bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2008-09-11 Alwernia , do zobaczenia w wąwozie lessowym
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «

#4643
od września 2006

2008-09-11 Alwernia , do zobaczenia w wąwozie lessowym #1

2012.03.07 15:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Jedną z atrakcji turystycznych Alwerni jest głęboki wąwóz lessowy ciągnący się skrajem wzniesienia na wschód od klasztoru. Tego dnia poszedłem nim do góry a następnie bardzo szybko w dół. W drodze powrotnej obszedłem jeszcze klasztor co oznaczyłem na mapie firmy Compass kolorem jasnoniebieskim.



W dolnej części ma on wyraźny przekrój przypominający literę V.



Woda wcięła się w stok wzniesienia do tego stopnia, że po bokach odsłaniają się melafiry.



Oprócz starych skał pojawiają się utwory epoki geologicznej zwanej obecnie antropocenem.



Nimi też będziemy się zajmować, ale lepiej podziwiać piękno paproci, tak jak tej wietlicy samiczej - Athyrium filix-femina.



Dolinę przegradza powalony buk zwyczajny - Fagus sylvatica.





Na dnie cieku pojawia się piasek.



Odsłaniają się tutaj także bloki melafiru.



Całość urozmaicają powalone drzewa. W miejscach prześwietlonych stoki wąwozu pokrywa bujna zieleń.





Powalone drzewa powodują, że powyżej nich tworzą się namuliska.



A teraz czas na grzyby. Spokojnie, to tylko lakownica spłaszczona - Ganoderma applanatum na buku zwyczajnym - Fagus sylvatica.





Idziemy dalej. Robi się coraz bardziej zielono. Tutaj na dnie wąwozu woda wcina się w less.





Na stoku ponad zielony tłum wybijają się paprocie.



Idąc dalej napotkałem kolejną lakownicę spłaszczoną - Ganoderma applanatum.



Zasadniczo, jak widać wędrujemy przez buczynę. W warstwie krzewów znaczącą rolę odgrywa dziki bez czarny - Sambucus nigra.



Pokonaliśmy większą część wąwozu. Teraz pojawia się rozwidlenie.



Wybieram odnogę wschodnią, którą w najlepszym przypadku można wyjść na parking przed Małopolskim Muzeum Pożarnictwa.





Na razie proponuję krótki przerywnik. Oto żaba trawna - Rana temporaria. Zdjęcie nie jest najlepsze, ale gatunek da się rozpoznać bez wątpliwości.





Nieco więcej wątpliwości można mieć w przypadku tego chrząszcza, penetrującego zgniłe jabłko. Moim zdaniem to żuk leśny - Geotrupes sylvaticus.





A teraz, jak widać lakownicy spłaszczonej - Ganoderma applanatum jest ci tutaj dostatek.



Jestem już prawie przy końcu tej odnogi wąwozu.



Mógłbym po prostu wydostać się na parking, ale utwory antropocenu skutecznie zniechęciły mnie do wyboru tej drogi.



Nic dziwnego, bo poza tym, że jest to największy wąwóz lessowy w Polsce, to jest to jednocześnie największy kosz na śmieci w powiecie chrzanowskim.









Dlatego bardzo szybko powróciłem w dół tą samą drogą. Teraz idziemy wzdłuż zachodniej krawędzi klasztoru oglądając kolejne odsłonięcia melafiru.









Ostatnie kawałki tej skały odsłaniają się przy północno-zachodnim krańcu klasztoru.







(wypowiedź edytowana przez piotr grzegorzek 07.marca.2012)
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2008 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji