Data: 2023. 07. 12
Miejsce: Rąblów, wąwóz lessowy, niecka,
Na ziemi, obszar ok. 2oo m. długości
Rozpocznę od:
215/23
W przyobocznym wątku Romek mikroskopował P. polaripapulata. Myślę sobie: pójdzie gładko, wystarczy sprawdzić zarodniki :), gdyż po macro bardzo podobna. Sprawdziłem. Pomierzyłem. Po pierwsze same niedojrzałe (chociaż jeden owocnik wydawał się już całkiem stary), a po drugie wymiary w ogóle się nie zgadzają z domniemanym gatunkiem.
Kolejny typ padł na:
202/23
Owocnik spory, ok. 8 mm średnicy i wydawał się stary. W terenie chciałem sprawdzić czy wydziela mleczko. Po nakłuciu igłą nic nie zauważyłem, ale zdjęcie zrobiłem. W domu przy komputerze przeglądając fotkę zauważyłem, że jednak coś z niego wypłynęło. Nie był to płyn koloru jak u P. saniosa, tylko jakiś taki bardzo ciemny, czarniawy, barwy owocnika (nakłucia oznaczone strzałkami), ale z czasem jakby zżółkniał.
a sam owocnik... bez zarodników. Nie znalazłem żadnego: (
207/23
ok. 100 m dalej znalazłem grupę kilkudziesięciu ok. 1-3 mm średnicy owocników bardzo przypominającą wcześniejszy owocnik. Po nakłuciu mleczko w odcieniu żółci.
Z zarodnikami też było bardzo krucho, ale coś tutaj udało się znaleźć. Strasznie długie i wąskie (średnie Q: 2, 5)
Pierwsza bardzo ciekawa!
Chyba zawartość parafiz jest żółta??
- ale z tak małymi zarodnikami, na szybko brak pomysłu
Reakcja na jod!
Druga to pewnie P gerardii
Jeśli chodzi o trzecią to faktycznie może być P. lividula ale pozostaje niepewność.
W tym rodzaju niestety ale mamy co jakiś czas nowe gatunki więc dopóki wszystkie cechy nie są widoczne trudno mówić o pewnym rozpoznaniu.
Niektórzy to maja dobrze. Na Podlasiu nie ma sensu nawet wyruszać z domu: (