zaludnienia wykorzystany w bardzo niewielkim stopniu.



Ta dolinka to ślad po biegnącej tędy kolejce, którą transportowano piasek z piaskowni w Dziećkowicach. Jak się później dowiedziałem, tajemnicza prochownia przy południowo-wschodnim skraju góry służyła do przechowywania materiałów wybuchowych, którymi kruszono zamarznięty w ostre zimy piasek.
A za kolejką rośnie sobie taka oto brzezina.



Jest tutaj niewielki zarośnięty kamieniołom, który ocieniają takie oto sosny.



Dla odmiany na jego krawędzi znajdują się spore brzozy.



Tutaj zobaczyłem pierwsze fiołki leśne - Viola reichenbachiana.







Bardzo się ucieszyłem na widok tej pierwiosnki lekarskiej, zwiastującej nadejście pierwiośnia.







Na pod szczytowej wierzchowinie ta sosna z odłamanym wierzchołkiem wyglądała bardzo intrygująco.



Zimą sygnalizowałem występowanie tutaj licznych mrowisk. Oto jeden z przejawów aktywności tych owadów.



Sądząc po liczbie kopców jest to kraina mrówek.



Pomiędzy nimi znajdują się skupiska dziewięćsiłu bezłodygowego.







Na szczycie znajdują się niewielkie wyrobiska. Jeśli to pozostałość wojenna to mogło to być stanowisko moździerza. W grę wchodzi oczywiście niewielki łomik dolomitu na prywatne potrzeby.



Rów, który zimą uznaliśmy z okop jest bardzo zarośnięty.



Schodząc z Gąsiorowej góry znalazłem porażonego przez Aecidium euphorbiae wilczomlecza sosnkę. Znaczy się jest i element mikologiczny.



Teraz ostatni rzut oka na zdeformowane sosny zwyczajne.



Następnie mamy młodnik brzozowy.



Pomiędzy brzozami pojawiło się kilka osik.



A u podnóża, tuz przed wykopem, którym biegła kolejka spotykamy jeden w licznych tutaj bunkrów.



A tak wzgórze wygląda z pogranicza Dziećkowic oraz Imielina.



Ponieważ w porównaniu z Jeleniem panował tutaj idealny porządek, na zakończenie proponuję słoneczko pod postacią kwiatu podbiału.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2010 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji