Może to flagowiec olbrzymi?
Chyba tak. Rośnie on na pniu ściętego kasztana niemal w centrum Gdańska. Nie wiem czy drzewo chorowało przez tego grzyba, że go wycieli, ale od trzech lat wyrasta w tym samym czasie. Od trzech lat okoliczni mieszkańcy walczą z tym grzybem poprzez wylewanie chemikali, palenie ogniska, jakoś bezskutecznie. Naprawdę nie wiem czemu ten grzyb im przeszkadza.
Flagowiec, pod ścisłą ochroną:-)) Chemikalia???
W zeszłym roku to miejsce wokół grzyba (pnia) wyglądało jak po wybuchu jądrowym. Rósł tylko perz.
Czy to jest grzyb jadalny, bo coś podobnego rośnie u mnie na starej wierzbie na wysokości około 3 metrów nad ziemią i powiedziano mi, że to jadalne.
Mirki2 (jesteś dwoma osobami??) jesli chodzi o flagowca to może warto uswiadomić "Zieleń Miejską" co mają to może zostawią grzyb w spokoju? Albo zawiadomić konserwatora przyrody??
Co do "trujaka" to wyglada mi na starego (wyblakłego) borowika ceglastoporego (wyglada na to, że nie ma siateczki na trzonie), ale z pewnoscia tego nie stwierdzę bo i ta powierzchnia trzonu kiepsko widoczna i kolor por. Może byc też któryś rzadszy borowik.
Krystyno - na wierzbie może być coś innego. Flagowiec nie jest trujący, ale i nie poleca się go do jedzenia, powszechnie uważany jest za grzyb niejadalny. No, a u nas jest pod ochrona więc tym bardziej nie należy pakować go do garnka:-))
Tak Aniu, jesteśmy dwoma osobami. Ja jestem Mirka a mąż Mirek. Także łączy nas nie tylko to samo imię i nazwisko ale i "maniactwo leśne".
Jeśli chodzi o borowika to zdjęcie tak wyszło z powodu wieczoru i ciemności leśnych, pory ma koloru czerwonego, po przekrojeniu robi się zaraz siny.
Czekałam kiedy to skomentujesz. Na Kaszubach PERZ to ogólna nazwa upierdliwych chwastów. Z całym szacunkiem nie jest to jakiś odnośnik-dopiero potem skojarzyłam to z Pimpkiem. Pozdrawiam Mirka.
O!! To pozdrawiam serdecznie Dwa (Dwie, Dwóch, Dwoje????) Mirki (Mirków???). Ceglastopory błękitnieje szybko i ma czerwone pory:-) Ale wszystkie, które zbierałam miały piękny kasztanowobrązowy kapelusz dlatego mam wątpliwości:-) No i oczywiście były bez siateczki na trzonie:-)
Pimpku, pokrojem młody, ale może miał sucho??:-) Stąd "stary". Ale spłowiały (jeśli miałby być ceglastoporym):-)
w Warszawie flagowiec uporczywie rosnie i niszczy jakies blizej dla mnie nieokreslone drzewo lisciaste w droddze do mojej pracy, jakies 3-4 razy rocznie owocnikuje i wtedy jest olbrzymi, jeszcze troche i to drzewo wytną
Pozdrawiam Krajana z Gdanska