Encalyptales-Encalyptaceae-Encalypta
Encalypta streptocarpa Hedw. syn. Encalypta contorta Hoppe ex Lindb. - opończyk krętozarodniowy
Drugi gatunek opończyka, który u mnie występuje. Wapieniolubny mszak dochodzący rzadko do 6 cm wysokości. U podstawy łodyżki z chwytnikami. Charakterystyczne u niego są nitkowate, rozgałęzione rozmnóżki w pachwinach listków. Puszki całkowicie przykryte długim butelkowatym u dołu często łatkowato rozciętym czepkiem. Puszka zółtawa, spiralnie skręcona. Perystom podwójny z 16-toma zewnętrznymi czerwonawymi zębami. Wewnętrzne krótsze, bardziej ukryte. Listki na sucho skręcone i wtedy widać bardziej ich zielono-niebieskawy kolor (dwa przedostatnie zdjęcia). Gdy występuje bez rozmnóżek w niedorośniętej formie, można pomylić z E. vulgaris. Znaleziony na małej wapiennej skałce pokrytej ziemią. Inne trzy gatunki, które tutaj występują, są bardzo rzadko spotykane i mają na końcu listka hyalinowy, ząbkowany włosek lub czepek u dołu jest z widocznymi rzęskami. Myślę, że na wybranych zdjąciach można coś dostrzec;
Bardzo ładnie pokazane :)
W Polsce ten gatunek nie wytwarza zarodni.
U mnie bardzo rzadko. Są lata gdy nie można znaleźć go ze sporogonami. W innych latach, jak owocuje to dość obficie, ale i tak trzeba takie egzemplarze szukać.
Przyjemnie pooglądać, ale muszę coś zakupić z literatury do porównania, bo mam tylko "Mchy. Flora Słodkowodna Polski. T. 16) z 1963 r:- (
Dobrze mieć z każdego tematu trochę literatury. Jest lepsza szansa, że się wychwyci więcej informacji.
Ja w Polsce wielokrotnie widziałem E. streptocarpa z zarodniami w Sudetach, ale jakoś zawsze na naturalnych wychodniach skalnych wapienia, gatunek ten występuje też na betonowych itp. budowlach, ale tutaj nigdy jakoś z zarodniami nie widziałem. Może to przypadek.
Też spotykałem go na murach, ale też bez zarodni.
Po "kożuszku" - sroga zima została przewidziana;)
Jak narazie z wycieczek nici. Duże mrozy i wysoki śnieg, ale od przyszłego tygodnia jest nadzieja. Tylko jak długo trzeba żeby się śnieg stopił.
Juz niedługo rządy śniegu :)
A wracając do tematu - gatunek trafiałem juz i na piaszczyskach, wapnistych jednak wyraznie na węglanowej wyzynie. Płodnych dotąd nie widziałem, nawet na wapiennych skałkach, moze trafią się jeszcze.