Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Mały rydz?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2008 « Archiwum 2008 październik «

#641
od września 2006

Grzyb rośnie przy sosnach, na polanie, skraju lasu, w wysokiej trawie, czasem na ziemi w miejscach całkiem odkrytych. Kapelusz mały 2-3cm do 7-8cm, młode owocniki często już mają zielonawe przebarwienia na kapeluszu, blaszkach i trzonie. Trzon bardzo krótki, niektóre kapelusze dotykają ziemi.
Co myślicie o tym mleczaju?
1
2
3

300m dalej, w lesie przy sosnach rosną typowe, według mnie, rydze. Masywne, kapelusz do 15cm.
4

#163
od września 2005

2008.10.26 20:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Artur Rysch (arysch)
Lactarius deliciosus - mleczaj rydz.

#7205
od maja 2003

2008.10.27 14:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
A czy mleczko pomiędzy pomarańczowym po przekrojeniu, a zielonym po jakimś czasie miało jeszcze jakiś kolor? Bo wydaje mi się, że to mleczaj zmienny (L. semisanguifluus)

#642
od września 2006

No właśnie, kolory... :-(. Jeszcze nie zjadłem, i już nie zjem, od soboty były w lodówce.W książce jest napisane: "mleczko po 10min winnokarminowe" :-)"dalej po 30min czerwonopurpurowe, w trzonie ciemnofioletowe". Dla mnie ciemnieje, mogę powiedzieć, że do rdzawobrązowego, miąższ w okolicy trzonu przebarwia się na kolor mający coś wspólnego z ciemnym fioletowym. Też przypuszczałem, że to może być L.semisanguifluus, ale przy tak dokładnym określaniu kolorów wymiękam.
i

#3204
od maja 2006

Dobry temat został poruszony - wg Wojewody (2003) Lactarius semisanguifluus to synonim L. deterrimus, czy to prawda?

#644
od września 2006

Według mojej mądrej książki :-) nie, jeden rośnie pod sosnami, drugi pod świerkami. W uwagach jest napisane "Gröger publikując swój nowy gatunek L.deterrimus, mówi, że różni się od mleczaja zmiennego, który ma cieńszy kapelusz, trzon wysmuklejszy, pusty, gładki lub z zaledwie zauważalnymi jamkami, miąższ czerwieniejący pomału i występuje pod świerkami" - trochę zawiłe zdanie.
"Grzyb jadalny i bardzo dobry, chociaż mniej wydajny niż bardziej soczysty mleczaj rydz".
Koniec cytatów bo książkę przepiszę :-)).
i

#164
od września 2005

2008.10.27 20:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Artur Rysch (arysch)
Jeśli to L. deterrimus, wtedy musiał być w pobliżu jakiś świerk. Za L. deliciosus przemawia na Twoim zdjęciu trzon obciętego egzemplarza - ma wyraźne plamki (lekko wgłębione?) - chyba, że to ślady po palcach... Ja znalazłem ostatnio sporo L. deliciosus, przy czym właśnie małe, młode egzemplarze były mocno zielone.

Moim zdaniem dość łatwo je odróżnić po upieczeniu: L. deliciosus jest łagodny, aromatyczny, smakuje mi osobiście bardzo dobrze. Natomiast L. deterrimus ma smak troszkę gorzkawy i używam go wyłącznie jako domieszkę do innych grzybów - jest wtedy całkiem dobrym dodatkiem smakowym, jednak jako pieczony grzybek (tzn. całe kapelusze!) nie smakuje mit za bardzo...
One są do siebie jednak bardzo podobne. Kilka zdjęć z moich kolekcji:
najpierw Lactarius deterrimus:




--------------------------------------------------------------

A teraz Lactarius deliciosus:
(errata: ten pierwszy to prawdopodobnie Lactarius semisanguifluus)


a tutaj na pewno Lactarius deliciosus:


errata: ten trzeci to prawdopodobnie Lactarius semisanguifluus:


(wypowiedź edytowana przez arysch 30.października.2008)

#645
od września 2006

Artur, nie uważasz, że ten mały, zielony, przy Twoich rydzach, jest nieco inny?

#646
od września 2006

A co do smaków, świerkowego nie jadłem, ale zmienne i rydze z jednej patelni owszem. Poza objętością różnic smakowych nie zauważyłem. Natomiast na tej samej patelni znalazły się jeszcze: czubajka (nie wiem jaka, mała - nie kania),
łuszczaki i boczniaki. Czubajka zdecydowanie najlepsza, rydzowate vs łuszczak ciężko powiedzieć, a boczniak przy tych grzybkach prawie bez smaku (smażone na maśle z dodatkiem oliwy ,solone).
i

#166
od września 2005

2008.10.27 21:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Artur Rysch (arysch)
Krzysztof: ten mały zielony to też Lactarius deliciosus - zresztą te trzy zielone na dolnym zdjęciu to również Lactarius deliciosus.

#7219
od maja 2003

2008.10.28 08:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Piotr, nie wiem, na jakiej podstawie Prof. Wojewoda zsynonimizował te dwie nazwy. Chyba funkcjonowały dwie takie same nazwy dla różnych gatunków. Prof. podaje, że L. s..... ss. Neuhoff jest synonimem świerkowego. Natomiast L. semisanguifluus opisany w 1950 przez Heima i Leclaira jest osobnym gatunkiem (i tu chyba Profesor "zmieszał" te dwa gatunki). I IF podaje je jako oddzielne gatunki. I w wielu atlasach funkcjonują oddzielnie (L. semisanguifluus jako związany z sosną, L. deterrimus - ze świerkiem). I w Grzybach Szwajcarii (6 tom) - też osobno. I w monografii Lactarius (Fungi Europaei) też osobno. No i w naszym, polskim opracowaniu rodzaju Lactarius - też osobno.

Według mnie te mocno zieleniejące owocniki na zdjęciach Artura to też zmienne, a nie rydze.
i

#167
od września 2005

2008.10.30 19:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Artur Rysch (arysch)
Ania i Krzysztof: przepraszam... tak, macie rację, że ten zielonkawy to nie L. deliciosus! Pomyliło mi się nieźle. Te mleczaje na zdjęciach pod podpisem Lactarius deliciosus (pierwsze i trzecie) to jednak również nie są Lactarius deterrimus, lecz najprawdopodobniej właśnie Lactarius semisanguifluus - przynajmniej zgodnie z wydaniem Ewald Gerhard. Piotr: w moich książkach L. semisanguifluus i deterrimus to nie synonimy). Te mleczaje znalazłem z Ryśkiem Sklorzem w sobotę 25 października tego roku (czyli przed kilku dniami) - doszło to do mnie dopiero dzisiaj... Miejsce: łąka biologiczna w lesie sosnowym na wapieniach w Niemczech na Eggegebierge niedaleko Kassel. W Niemczech jest zaliczany jako RL3 do rzadkich grzybów.

#653
od września 2006

Artur, każdy może się pomylić :-). Nawet musi, nie raz. Twoje świerkowe - ja nie mam zastrzeżeń (ale to ja :-)) w poprzednim poscie nie pomyliłeś nazw(przy pierwsze i trzecie)?. A propos pomyłek, co do cytowanego przeze mnie "zawiłego zdania", tak z kontekstu, nie powinno się kończyć: występuje pod SOSNAMI?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2008 « Archiwum 2008 październik «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji