Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2011-07-28 Trzebinia - martwica karniowicka
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «

#4089
od września 2006

2011.07.31 13:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W miniony czwartek, tradycyjnie odbyła się nasza kolejna popołudniowa wyprawa. Ponieważ kilku uczestników tej wycieczki nie widziało jeszcze słynnej, jedynej takiej na świecie skały jaką jest martwica karniowicka postanowiliśmy odwiedzić to miejsce. Aby tam dotrzeć należy z drogi Trzebinia - Kraków odbić na północ w Dulowej. Minąć kościół w Karniowicach i dotrzeć tak blisko ulicy Głogowa jak tylko jest to możliwe. Resztę pokazuje mapa firmy Compass.



Po przejściu ulicy Głogowa mijamy łany okazałych niecierpków himalajskich - Impatiens glandulifera.





Na przydrożne drzewo, prawdopodobnie olszę czarną - Alnus glutinosa wspinała się kolczurka klapowana - Echinocystis lobata.



Doskonała kondycja wszelkiego zielska w tej okolicy świadczy o tym, że mieszkańcy jakoś rozwiązali problem ze swoimi ściekami.





Także składowana przy drodze trawa nie jest uważana za odpad.



Idziemy dalej. Teraz kończy się asfalt i zaczyna polny trakt. Białe kamienie w drodze to okruchy martwicy karniowickiej.



Na poboczu drogi biją niewielkie źródełka. Oto pierwsze z nich.



Idziemy dalej. Martwica ma coraz większy udział wśród kamieni utwardzających drogę.



Oto drugie źródło.



I oczywiście dalszy ciąg traktu.



Teraz czas na lekcję botaniki. Na początek rzepik pospolity - Agromonia eupatoria.





Dalej idzie lebiodka pospolita - Origanum vulgare.



Jest i ostrożeń lancetowaty - Cirsium vulgare.



Lebiodki pospolitej - Origanum vulgare jest tutaj bardzo dużo.



Na tym zdjęciu dominuje tojeść pospolita - Lysimachia vulgaris. Fioletowy akcent to czyściec błotny - Stachys palustris. Wnikliwy obserwator zauważy w tle owocującą gorczycę biała - Sinapis alba.



Teraz staramy się wyjść na najwyższe w tej okolicy wzniesienie Wyżynki Karniowickiej, aby rozejrzeć się po okolicy.



Oto pierwszy rzut oka w kierunku południowym. Na najdalszym planie widzimy część Grzbietu Tenczyńskiego z zamkiem Tenczyn w Rudnie. Plan środkowy to wzniesienia na wschód od Dulowej. Za nimi znajdują się osławione Charchoły. Mam nadzieję, że kiedyś je pokażę.



Spoglądamy bardziej na południe. Ciemne pasmo wzniesień po lewej stronie to Alwernia. Na prawo od niewielkiej przełęczy znajdują się Regulice. W przełęczy majaczą Beskidy.



Spoglądają na wschód widzimy las Wyrąb, w którym znajduje się ścianka z martwicą karniowicką.



Oto chaszcze na pierwszym planie. Przez nie musieliśmy się przedrzeć, aby zobaczyć najlepiej zachowane odsłonięcie interesującej nas skały.



Ścianka coraz bardziej znika pod wpływem roślinności. Tutaj najbardziej rzuca się w oczy żmijowiec zwyczajny - Echium vulgare.



Oto dziewanna firletkowa - Verbascum lychnitis.



Większe połacie skały zajmuje czyścica drobnokwiatowa - Acinos arvensis.





Pomijając driakiew - Scabiosa ochroleuca można zauważyć, że świeżo przełamana skała jest żółtawa, zaś białą staje się dopiero po upływie sporego czasu. Istnieje kilka hipotez tłumaczących warunki jej powstania, ale najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wytrącanie się węglanu wapnia w gorących źródłach lub ciepłych jeziorach wokół roślinności przybrzeżnej.



Teraz możemy z bliska przyjrzeć się driakwi - Scabiosa ochroleuca.



Martwica coraz bardziej zarasta. Jeszcze kilka lat temu w tym miejscu była goła ścianka.



Wracamy.



Po drodze mijamy chaber driakiewnik - Centaurea scabiosa.



Wśród krzewów największe wrażenie zrobiła na nas owocująca kalina koralowa - Viburnum opulus.





Był też okazały głóg - Crataegus.



Tutaj, przy zachodnim skraju wyżynki także kiedyś bielała martwica.



Kiedy opuszczaliśmy to miejsce spotkaliśmy właściciela tego terenu, od którego dowiedzieliśmy się, że właśnie wystawił te działki na sprzedaż. Tak się bowiem składa, że władze samorządowe wszystkich szczebli lansują tę okolicę jako atrakcyjny teren godny odwiedzenia. Zalicza się go do Zielonych Pereł Trzebini. Jest on nawet wpisany na listę Geosites, geologiczny odpowiednik Natura 2000, ale właściciel nic z tego nie ma.

#4113
od września 2006

2011.08.04 21:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Jak się ostatnio dowiedziałem sprawa jest bardziej skomplikowana niż to przedstawiła osoba podająca się za właściciela. Negocjacje w toku.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2011 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji