\
Przyznaję, pojechałem i skopiowałem to, co pokazała Grażyna w poście:
Kurde... w końcu widzę podstawki,
w końcu widzę cheilocystydy
Ależ to jest piękne...:-)
Musisz jeszcze wykluczyć Panaeolina foenisecii
aaa... było tak pięknie... już byłem w ogródku i się witałem z gąska... i Błażej musiał...:-)
Zajrzałem do klucza w FN, gdzie napisano:
"Sp deposit dark brown; sp distinctly verrucose Panaeolina p. 646
- Sp deposit black; sp finely asperulate (immersion) Panaeolus olivaceus p. 648"
tłumaczę translatorem:
"Spoina ciemnobrązowa; sp wyraźnie brodawkowata Panaeolina p. 646
- Sp depozyt czarny; sp drobno rozdrobniony (zanurzony) Panaeolus olivaceus p. 648"
Nie wiele z tego kapuję, tylko tyle że u Panaeolina zarodniki mają być czarno-brązowe i takie są.
Mają być również brodawkowate, czego u moich nie potrafię dostrzec, również w CB.
Idąc dalej i czytając szczegółowe opisy w FN:
Panaeolina foenisecii ma mieć ciemno-brązowe zarodniki z jedną dużą kroplą oleju - i takie u mnie są
Panaeolus olivaceus - zarodniki z wieloma kroplami oleju w kolorze zielonkawo-oliwkowym (tak jak u Grażynki) - więc odpada
teraz jeszcze się tak przyglądam, i niektóre zarodniki w środku rzeczywiście są koloru oliwkowego... Ojej... ja wymiękam.
Wg mnie to Panaeolina foenisecii
Ale nie jestem pewny?
Błażej - help me!
Co jeszcze mam sprawdzić?
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 26. maja. 2021)
też myślę, że P. foenisecii
P. olivaceus ma mniej rzucającą się w oczy ornamentację zarodników.